Niebawem może dojść do zwieńczenia konfliktu w klubie American Top Team. Co prawda Colby Covington nie trenuje już na Florydzie, ale ciągle chce doprowadzić do walki z Jorge Masvidalem. Potencjalne starcie w wadze półśredniej może przynieść duże zyski, bo obaj panowie w mediach są popularni. Jak twierdzi Colby w wywiadzie dla Submission Radio, obecnie czeka na kontrakt, aby zawalczyć z dawnym kolegą.

Jestem gotowy, zgodziłem się werbalnie na starcie, a jestem człowiekiem słowa. Wyjdę do klatki i pokażę się z najlepszej strony.

Chcę walczyć z tym Judaszem, ale on sam myśli, że dostanie Conora McGregora. Gość jest tak zdesperowany, myślał nawet o rewanżu z Natem Diazem. Gdzie on teraz jest? Gówno o nim słyszałem, siedzi cicho jak mysz. Pokażę fanom całą prawdę, zniszczę jego otoczkę ulicznego wojownika, pozamiatam go.

Według Covingtona jego potencjalny rywal nie chce zgodzić się na pojedynek, ponieważ wcześniej wiele razy sparowali pod okiem jednego trenera. Każdy sparing według Amerykanina był bardzo jednostronny i Jorge wie, że w prawdziwym starciu nie ma szans.

Wiadomo, dlaczego nie chce się bić. Dobrze pamięta, jak dostawał na treningu. Zdaje sobie sprawę, że upokorzy się przed całym światem. Rozmawiałem z UFC i sami powiedzieli, że Masvidal odrzucił wszystkie oferty. Gościu, jesteś w UFC i musisz walczyć z najlepszymi, a nie chcesz rywala, który nie pasuje do twojego stylu? W takim razie faktycznie nie zostaniesz mistrzem.

Były pretendent do tytułu mistrzowskiego już w listopadzie nie milczał w wywiadach i krzyczał w stronę Jorge. Na razie nie wiadomo, jak potoczą się sprawy, ale najprawdopodobniej potencjalny kontrakt dotyczyłby walki w lutym lub marcu.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.