na gali pierwszej DREAM,  na zasadach MMA ale agent Mirko Cro Copa Ken Imai nie zgodził się na tą walkę.

Ken Imai: „W pierwszej walce na DREAM odrzuciłem parę walk. To nie była decyzja Mirko ale moja. Na przykład powiedziałem że nie zgadzam się na walkę Mirko vs Semmy Schilt (zasady MMA). Na pierwsza walkę Mirko w DREAM Semmy był zbyt trudny”

Heh teraz wyszło że Mirko jednak miał rację mówiąc że nie odrzuca żadnych walk. Robi to za niego jego agent…

Source : FightLine

9 KOMENTARZE

  1. nigdy nie lubilem. teraz mam kolejny powod. mam nadzieje ze spelni se jeden z 2 scenariuszy:
    1. miras niespodziewanie dostanie oklep w dream od jakiegos cieniasa (co wydaje sie wprost nieralne, patrzac jak przebiega dobor przeciwnikow) i nie spelni sie jego chytry plan o powrocie do ufc i domiancji tamtejszej dywizji hw.
    2. miras skopie jeszcze paru poczatkujacych (ewantualnie amatorskich) fighterow w dream (bo przeciez slabi przeciwnicy beda wybierani niezwykle starannie), po czym w glori wroci do ufc bo znowu jeszcze ze 2-3 razy dostac lomot od niedocenianych przciwnikow.

    panie mirku, trzymam kciuki! 🙂

  2. No to chyba agent mu dupsko uratowal, bo nie widze go Schiltem obecnie, ani na zasadach MMA, ani na żadnych innych 🙂

  3. kurwa co sie z nim dzieje?Kiedys go uwielbiałem a teraz odpier…a taka kiche ze mam dosc

  4. a myslicie dlaczego nigdy mirko nie walczyl z shiltem? bo by przegral i koniec basta nie ma innej opcji co kopnie shilta w glowe? nie sadze a ze walka rozgrywalaby sie w stojce to kazdy wie i ze shilt ma warunki i umiejetnosci do stojki to tez kazdy wie:D jest to najgorszy przeciwnik dla mirasa i tu widac roznice ze taki nog potrafi wygrac z kazdym przeciwnikiem i w pride i w ufc a miras jest jenowymiarowym zawodnikiem ktory moze walczyc z niewielu wyzszym przeciwnikiem nie lubie jego stylu walki poniewaz czeka tylko na highkicka albo lewa reke

  5. chociaz z tym niewiele wyzszym zawodnikiem to troche przesadzilem(aleks e) ale troche a dodam ze w klatce sobie nie poradzil wiec kolejny dowod na jego jednowymiarowosc:DDDDDDDDDDDD

  6. Mirek dostał lanie nawet od Kongo, więc z Shiltem walczyłby pewnie krócej niż ostatnio Hunt. On się po prostu wypalił

  7. rafixxx hahah jak byś zał warzył to Mirko nie składa się tylko z lewej nogi … druga sprawa widziałeś kiedyś Semmiego …..żeby kopnął w kogoś w głowę? (a jeśli tak to bardzo rzadko) nie ? a wiesz czemu.. bo by się złamał ..

  8. Schilt posadził na dupie wysokim kopnięciem Le Bannera i się nie złamał.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.