Po przegranej walce o pas z Antunem Raciciem, Damian Stasiak wróci do klatki KSW podczas najbliższej gali polskiej organizacji. Damian miał walczyć już wcześniej, ale ostatecznie na starcie musiał poczekać do października.
W czasie kiedy wprowadzono ograniczenia starałem się cały czas trenować, oczywiście na ile było to możliwe. Wstępnie miałem walczyć w kwietniu, termin się przesunął najpierw na maj, potem na czerwiec, a ostatecznie sprawa nie została dograna i musiałem poczekać dłużej. W treningu byłem jednak cały czas. Nie miałem więc jakichś większych przerw.
Rywalem Damiana podczas gali KSW 55 będzie mistrz Armia Fight Night, Patryk Surdyn. Damian nastawia się na to, żeby w tym starciu wygrać przed czasem, o czym powiedział w rozmowie dla .
Na pewno Patryk nie miał jeszcze nigdy okazji walczyć z takim przeciwnikiem jak ja. Nie walczył z rywalem o takich umiejętnościach i doświadczeniu. Myślę, że to będzie dla niego największy test w karierze. Ja wychodzę natomiast do klatki, jak do każdego innego przeciwnika, nie ważne kto by to był. Będę się starał wygrać tę walkę jak najszybciej i jak najbardziej spektakularnie.
Do pojedynku Damiana Stasiaka z Patrykiem Surdynem dojdzie już 10 października podczas gali KSW 55.