Trzecia walka ze Stipe Miociciem nie jest już jedynym obiektem zainteresowania dla byłego podwójnego mistrza UFC, Daniela Cormiera. W wywiadzie po UFC 249, na której Francis Ngannou znokautował Jairzinho Rozenstruika, „DC” wyznał, że chętnie zmierzy się z „Predatorem” jeśli Miocić nie wróci w najbliższym czasie do klatki MMA.

Jeśli Stipe nie będzie walczyć… Jeśli Stipe nie będzie walczył to Francis Ngannou zasłużył na walkę o pas mistrzowski. Jak ktoś ma walczyć z Ngannou o tytuł mistrzowski to będę to ja.

Będę z Wami szczery – mam ogromny szacunek dla Francisa Ngannou, ale nikogo się nie boję. Zawalczę z każdym i to zawsze. Kocham Francisa – to naprawdę serdeczna osoba.

Bardzo chciałbym zakończyć moją trylogię ze Stipe Miociciem, ale jeśli on nie zamierza walczyć to odbiorą mu tytuł tak jak robią to z Henrym Cejudo. Wtedy ja zawalczę z Francisem o pas mistrzowski. To bardzo proste. Musisz się bić jak jesteś mistrzem.

Co ciekawe, Cormier w przeszłości zapowiadał, że chce przejść na sportową emeryturę, a do oktagonu wróci tylko na trzecią walkę z Miociciem. „DC” otwarcie przyznał, że chce zakończyć karierę będąc mistrzem. Jak widać w tym momencie nieważny jest dla niego rywal, a sam tytuł.

Sam Miocić brak aktywności tłumaczy innymi obowiązkami w trakcie epidemii jako aktywny strażak oraz brakiem możliwości przygotowania się do walki. Prezydent UFC ma jednak inne zdanie na ten temat – otwarcie nawołuje do swojego mistrza, aby zaakceptował walkę z Cormierem. White jest gotowy również odebrać pas mistrzowski Miociciowi jeśli ten nie będzie chciał być aktywny w oktagonie UFC.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.