Irański zawodnik walczący na co dzień w kategorii ciężkiej – Amir Aliakbari (MMA 10-1) – podpisał dziś kontrakt z UFC.
Aliakbari to złoty medalista mistrzostw świata w zapasach w stylu klasycznym z 2010 roku. Po zdobyciu tytułu wpadł jednak na stosowaniu dopingu, przez co nie mógł wystąpić między innymi na Igrzyskach Olimpijskich, które w 2012 roku odbywały się w Londynie.
Po odbyciu kary zawieszenia, Irańczyk wrócił do startów i w 2013 roku powtórzył swój sukces, ponownie zostając mistrzem świata. Kolejna kontrola antydopingowa wykazała jednak niedozwolone substancje w ciele zapaśnika, przez co został dożywotnio zawieszony przez organ zarządzający zapasami – FILA.
Nie mogąc kontynuować swojej kariery w zapasach, Aliakbari postanowił spróbować swoich sił w MMA, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Od 2015 roku, kiedy to zadebiutował w mieszanych sztukach walki, wygrał 10 pojedynków, a jedynym pogromcą Irańczyka był Mirko ‘Cro Cop’ Filipovic (MMA 38-11-2-1NC). Polscy kibice mogą kojarzyć nazwisko Aliakbariego z występów w organizacji ACB, gdzie we wrześniu ubiegłego roku pokonał Polaka Daniela Omielańczuka (MMA 21-9-1-1NC).
Uwierzcie w moje słowa: "Krótki bedzie jego pobyt w UFC" przecież doping tak szybko z organizmu nie schodzi , śladowe ilości utrzymuje sie do kilku miesiecy a nawet do pół roku lub dłużej.
Pewnie go jebna na Abu Dhabi, a potem go USADA dojedzie…