Daniel Cormier wskazuje zwycięzcę walki Derricka Lewisa z Sergeyem Spivakiem

Były podwójny mistrz organizacji UFC, Daniel Cormier, podjął się wytypowania najbliższej walki wieczoru gali amerykańskiego hegemona. „DC” uważa, że Derrick Lewis powinien znokautować Sergeya Spivaka.

Już w najbliższą sobotę, 4 lutego, najlepsza organizacja MMA na świecie powróci po dwutygodniowej przerwie z kolejnym wydarzeniem. W obiekcie UFC Apex w Las Vegas odbędzie się gala UFC Fight Night 218. Wydarzenie zwieńczy walka dwóch zawodników kategorii ciężkiej. Derrick Lewis postara się przerwać złą serię w starciu przeciwko Sergeyowi Spivakowi.

Pojedynek dwóch ciężkich wytypował były mistrz tejże kategorii, a obecnie komentator gal amerykańskiego potentata Daniel Cormier. Amerykanin nie jest przekonany czy Spivak należy do czołówki dywizji. Jego zdaniem przegra on przez nokaut z Lewisem.

Staram się nie obrażać Sergeya Spivaka, ponieważ lubię tego dzieciaka, uważam go za miłego gościa i dobrego zawodnika. On ciągle przegrywa z gośćmi, którzy są umiejscowieni wysoko w rankingu i ja właściwie nie wiem czy Sergey jest na tym poziomie.

 

Uważam więc, że Derrick wygra tę walkę. Myślę, że go znokautuje, ale w mojej opinii nie ma czego już szukać w czołówce. Tam jest absolutnie skończony. Wiem, że dalej może znokautować gości z miejsc 10,11,12 czy 13, ponieważ nie sądzę, aby byli tacy dobrzy.

Lewis (MMA 26-10, 1 NC) powróci do oktagonu po dwóch porażkach z rzędu przez nokaut poniesionymi w ubiegłym roku. „Czarna Bestia” musiał uznać wyższość Tai Tuivasty oraz Sergeia Pavlovicha. Lewis jest rekordzistą UFC pod względem największej liczby nokautów w historii organizacji. Amerykanin zajmuje 7. miejsce w rankingu wagi ciężkiej potentata.

Spivak (MMA 15-3) jest w zupełnie innej sytuacji niż jego najbliższy rywal. „Niedźwiedź Polarny” wygrał dwa pojedynki z rzędu przed czasem w ubiegłym roku. Jego wyższość musieli uznać Greg Hardy oraz Augusto Sakai. Spivak zajmuje 12. miejsce w rankingu wagi ciężkiej UFC.