Mistrz wielu kategorii wagowych w boksie — Floyd Mayweather Jr. nie dzieli dużej sympatii wobec Conora McGregora, który poniósł porażkę z Dustinem Poirierem na UFC 257 w Abu Zabi.

McGregor zawodowy debiut w boksie zaliczył w sierpniu 2017 roku, kiedy to zmierzył się z Floydem w pojedynku za wielkie pieniądze. Irlandczyk przegrał wtedy w 10 rundzie, jednak od tamtego czasu Conor wspomina o powrocie do boksu. Ostatnimi czasy dużo mówi się o jego walce z geniuszem bokserskim — Mannym Pacquiao, ponieważ obu zawodników prowadzi jedna grupa promotorska i łatwo byłoby doprowadzić do takiego starcia. Aczkolwiek, według Mayweathera Jr. takie starcie zupełnie nie ma sensu, ponieważ McGregor jest według niego wypalony, a w dodatku nie potrafi dobrze boksować w oktagonie.

Na jednym z portali społecznościowych Floyd prowadził transmisję na żywo, gdzie odniósł się do porażki swojego byłego rywala. Stwierdził on, że McGregor całą popularność zawdzięcza porażce z Amerykaninem w 2017 roku.

Cały świat wie, że Con Artist McLoser ukradł moje zachowanie, mój styl i teraz jest za to kochany, a mnie nienawidzą. To jest właśnie rasizm, ten głupek nigdy nie będzie na moim poziomie. Przyznaję, że dużo mówię w mediach i krytykuję innych, ale ja swoje słowa obracam w czyn i zawsze wygrywam. To właśnie dlatego jestem krytykowany, ponieważ wygrywam.

Przykre jest, że ciągle na świecie mamy przejawy rasizmu. Od małego czarni mają problem, aby dostać lepsze warunki pracy i zapewnić byt swojej rodzinie. McGgregor nie potrafi nawet wygrywać we własnej dyscyplinie, a mówi o pojedynku bokserskim z Pacquiao. Nikt nie chce tego oglądać, to bez sensu.

Jeżeli chodzi o Manny’ego Pacquiao to nie jest żadną tajemnicą, że ten w potencjalnym pojedynku bokserskim z Conorem będzie wyraźnym faworytem. Filipińczyk tak naprawdę posiada wszystkie atuty, żeby bardzo szybko rozbić popularnego Notoriousa. Tak czy inaczej, Pacquiao z pewnością nie powie tego w mediach, gdyż zawsze szanuje innych sportowców i rzadko kiedy mówi o swoich rywalach negatywnie. Oczywiście walkę Poiriera z Conorem oglądał i podzielił się swoimi odczuciami.

Takie jest piękno tego sportu, wszystko może się zdarzyć. Gratuluję Dustinowi Poirierowi, wielkie zwycięstwo!

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.