Kolejna próbka umiejętności wysokich kopnięc Mirko Filipovica, który tym razem zaprezentował umiejętności ze swoim synem.
Mirko „Cro Cop” Filipović to prawdziwa legenda mieszanych sztuk walki. Chorwat swoje największe tryumfy święcił w organizacji Pride. Walczył też później dla UFC i Bellatora, a w ostatnim czas wrócił do Japonii, gdzie pojedynkował się pod banderą Rizin.
„Cro Cop” jest już na sportowej emeryturze, ale cały czas pozostaje aktywny i trenuje.
Mirko w trakcie swoje długiej kariery zasłynął z potężnych kopnięć, szczególnie lewą nogą. Mówiło się, że prawą wysyła przeciwników do szpitala, a po kopnięciu lewą trafiają oni na cmentarz.