Na ten moment nie ma mowy o sportowej emeryturze. Były mistrz kategorii półśredniej UFC nie może doczekać się już kolejnego wyzwania.
Robbie Lawler ostatni pojedynek stoczył w sierpniu ubiegłego roku, kiedy to przegrał z Neilem Magnym przez jednogłośną decyzję sędziów. Następnie na wydarzeniu z numerem 255 miał stanąć w szranki z Mikiem Perrym, aczkolwiek musiał wycofać się ze względu na odniesioną kontuzję.
Popularny „Ruthless” udzielił ostatnio wywiadu dla MMA Junkie, w którym oznajmił, że wkrótce chciałby wrócić do startów. Obecnie prowadzone są negocjacje dotyczące jego następnego występu.
Czuje się dobrze. Treningi idą świetnie. Czekam teraz na walkę. Rozmawiam z moim menadżerem i zobaczymy, co dalej.
Amerykanin jest aktualnie po czterech porażkach z rzędu. Warto zaznaczyć, że nie zaznał smaku wygranej od 2017 roku. Sam zainteresowany nie przejmuje się jednak zbytnio konsekwencjami, jakie mogą go spotkać w przypadku kolejnej przegranej.
Jestem w tym sporcie od dawna. Walka to walka. Zawsze dajesz z siebie wszystko. Czasem wygrywasz, czasem przegrywasz. Tak naprawdę nie istnieje coś takiego jak presja. To po prostu nasza praca. Czasami idzie lepiej, czasami gorzej. Ale bez ciśnienia.
Lawler w rozmowie przyznał również, że nie zamierza wybrzydzać, jeśli chodzi o dobór oponenta. Co ciekawe, 39–latek znajduje się na celowniku Daniela Rodrigueza. Z pewnością takie potencjalne zestawienie dostarczyłoby fanom wiele emocji.
15 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
ONE FC Featherweight
Maximum FC Heavyweight
UFC Middleweight
Moderator
Legacy FC Featherweight
EFC Africa Light Heavyweight
Legacy FC Featherweight
BAMMA Flyweight
EFC Africa Heavyweight
Bellator Middleweight
Jungle Fight Light Heavyweight
Legacy FC Heavyweight
Jungle Fight Welterweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/53931/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>