Calvin Kattar chciałby wystąpić w oktagonie UFC jeszcze w tym roku. „The Boston Finisher”, który w ostatnim pojedynku pokonał Dana Ige na „Fight Island” zajmuje obecnie 6. miejsce w rankingu UFC. Zapytany przez MMA Fighting o kolejnego potencjalnego rywala Kattar stwierdził, że chętnie zmierzy się z byłym mistrzem, Maxem Hollowayem.
To ma sens. Wszyscy są zajęci więc to byłoby starcie dwóch gości, którzy chcą być aktywni. Wchodzę w to. Nie trenuję tak ciężko po nic.
Podpiszmy kontrakt z kimkolwiek z czołówki. Moim celem jest osiągnięcie 3-0 w tym roku, a rok się jeszcze nie skończył. Będę gotowy w każdym momencie, niech dzwonią. Grudzień brzmi dobrze, ale chciałbym być na karcie z Robem Fontem. On chce wrócić po wielkiej wygranej z Rickym Simonem. Wszyscy gadają o zawodnikach kategorii koguciej, ale zapominają o Robie Foncie.
Szczerze to ch*j mnie obchodzi co dzieję się w dywizji. Chcę walczyć. Nie obchodzi mnie jak to się rozwija, ja po prostu chcę być aktywny. Będę bił się z każdym kto jest przede mną. Ustawcie ich w kolejkę. Zróbmy coś. Jeśli mistrz chce Ortegę – spoko, zróbcie to. Kategoria piórkowa powinna wyróżniać się na tle innych, organizujmy wielkie walki.
Idę po nich wszystkich i kiedy UFC pokaże te rankingi, muszą pokazywać pierwszą szóśtkę, nie piątkę. Chcę trochę miłości z telewizji, pokażcie mnie. Tak poważnie – idę po pas mistrzowski. Następny jest Ortega, potem ja chcę dostać szansę. Ustawcie ich.
Kattar (22-4 MMA) 13 z 22 wygranych w karierze zdobywał kończąc rywali przed czasem. Zawodnik w ostatnim pojedynku przez decyzję sędziowską pokonał mocnego Dana Ige. W ostatnich 6 walkach jego bilans wynosi 4-2. W UFC występuje on od lipca 2017 roku. Jeśli chodzi o Hollowaya (21-6 MMA), ten przegrał dwie ostatnie walki z Alexandrem Volkanovskim. Pojedynek na UFC 251 w lipcu 2020 roku był jednak kontrowersyjny – wiele osób uważa, że to „Blessed” powinien zwyciężyć. W tym momencie Hawajczyk zajmuje 1. miejsce w rankingu, zaraz za mistrzem.