Jak poinformował brazylijski portal Combate, cała rodzina w tym 5 miesięczny syn zawodnika Bellatora MMA Ericka Silvy została zarażona koronawirusem w Brazylii.
Walczący w przeszłości dla organizacji UFC a obecnie Bellatora MMA, zawodnik postanowił w marcu razem z rodziną swojej żony poddać się kwarantannie po tym, gdy większość miast w Brazylii zaczęła wprowadzać ograniczenia i regulacje w celu walki z pandemią koronawirusa.
Żona Ericka Silvy, Isabella zaczęła chorować kilka dni po przejściu na kwarantannę. Według relacji zawodnika, jego żona miała bóle głowy, nie mogła się ruszać oraz miała wysoką gorączkę. Kolejnego dnia zachorował jego 5 miesięczny syn wykazując podwyższoną temperaturę ciała. W kolejnych dniach cała rodzina Silvy zaczęła odczuwać objawy koronawirusa, w tym rodzice jego żony. Poza starszym synem Silvy, wszyscy z domowników przebywających w izolacji stracili węch i czucie smaku.
Silva gdy dowiedział się w wiadomościach, że są to jedne z objawów COVID-19 postanowił przetestować swojego 58-letniego teścia:
„Naszym największym zmartwieniem był mój teść, ponieważ ma 58 lat i nadciśnienie. Wszyscy byliśmy zdesperowani – powiedział Silva w rozmowie z portalem MMAFighting.com „Wtedy zaczęliśmy zdawać sobie sprawę, że może to być COVID-19. Wszyscy jesteśmy zestresowani tą sytuacją”
Teść Silvy został przetestowany, a wynik badania wrócił pozytywny. W związku z brakiem dostępnych testów w kraju, lekarz zawodnika powiedział, że nie mogą sobie pozwolić na przetestowanie wszystkich domowników ale jest bardzo prawdopodobne, że on i jego rodzina również są zakażeni, ponieważ od kilku dni mieszkają w tym samym miejscu. Szwagierka Silvy od kilku dni odczuwa duszności, co jest kolejnym częstym objawem choroby. Silva jako jedyny z całej rodziny, odzyskał smak i węch po 10 dniach.
„To wszystko wydawało się tak odległe od nas, nie wierzyliśmy że to może się nam przytrafić” – powiedział Silva. „Zdecydowaliśmy się na izolację w domu na plaży i myśleliśmy, że będziemy tam bezpieczni, ale ostatecznie wirus dopadł nas wszystkich. Nie mamy pojęcia, jak do tego doszło. … Kiedy ósmego dnia miałem problemy z oddychaniem, przyznaję, że zacząłem odczuwać strach. Myśleliśmy o wielu złych rzeczach. Nie życzę tego nikomu, ponieważ nie możesz nic zrobić.”
Obecnie Silva wraz z rodziną czują się już lepiej ale planują pozostać w izolacji ponieważ nie są pewni czy nie może zostać dwukrotnie zainfekowanym przez koronawirusa. Na swoim profilu na Instagramie zamieścili wideo w którym potwierdzają, że czują się dobrze ale ostrzegają innych żeby nie lekceważyli zagrożenia:
„Wszyscy czują się już dobrze. Największym zmartwieniem jest brak informacji i uczucie lęku ale teraz jesteśmy już spokojniejsi. Martwię się, że mogę to złapać ponownie. Pozostaniemy w izolacji żeby to się nie stało. Jeśli złapię to jeszcze raz, znowu będę się bał tego uczucia gdy nie możesz oddychać i wpadnę w stan paranoi, zastanawiając się czy obudzę się w środku nocy zmuszony jechać do szpitala i być z dala od mojej rodziny. Wiele złych rzeczy przechodzi przez twój umysł kiedy to wszystko się dzieje.”