Zawodnik NBA, Jamal Murray, miał okazję trenować na macie z aktualnym mistrzem kategorii piórkowej UFC, Alexandrem Volkanovskim. Panowie sprawdzili czy Murray wytrzyma minutę, gdy Australijczyk będzie próbował go poddać.

Volkanovski to aktualny król dywizji do 66 kilogramów UFC, który na swoim koncie ma wiele obron pasa mistrzowskiego. Czołowy zawodnik rankingu bez podziału na kategorie wagowe był bliski zdobycia drugiego tytułu, kiedy to po wyrównanej walce przegrał z Islamem Makhachevem. Australijczyk w przerwie między walkami miał okazję do treningu na macie z zawodnikiem NBA, z którym ma świetne relacje – Jamalem Murrayem, reprezentantem Denver Nuggets. Zobaczcie jak wyglądało ich spotkanie:

Volkanovski (26-2 MMA) pięć razy obronił pas mistrzowski kategorii piórkowej UFC. W ostatnim starciu na UFC 290 w lipcu tego roku pokonał świetnego stójkowicza, Yaira Rodrigueza. W przeszłości wygrywał z m.in. Brianem Ortegą, Maxem Hollowayem, Jose Aldo czy Chadem Mendesem. Do swoich walk przygotowuje się w City Kickboxing wraz z Israelem Adesanyą oraz Freestyle Fighting Gym. 16 z 26 wygranych w karierze zdobywał przez skończenia przed czasem. W następnej obronie pasa mistrzowskiego, prawdopodobnie zmierzy się z młodszym i niepokonanym Ilią Topurią.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

26 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of AndJusticeForAll
AndJusticeForAll

Bellator
Bantamweight

3,909 komentarzy 28,222 polubień

Dla leniwych Spoiler content hidden. :kis:

Odpowiedz 8 polubień

Avatar of Myshon
Myshon

ONE FC
Bantamweight

2,272 komentarzy 10,974 polubień

Szkoda że z kolan zaczęli, Volk mu do łydek chyba sięgał, ciekawe jakby obalenie poszło ze stójki

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of BogdanJanusz
BogdanJanusz

UFC
Middleweight

10,190 komentarzy 74,999 polubień
Średniej wielkości znawca

Legacy FC
Middleweight

2,055 komentarzy 6,500 polubień

Dawajcie teraz kolejny odcinek, tym razem czy przetrwa zejście do piwnicy w Białej Rawskiej

Odpowiedz 17 polubień

Avatar of ermine
ermine

Shark Fights
Light Heavyweight

1,349 komentarzy 4,597 polubień

Przecież ten duży murzyn nie chciał mu zrobić krzywdy, potem byłby posadzony o rasizm, że wielki murzyn zlał białego sadzeniaka

Odpowiedz polub

Avatar of Armes
Armes

Shark Fights
Featherweight

1,131 komentarzy 3,769 polubień

Gdyby czarny był pijany to Volk byłby bez szans

Odpowiedz polub

Avatar of yonigga
yonigga

Weed Master

17,980 komentarzy 32,296 polubień
Avatar of Hellah
Hellah

KSW
Heavyweight

6,011 komentarzy 19,734 polubień

Już myślałem, że Irving świruje i rzucił wyzwanie :beczka:

Odpowiedz polub

Avatar of bill boży
bill boży

Brutaal
Lightweight

529 komentarzy 2,536 polubień

ciekawe ile by przetrwał na Bobrku w Bytomiu w szaliku z Ruchu Chorzów?

Odpowiedz polub

Avatar of AKK
AKK

Maximum FC
Heavyweight

1,734 komentarzy 2,554 polubień

Macie takie odczucie, że koszykarze to muły z gadki i stylu bycia? Czy to tylko moje obserwacje?

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of Yaas
Yaas

Bellator
Lightweight

4,256 komentarzy 2,309 polubień

Macie takie odczucie, że koszykarze to muły z gadki i stylu bycia? Czy to tylko moje obserwacje?

jeżeli masz na myśli tych z nba, to w większości tak.
z drugiej strony to życie trochę w innym świecie, a tam każdy odpala na swój sposób.

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Janusz Sram
Janusz Sram

WSOF
Light Heavyweight

3,383 komentarzy 4,923 polubień

Zawodnicy NBA trenują jak siłacze plus wzrost. Gdyby zaczęło się od stójki to Volkanovski miałby ciężko obalić.

Odpowiedz polub

Avatar of AKK
AKK

Maximum FC
Heavyweight

1,734 komentarzy 2,554 polubień

jeżeli masz na myśli tych z nba, to w większości tak.
z drugiej strony to życie trochę w innym świecie, a tam każdy odpala na swój sposób.

