Jessica Andrade (MMA 20-6) pokonała na UFC 237 w Brazylii Rose Namajunas (MMA 8-4) i została nową mistrzynią UFC w kategorii słomkowej. Amerykanka radziła sobie w walce w stójce z Andrade, jednak na dwie minuty przed końcem drugiej rundy Brazylijka wyniosła Namajunas i slamem, bardzo brutalnie zakończyła ten pojedynek.
Po walce w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja, czy taki ruch ze strony Andrade był w tym momencie legalny. Uderzenie zawodnika w tył głowy lub rzut zawodnika bezpośrednio na głowę są nielegalne. Jak więc rozpatrywać sytuację z walki wieczoru gali w Brazylii?
Głos zabrał sędzia John McCarthy, który przez ponad ćwierć wieku był czynnym, znanym i cenionym sędzią ringowym UFC, a niedawno przeszedł na emeryturę i zajął się komentowaniem gal organizacji Bellator. Stwierdził on, że taki slam w tym przypadku był jak najbardziej legalny i Andrade w pełni zasłużenie zdobyła tytuł UFC.
Kiedy Rose szukała balachy, miała okazję puścić rękę Andrade. Wybrała przytrzymanie tej próby skończenia, a wtedy musiała liczyć się z tym, że Jessica zabierze ją na ‘przejażdżkę’. Przy jakiejkolwiek próbie technik kończących nie ma czegoś takiego jak nielegalny rzut. W takim wypadku nie ma znaczenia w jaki sposób wygląda rzut. Zawodnik musi mieć świadomość tego, że w momencie kiedy założył technikę kończącą, przeciwnik może nim rzucić w każdy możliwy sposób.