Wtorkowy poranek dla Khamzata Chimaeva nie był udany. Zawodnik ze Szwecji dowiedział się o pozytywnym wyniku testu na COVID-19 i został zdjęty z rozpiski gali UFC Fight Island 8 w Abu Zabi. Tym samym zła passa Leona Edwardsa powróciła i Brytyjczyk znowu pozostał bez rywala. Na chwilę obecną UFC nie potwierdziło żadnych rezerwowych zawodników na tę walkę, jednak w mediach społecznościowych pojawiają się głosy dwóch mocnych nazwisk, które chętnie zmierzą się z Edwardsem.

Możliwe zastępstwo: Kevin Holland

Zawodnik UFC dał do zrozumienia jasno na swoim Twitterze, że z chęcią zajmie miejsce Khamzata w Abu Zabi i stanie naprzeciw Leona. Holland z przytupem rozpoczął karierę w organizacji Dany White’a, znokautował on Anthony’ego Hernandeza, Joaquina Buckleya, a ostatnio brutalnie odprawił Jacare Souzę. Co ciekawe pierwsze kroki w UFC stawiał w 2018 roku dzięki cyklowi gal DW’s Contender Series, gdzie pokonał Willa Santiago.  Kevin to bardzo ambitny zawodnik i z pewnością ma potencjał, aby walczyć z czołówką wagi średniej.


Możliwe zastępstwo: Vicente Luque

Luque co prawda nie jest nawet w najlepszej 15 wagi średniej UFC, za to ma ogromne doświadczenie w MMA. Rozpoczynał od 21 sezonu TUF, walczył już z Leonem Edwardsem i przegrał, dlatego teraz chce rewanżu. W swojej karierze pokonał m.in: Mike’a Perry’ego, Bryana Barbarenę czy Belal Muhammada. W 2020 roku do oktagonu wychodził dwa razy i pewnie odnosił zwycięstwo nad: Niko Pricem oraz Randy Brownem.

Jedno jest pewne, dla Leona najlepiej przygotować zawodnika, który jest w top 15 rankingu. W tym wypadku pojedynek z Kevinem Hollandem byłby naprawdę świetnym zestawieniem. Edwards jest na fali ośmiu zwycięstw z rzędu. Brytyjczyk swój ostatni pojedynek stoczył ponad rok temu, kiedy to pokonał Rafaela dos Anjosa przez jednogłośną decyzję sędziów. W marcu miał zmierzyć się z Tyronem Woodleyem, aczkolwiek uniemożliwiła mu to pandemia koronawirusa.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.