Jeden z głównych sparingpartnerów Irlandczyka głęboko wierzy w to, że przebieg potencjalnie najgłośniejszego rewanżu w historii amerykańskiej organizacji wyglądałby zupełnie inaczej.
Na UFC 229 doszło do pojedynku o tytuł mistrzowski wagi lekkiej pomiędzy Khabibem Nurmagomedovem i Conorem McGregorem. „Orzeł” zwyciężył ten pojedynek przez poddanie w czwartej rundzie. Napięcie pomiędzy zawodnikami przed, jak i po zakończeniu walki było ogromne. To wydarzenie pobiło rekord sprzedaży PPV (wykupiono około 2,5 miliona płatnych subskrypcji).
Nie jest tajemnicą, że „Notorious” chciałby, aby doszło do jego drugiego starcia z aktualnym mistrzem z wielu względów. Z kolei Dagestańczyk niechętnie podchodzi do tego pomysłu.
Dillon Danis, który doskonale zna byłego podwójnego czempiona, ostatnio podczas transmisji na Twitchu stwierdził, że ten w pełni zmotywowany oraz dobrze przygotowany nie miałby najmniejszych problemów z wygraniem drugiego pojedynku.
Liczę, że dojdzie do rewnżu. Nie sądzę, że byłby wyrównany. Naprawdę. Wiem, do czego Conor jest zdolny. Khabib jest tylko jednopłaszczyznowym zawodnikiem, Conor znokautowałby go w przeciągu pięciu rund. Wystarczy zobaczyć jego ostatnią walkę, jak świetnie sobie poradził. Przy odpowiednim nastawieniu i obozie przygotowawczym drugie starcie nie będzie wyrównane. Postawiłbym wszystko, co mam, że za drugim razem pokona Khabiba.
Póki co McGregor stanie w szranki z Dustinem Poirierem na gali z numerem 257, która odbędzie się 23 stycznia przyszłego roku. Na tę chwilę niejasna jest również sportowa przyszłość Nurmagomedova.