Bartłomiej „Clark Kent” Gładkowicz (6-0, 2 KO, 2 SUB) i Robert Maciejowski (4-2-1, 4 KO) uwielbiają szybkie zwycięstwa. Kto i kogo przechytrzy dowiemy się 28 sierpnia na gali Babilon MMA 15 w Hotelu Ossa Conference & SPA. Głównym wydarzeniem będzie walka mistrza Babilon MMA wagi półśredniej Daniela „Skiby” Skibińskiego (15-5, 3 KO, 2 SUB) z Brazylijczykiem Carlo „Neo” Praterem (34-20-1, 2 KO, 18 SUB).

Mój przeciwnik Robert Maciejowski jest mocnym stójkowiczem i ma serce do walki. Nie mogę się doczekać, aż skrzyżuję z nim rękawice. Zawsze powtarzam, że wygra ten, który bardziej chce wygrać. A ja zapewniam, że niczego innego bardziej nie pragnę w dniu 28 sierpnia. Szykujcie się na pokaz prawdziwego MMA! – zapowiedział niepokonany bydgoszczanin Bartłomiej „Clark Kent” Gładkowicz.

Z kolei pochodzącego z Międzybrodzia koło Żywca, a trenującego w Bielsku-Białej Roberta Maciejowskiego czeka specjalne wyzwanie w Hotelu Ossa Conference & SPA. Wierzy, że zwycięży i dostanie nową iskrę.

Rozstałem się z dotychczasowym klubem i sam przygotowuję się do walki z Bartkiem. Miałem pewne momenty zwątpienia, ale jestem wojownikiem i szybko wracałem do treningów, MMA to moje powołanie. Nie wiem, czy rywal rzuci się od razu na mnie, nie interesuje mnie to. Nie pozwolę się trafić, a każda kolejna minuta walki będzie działała na moją korzyść. Nie dam Gładkowiczowi nawet centymetra pola manewru, to będzie twardy i zacięty bój – przyznał Robert Maciejowski.

Bartek Gładkowicz świetnie radzi sobie w parterze, to były Mistrz Polski i Wicemistrz Europy w brazylijskim jiu-jitsu no-gi (bez kimon). Robert Maciejowski z kolei w przeszłości trenował boks i kickboxing, m.in. w Holandii. Obaj mają za sobą starty w Amatorskiej Lidze MMA. Dziś zaczynają przygodę z organizacją Tomasza Babilońskiego Babilon MMA, która szybko wyrobiła sobie świetną pozycję w polskich Mieszanych Sztukach Walki.

Zawsze staram się kończyć walki przed czasem. Chce dawać pojedynki, które będą podobać się kibicom. Mimo wszystko będę gotowy na pełen dystans walki z Robertem, zresztą tak jak zawsze. Walczyłem już z mańkutami, walczyłem również ze stójkowiczami, którzy siadali po moich ciosach, więc 28 sierpnia zobaczymy, co pokaże walka – dodał Gładkowicz.

Obaj z uznaniem i szacunkiem wypowiadają się o przeciwniku. Faworytem wydaje się być Bartłomiej Gładkowicz, chociaż Robert Maciejowski przekonuje, że mimo różnych kłopotów znajdzie i motywację do kontynuowania kariery i pokonania Bartka. To zwycięstwo może być dla niego przełomem.

Nie mam nic do stracenia, a jeśli dobrze się zaprezentuję, to wiele zyskam. Wcześniej brakowało w moim otoczeniu odpowiednich osób, które poprowadziłyby moją karierę. Może teraz to się odmieni, poza tym MMA jest coraz bardziej doceniane w Polsce. Sportowo mam szansę na pokonanie Bartka, moje atuty to celność, nietypowy boks, poza tym jestem mańkutem z długimi rękoma. Z pewnością to wszystko sprawi trudność Gładkowiczowi. Czekam na zwrot w swojej karierze. Do tej pory żaden zawodnik mnie nie zdominował, a przynajmniej o 2 z 3 porażek moglibyśmy długo dyskutować – ocenił Robert Maciejowski, który na co dzień zajmuje się wycinką drzew.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.