Właśnie najbardziej o tych z NBA mi chodzi, ale nawet jak dorastałem na podwórku to wg mnie najwięcej zjebów grało w kosza. Co prawda ja sam grałem jak paralityk, ale jak na nożnej dawałem dupy to tam nie sapali jak na koszu. Może to specyfika gry, bo w koszu częściej trzeba się zgrywać z innymi. Nawet jak patrze na pedałowatych piłkarzy u nas z 1-2 ligi albo artystów z reprezentacji, to nawet po nich tego nie widać, że są jełopami.

Odpowiedz polub

click to expand...
Avatar of AKK
AKK

Maximum FC
Heavyweight

1,734 komentarzy 2,554 polubień

Zawodnicy NBA trenują jak siłacze plus wzrost. Gdyby zaczęło się od stójki to Volkanovski miałby ciężko obalić.

Jak myślę o koszykówce, gdzie się biega i skacze w górę, to myślę że kulturystę trudniej obalić, niż pakera koszykarza. Tam buce mimo 21 wieku, dalej żyją w przeświadczeniu że sa potężni bo wysoki i może z otwartej przywalić. Siatkarze pewnie z otwartej biją najmocniej, a nie są tacy pierdolnięci jak koszykarze.

Odpowiedz 3 polubień

Avatar of PanMac
PanMac

PRIDE FC
Welterweight

6,662 komentarzy 19,009 polubień

Ja grałem w koszykówkę więc grzeczniej cohonesiaki, rozumiemy się? :conorsalute:

Odpowiedz 1 Like

Avatar of AKK
AKK

Maximum FC
Heavyweight

1,734 komentarzy 2,554 polubień

Ja grałem w koszykówkę więc grzeczniej cohonesiaki, rozumiemy się? :conorsalute:

Ale ja też grałem, dlatego zawarłem swoje przemyślenia XD.

Odpowiedz polub

Avatar of Arczi1990
Arczi1990

ONE FC
Super Heavyweight

2,640 komentarzy 5,230 polubień

Nie wytrzyma i da mu kosza :suchykarol:

Odpowiedz polub

Avatar of Janusz Sram
Janusz Sram

WSOF
Light Heavyweight

3,383 komentarzy 4,923 polubień

Ja grałem w koszykówkę więc grzeczniej cohonesiaki, rozumiemy się? :conorsalute:

Ja też grałem. Na W-F nie polecam.

Odpowiedz polub

Avatar of blazini
blazini

UFC
Bantamweight

8,126 komentarzy 28,094 polubień

Ale ja też grałem, dlatego zawarłem swoje przemyślenia XD.

Też grałem i najgorsze co można zrobić to grać z ludźmi, którzy nie umieją grać. W nożnej z takimi to się jeszcze można pobawić, nożną zna każdy. Nieskomplikowane i radosne bieganie za piłką z celem umieszczenia jej w bramce. W koszykówce nie ma szans, bo granie z ludźmi, którzy nie mają pojęcia przestaje być w ogóle koszykówką. @AKK Może stąd jakieś dąsy i scysje.

Odpowiedz 3 polubień

Avatar of AKK
AKK

Maximum FC
Heavyweight

1,734 komentarzy 2,554 polubień

Też grałem i najgorsze co można zrobić to grać z ludźmi, którzy nie umieją grać. W nożnej z takimi to się jeszcze można pobawić, nożną zna każdy. Nieskomplikowane i radosne bieganie za piłką z celem umieszczenia jej w bramce. W koszykówce nie ma szans, bo granie z ludźmi, którzy nie mają pojęcia przestaje być w ogóle koszykówką. @AKK Może stąd jakieś dąsy i scysje.

Z grubsza masz racje, ale ja raczej znałem podstawy kosza(2 takt, "karne" 2 i 3 pkt), a na piłce nożnej grałem na tych boiskach, gdzie bramka ma 2 metry długości, więc nie były może 2x dłuższe - zatem też trzeba było być skoordynowanym z innymi zamiast samego biegania. Ciężko tu jednoznacznie stwierdzić, bo w piłce niby też miałem talent a w koszu byłem beztalenciem. No ale jak patrze na innych koszykarzy to wydaje mi się, że tam jest najwięcej buców.

Odpowiedz polub

click to expand...
Avatar of blazini
blazini

UFC
Bantamweight

8,126 komentarzy 28,094 polubień

Z grubsza masz racje, ale ja raczej znałem podstawy kosza(2 takt, "karne" 2 i 3 pkt), a na piłce nożnej grałem na tych boiskach, gdzie bramka ma 2 metry długości, więc nie były może 2x dłuższe - zatem też trzeba było być skoordynowanym z innymi zamiast samego biegania. Ciężko tu jednoznacznie stwierdzić, bo w piłce niby też miałem talent a w koszu byłem beztalenciem. No ale jak patrze na innych koszykarzy to wydaje mi się, że tam jest najwięcej buców.

