Dana White o potencjalnym terminie powrotu Jona Jonesa

Prezydent najlepszej organizacji MMA na świecie, Dana White, zabrał głos w sprawie potencjalnego powrotu do oktagonu Jona Jonesa. Sternik UFC liczy na to, że były dominator kategorii półciężkiej wróci na początku przyszłego roku lub wiosną.

Jones od dłuższego czasu przygotowuje się do debiutu w dywizji ciężkiej. Amerykanin w sierpniu 2020 roku zwakował pas wagi półciężkiej UFC, aby skupić się na budowaniu masy oraz przygotowaniach do startów w nowej kategorii wagowej. Do takowych jak dotąd nie doszło pomimo upływu ponad dwóch lat. Jones oczywiście nie byłby sobą, gdyby nie wpadł w kolejne problemy z prawem. „Bones” został oskarżony o pobicie byłej partnerki.

Tydzień temu informowaliśmy, że amerykańska organizacja pracuje nad zestawieniem walki Amerykanina na okoliczność grudniowej gali UFC 282. Jak się okazuje powrót w tym roku Jonesa do oktagonu wydaje się niemożliwy. Prezydent UFC, Dana White, w rozmowie z The Mac Life przed galą w Abu Zabi podał termin w którym chciałby zobaczyć Jonesa w oktagonie. Szef amerykańskiego potentata liczy, że uda zorganizować się pojedynek z udziałem „Bonesa” na początku przyszłego roku lub wiosną.

Mam nadzieję, że zobaczymy go na początku przyszłego roku lub na wiosnę.

Organizacja UFC na ten moment zapowiedziała dwie gale numerowane na 2023 rok. W styczniu amerykański hegemon powróci do Brazylii, natomiast w lutym do Australii. Będą to pierwsze wydarzenia organizacji w tych krajach po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Nie wydaje się, aby Jones był zainteresowany rywalizacją poza Stanami Zjednoczonymi, a w grę wchodzą tylko wydarzenia sprzedawane w systemie PPV.

Jones (MMA 26-1, 1 NC) w ostatniej walce pokonał Dominicka Reyesa jednogłośną decyzją sędziów na gali UFC 247 w lutym 2020. Była to dla niego jedenasta udana obrona pasa mistrzowskiego dywizji półciężkiej. Sam werdykt wzbudził kontrowersje, ponieważ zdaniem wielu to Reyes wygrał tę walkę. Jones w UFC walczy od 2008 roku. Amerykanin pozostaje najmłodszym mistrzem w historii organizacji w momencie wywalczenia tytułu.