Gilbert Burns zgłasza gotowość do bycia rezerwowym walki Khamzata Chimaeva z Natem Diazem

Gilbert Burns wyraził chęć do bycia zawodnikiem rezerwowym na ogłoszoną walkę wieczoru gali UFC 279. “Durinho” zgłosił swoją gotowość w mediach społecznościowych.

W dniu wczorajszym zza oceanu gruchnęła informacja o zestawieniu Khamzata Chimaeva z Natem Diazem na okoliczność gali UFC 279. Pojedynek dwóch barwnych zawodników uświetni wrześniowe wydarzenie najlepszej organizacji MMA na świecie. Kontrakty co prawda nie zostały jeszcze oficjalnie podpisane, ale obydwaj werbalnie zgodzili się na to starcie.

Na zestawienie Chimaeva z Diazem zareagował czołowy zawodnik wagi półśredniej, Gilbert Burns. Brazylijczyk, który od dłuższego czasu zabiega o walkę ze Stocktończykiem oraz rewanż z “Borzem” wyraził gotowość do bycia zawodnikiem rezerwowym. Krótki wpis opublikował na ten temat na swoim Twitterze.

🤔🤔 I might start a camp in case something happens 🤷🏾‍♂️ 👀👀 https://t.co/LoaehJWzoh

— GILBERT BURNS DURINHO (@GilbertDurinho) July 20, 2022

Mogę zacząć obóz w razie, gdyby coś się stało.

Burns na chwilę obecna nie ma zaplanowanego żadnego pojedynku. Brazylijczyk nie walczył od kwietniowej porażki na UFC 273 ze wspomnianym Chimaevem. “Durinho” musiał uznać wyższość rywala na dystansie trzech rund. Brazylijczyk od dłuższego czasu garnie się do powrotu do oktagonu, jednocześnie wyrażając chęć na medialne starcie. Burns poza Diazem oraz Chimaevem, wyraził również gotowość do walki z Jorge Masvidalem. Biorąc pod uwagę obecną sytuację w kategorii półśredniej, starcie wydaje się bardzo prawdopodobne. Sam Masvidal wyraził chęć walki z “Durinho”