Nie wiem. Ja się buców w koszu też naoglądałem w różnych ligach czy na turniejach i mam swoją teorię, że to przez Jordana, któremu większość gałę robiła od zawsze, a który też był bucem. Przez co niektórzy za bardzo się wczuwali. Ale żeby więcej niż w innych sportach to nie zauważyłem.

Najmilsi chyba wszyscy byli na treningach sportów walki, ale chyba to przez to, że jak już się po mordach bijecie, to nie ma co się przy tym prężyć i jeszcze zgrywać buca.

Teraz jak tak myślę, to faktycznie sporo buców na koszu się naoglądałem, zwłaszcza na starość w amatorskich ligach gdzie poziom wczuty był niewspółmierny ani do poziomu rozgrywek, ani do skilla.

Odpowiedz 1 Like

click to expand...
Avatar of AKK
AKK

Maximum FC
Heavyweight

1,734 komentarzy 2,554 polubień

Najmilsi chyba wszyscy byli na treningach sportów walki, ale chyba to przez to, że jak już się po mordach bijecie, to nie ma co się przy tym prężyć i jeszcze zgrywać buca.

Szczerze, to najlepiej się dogadywałem się w życiu z osobami, od których mocno dostawałem po twarzy(w rękawicy).

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Duszek
Duszek

Brutaal
Bantamweight

462 komentarzy 508 polubień

Nawet bycie mistrzem w MMA nie zniweluje przewagi gabarytów. Volk daje z siebie wszystko a gość jakby sie z własnymi dziećmi bawił uważa żeby nie kontuzjować malca ;(

Ja mam teorie ż koszykówka to sport kojarzony z czarnuchami, rapem i gangami.

Odpowiedz polub

Avatar of HeyPussyRUstillThere
HeyPussyRUstillThere

UFC
Middleweight

12,607 komentarzy 24,505 polubień

Macie takie odczucie, że koszykarze to muły z gadki i stylu bycia? Czy to tylko moje obserwacje?

Tak. Za małolata trenowałem i grałem (od 10 do 15 roku życia) i ci gdzie odpadli potem (w tym ja) to jeszcze normalnie, ale ci gdzie poszli w grę dalej i kilku nawet jako zawodowcy dziś cisną to rzeczywiście muły bagienne lol ale z drugiej strony prawie każdy jak do rany przyłóż, zero spiny i taki luz życiowy. Masz te 1,9m-2m, masz wyjebane, rzucasz piłkę przez obręcz, płacą ci i sobie żyjesz. Ciężko mi to nawet jakoś logicznie sformułować, ale mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi :)

Odpowiedz polub

click to expand...
Avatar of Siedem
Siedem

Kapitan Ulicy

16,955 komentarzy 44,822 polubień

Tak. Za małolata trenowałem i grałem (od 10 do 15 roku życia) i ci gdzie odpadli potem (w tym ja) to jeszcze normalnie, ale ci gdzie poszli w grę dalej i kilku nawet jako zawodowcy dziś cisną to rzeczywiście muły bagienne lol ale z drugiej strony prawie każdy jak do rany przyłóż, zero spiny i taki luz życiowy. Masz te 1,9m-2m, masz wyjebane, rzucasz piłkę przez obręcz, płacą ci i sobie żyjesz. Ciężko mi to nawet jakoś logicznie sformułować, ale mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi :)

Mam to samo bo grałem we wszystko co się da, identycznie bym opisał tych od koszykówki, choć zawsze na jakąś drużynę czy cos przypadał jeden poczuty"profesjonalista" wkurwiają y ale to wszędzie, za to co od piłki nożnej to w większości są pospinane zadziorne wredne małe Zawistne chujki.

Odpowiedz 1 Like

click to expand...
Avatar of Siedem
Siedem

Kapitan Ulicy

16,955 komentarzy 44,822 polubień

Też grałem i najgorsze co można zrobić to grać z ludźmi, którzy nie umieją grać. W nożnej z takimi to się jeszcze można pobawić, nożną zna każdy. Nieskomplikowane i radosne bieganie za piłką z celem umieszczenia jej w bramce. W koszykówce nie ma szans, bo granie z ludźmi, którzy nie mają pojęcia przestaje być w ogóle koszykówką. @AKK Może stąd jakieś dąsy i scysje.

Chuja, najgorzej to grać w siatkówkę jak nikt nie potrafi prócz 2-3 osób a jebany wfista miał siatkę rozłożona na cały dzień i nie chciało się mu zwijać to kurwa mogłeś stać na zagrywce a na mecz to się 3 przejścia max robiło, wystarczy że z serwisu przebiłeś mocniej niż baba przez siatkę o trafiłeś w boisko a nie za nie i po robocie.

Odpowiedz polub

click to expand...