Israel Adesanya jest znany ze swoich umiejętności stójkowych, lecz w następnych walkach chciałby również pokazać swoje talenty w parterze. „The Last Stylebender” to świetny kickboxer, który ma na swoim koncie wiele walk w ringu. Ostatnio mistrz dywizji do 84 kilogramów został awansowany na purpurowy pas przez Andre Galvao. W rozmowie z MMA Fighting Adesanya wypowiedział się na temat swojego grapplingu.
Bardzo chciałbym żeby ludzie zaczęli próbować mnie obalać, bo chcę kogoś udusić. Na początku mojej kariery w UFC rywale chcieli mnie ściągnąć do parteru, a potem orientowali się, że nie są w stanie więc walczyli ze mną w stójce. Potem orientowali się, że są bezradni.
Przeciwnicy powinni znowu próbować mnie obalać, bo ja mam kilka sztuczek, które chcę wykorzystać.
Mówi się, że Adesanya może przejść do kategorii półciężkiej, aby tam zmierzyć się z mistrzem, Janem Błachowiczem. Israel twierdzi jednak, że nie ma to znaczenia w jego przygotowaniach.
Będę z tobą szczery – nic się nie zmienia. Robię to samo co zawsze czyli po prostu się rozwijam. Nie zmieniam nic w tym aspekcie. To samo gó*no. Wejść do klatki, pokazać swoją dominację, znaleźć swój zasięg, energię, rozbić stopniowo rywala do czasu aż padnie albo zaśnie.
Israel Adesanya (MMA 20-0) to obecnie jedna z największych gwiazd organizacji. W UFC jest dopiero od dwóch lat, ale już w szóstym pojedynku dla potentata z Las Vegas, wywalczył tymczasowy pas wagi średniej. Pas mistrzowski zunifikował nokautując Roberta Whittakera. Będąc już pełnoprawnym mistrzem, obronił tytuł z Yoelem Romero oraz Paulo Costą.