„Popek Monster” jako jedna z największych gwiazd organizacji KSW opowiedział o tym ile zarobił na swoich walkach w klatce polskiej organizacji. Zawodnik, który teraz występuje dla FAME MMA, wypowiedział się na ten temat w rozmowie w „The Greg Collins Show”.

Wziąłem się za siebie i to wyszło samo z siebie. Zacząłem trenować tak porządnie jakieś 6, 7 miesięcy temu nie wiedząc, że będę walczył w FAME MMA, po prostu dla samego siebie. Po paru miesiącach gdzieś tam zobaczyli, że jestem i się do mnie odezwali. KSW chciało żebym został, ale ja nie mogłem zostać w KSW, bo nie planuję kariery sportowej i tamta federacja jest mi bliższa. Freakfighty, YouTuberzy, taka moja społeczność.

Prowadzący zapytał zawodnika o zarobki w KSW. Niegdyś pojawiały się informację, że miał on zarobić za pojedynek w klatce milion złotych. „Popek Monster” ustosunkował się do tych słów.

Gdzieś w KSW za takie pieniądze walczyłem. Nie ponad, ale koło bańki za walkę. Nigdy nie przekroczyło to miliona, ale było tam raz 970 tysięcy… Ile jesteś wart – tyle dostaniesz pieniędzy. Tu chodziło o PPV. Z tego spływał hajs i jeżeli chcą oglądać twoją pociętą mordę to to wyjdzie w praniu czyli w PPV. Tak samo będzie tym razem. Czekam na wytyczne z FAME jak się sprzedała moja morda na tej gali. Czekam na mój procent.

Raper w KSW walczył 4 razy, a jego bilans walk wynosi 1-3. Mierzył się w klatce organizacji z m.in. Robertem Burneiką czy Erko Junem. To właśnie z „Hardkorowym Koksem” udało mu się zwyciężyć. Ostatnio „Popek” zawalczył na FAME MMA 7 z Damianem „Stiflerem” Zduńczykiem, którego pokonał przez poddanie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.