Ali Abdelaziz dziś na swoich mediach społecznościowych ogłosił, że dziennikarze ESPN mają zakaz przeprowadzania wywiadów z jego zawodnikami.
Wszyscy pod banderą ESPN, zostało wam odebrane prawo do rozmawiania z jakimkolwiek zawodnikiem Dominance MMA Management z powodu waszego reportera, który za cel obrał sobie moich mistrzów. Musicie jak najszybciej wszcząć postępowanie przeciwko korupcji.
Dominance MMA Management to jeden z mocniejszych teamów, który w swoich szeregach ma takich mistrzów jak: Khabiba Nurmagomedova, Justina Gaethjego, Kamaru Usmana czy Henry’ego Cejudo. Ponadto do tego należy doliczyć sporo mocnych nazwisk bijących się w UFC: Edgar, Garbrandt, Gastelum, Werdum, Khabilov, Johnson, Dariush, Brunson, Borg, Magomedsharipov czy Gilbert Burns, który jest kolejny w kolejce do walki z Usmanem.
Kamaru vs Burns się odbędzie, Justin vs Khabib również i on (Ariel) nie będzie miał wstępu na konferencje prasowe, nie będzie mógł zadawać pytań lub być nawet w pobliżu moich zawodników. Jak do tej pory traktowałem to luźno, ale teraz to sprawa osobista.
Zaostrzenie konfliktu między dziennikarzem a menadżerem, nastąpiło gdy Ariel Helwani powiedział, że nie uważa, aby to Gilbert Burns był kolejny do walki o pas z Usmanem. Ali oskarża Aliego o lobbowanie Leona Edwardsa.
Ali Abdelaziz jest dziś najbardziej kontrowersyjną osobą działającą w MMA. 20 lat temu należał do terrorystycznej organizacji Muslims of the Americas. Po ataku 11 września na wieże World Trade Center, Ali został złapany i dwa lata przetrzymywany w areszcie. Po tym czasie został zwerbowany przez FBI jako tajny informator (Confidential Informant 184), mający przekazywać informacje o dżihadystach, których sam trenował i których nauczał jak czytać świętą księgę Koran. Był więc nie tylko szkoleniowcem terrorystów, ale także zakorzeniał w nich radykalizm. Więcej o tej kwestii można przeczytać TUTAJ.
