Wygląda na to, że UFC niebawem zestawi rewanż Alexandra Volkanovskiego (21-1)Maxem Hollowayem (21-5). Przypomnijmy, że obaj panowie po raz pierwszy zmierzyli się w grudniu 2019 roku, kiedy to Alex bez większych problemów wypunktował Hollowaya na przestrzeni 5 rund i zdobył mistrzostwo wagi piórkowej. ”The Great” wziął udział w programie ”Now or Never” emitowanego przez stację ESPN, gdzie podjął temat swojej pierwszej obrony pasa.

Plan jest taki, aby odbyło się to w Australii. Nie potrzeba mi walczyć gdzieś indziej, skoro możemy bić się na mojej ziemi. Ludzie to docenią i z pewnością wypełnią widownię. Nie wiemy jeszcze, z kim się zmierzę, ale Max ciągle pojawia się w planach. Jeżeli zawalczę, to wydaje mi się, że on będzie moim rywalem. To największa walka w całej dywizji, najlepszy przeciwnik w mojej wadze.

Jestem człowiekiem pokornym i pełnym szacunku. Holloway zrobił multum rzeczy dla tej dywizji. Może i wygrałem 5 rund gładko i dużo osób o tym mówi, ale sam powiedziałem, że dam mu rewanż. Kto inny jak nie on? Każdy w naszej dywizji stara się jak może, ale na chwilę obecną nie ma zawodnika, który by się wyróżniał bardziej od Maxa.

Podczas wywiadu nie zabrakło także odniesienia do Henry’ego Cejudo, który łypie w kierunku wyższej wagi.

Wiecie to król Cringe’u. Jest w tym dobry, jest świetny w marketingu, ale w oktagonie ze mną nie miałby szans. Szybko by zrezygnował z tego pomysłu.

 

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.