Szalona podróż! Alexander Volkanovski spędził 37 godzin w podróży, aby ratować UFC 240

Dana White może liczyć na solidną markę, jaką jest Alexander Volkanovski (20-1). Australijczyk pojawił się na ważeniu UFC 240 w celu osiągnięcia limitu wagi piórkowej- 145 funtów. Wszystko po to, aby ewentualnie zastąpić Hollowaya (20-4) lub Edgara (23-6-1) przed galą w Edmonton.

PRZYPOMINAMY: Pojedynek Maxa oraz Frankiego nie dojdzie do skutku po raz drugi.

Jak zatem wyglądała podróż do Kanady? Szczegóły zdradził Ariel Helwani za pomocą Twittera.

Jechał z Auckland do Sydney (w tym wypadku jednak jechał, błąd dziennikarza- przyp.red.).
Leciał z Sydney do San Francisco.
Leciał z San Francisco do Seattle.
Jechał z Seattle do Vancouver.
Leciał z Vancouver do Edmonton.

Podróż podczas ścinania wagi.

Alex Volkanovski just told @bokamotoESPN and I that it took him 37 hours to get to Edmonton:

He drove from Auckland to Sydney.

Flew from Sydney to SF.

Flew from SF to Seattle.

Drove from Seattle to Vancouver.

Flew from Vancouver to Edmonton.

All while cutting weight.

— Ariel Helwani (@arielhelwani) July 26, 2019

Trochę mną wstrząsnęło- mówi Alexander dla MMAJunkie

Ostatnimi czasy zawodnik podróżował z niezbyt ciekawy skutkiem, bowiem nabawił się infekcji po pojedynku z Jose Aldo w Brazylii.

Na 48 godzin przed ważeniem ”The Great” musiał stracić jeszcze 13 funtów, aby osiągnąć odpowiedni limit.

Cena jest adekwatna, to było warte tego, co zrobiłem.

Alexander Volkanovski might have shown up in Canada without a guaranteed fight, but he showed up on weight. pic.twitter.com/On9uqYKvHc

— TheMacLife (@Maclifeofficial) July 26, 2019

Nie jestem tutaj po to, aby życzyć chłopakom kontuzji. Dajmy im walczyć, dajmy im wypłatę, później z nimi zawalczę.

Chciałbym, aby to Max wygrał. Jest niepokonany w 145 funtach i jest dla mnie ogromnym wyzwaniem. Jak wygra, znowu każdy będzie myślał, że jest niepokonany.