Mirko “Cro Cop” Filipovic (31-11-2, 1NC) poinformował fanów, że nie weźmie udziału w walce z Anthony Hamiltonem do jakiej miało dojść na gali UFC w Korei Południowej.
Chorwat który w trakcie przygotowań doznał kontuzji ramienia, próbował ratować sytuację intensywnym leczeniem lecz bez rezultatu. Z tego powodu, postanowił zakończyć bogatą karierę w sportach walki i przejść na sportową emeryturę.
W trakcie przygotowań uszkodziłem sobie ramię tak że nie byłem w stanie podnieść ręki. Próbowałem uratować sytuację, korzystając z wszystkich dostępnym możliwości leczenia ale nic nie pomagało. Przerwa musiała by trwać od 2 do 3 tygodni a na coś takiego nie mogłem sobie pozwolić w trakcie obozu treningowego.
Kolejne starcie było by 80-tą zawodową walką a to jest bardzo dużo, szczególnie w takim sporcie. K-1, Pride, IGF, UFC. Największym wyzwaniem teraz będzie dostosować się do życia w cywilu. Bez dwóch treningów dziennie i podróżowania po całym świecie. Dopóki będę żył dopóty będę trenował ale nie tak intensywnie jak do tej pory.
Nie podjąłem tej decyzji nagle, to nie jest coś co robię ponieważ jestem nieszczęśliwy. Ta decyzja jest ostateczna i jest najlepsza w tej sytuacji dla mnie. Wcześniej czy później każdy musi zacząć myśleć o swoim zdrowiu. Miałem bardzo długą i bogatą karierę i wierzę że zostawiłem po sobie ślad w historii sportów walki. Dziękuje wszystkim którzy mi kibicowali przez te lata.
Nie wiadomo jeszcze z kim Anthony Hamilton zmierzy się 28 listopada na gali UFC Seoul.
https://www.youtube.com/watch?v=FQeuVqbpVZ0
Jeśli faktycznie już nie wróci, to wygrana z Gonzagą jest fajnym zwieńczeniem jego kariery.
Jeśli :batman:
Tym bardziej ciesze się że miałem okazję zobaczyć jego walkę na żywo. Legenda
Dzieki Mirko! To byl zaszczyt ogladac Twoj ostatni wystep i to jeszcze w Polsce.
Miałem to samo napisać. Jeżeli walka w Krakowie miała być jego ostatnią w UFC to nie żałuję ani złotówki wydanej na bilet.
Dobra dobra, a za tydzień się okaże, że zawalczy z jakimś Lungu na noworocznej gali zombie w Japonii.
Może Ruslan Magomedov albo Timothy Johnson na zastępstwo?
Z Fedorem lepiej 😀
Dzięki za wszystkie emocje Mirko!
Szkoda, że kończy karierę. Należy mu życzyć wszystkiego dobrego na sportowej emeryturze.
Dobry moment i dobra decyzja. Mirko będzie zapamiętany jako wielki zawodnik.
To chyba już trzecie podejście do emerytury. Jeśli skuteczne, to dla nas na plus, że skończyło się to wszystko w Krakowie. Wielka legenda, ale może faktycznie lepiej już definitywnie zawiesić rękawice na kołku.
Dziękujemy Mirko!Widzieć walkę Mirka z hali to był zaszczyt!
Mirko to był gość, nie zapomne turnieju Pride gdzie napierdalał wszystkich jak leci i walki z Fedorem. Prawdziwy gladiator :applause:
Niesamowity gość, jeden z moich ulubionych zawodników!
Smutna wiadomość, ale zrozumiała. To już ten czas. Dziękujemy za piękne walki, od dziecka oglądało się jego występy. A ostatni mogłem zobaczyć na żywo, pięknie.
Pamiętam jako berbeć została mi podłączona kablówka, sam trenowałem w szkole karate. Kontakt z sportami walki ograniczał się do boksu, na szczęście była to złota era wagi ciężkiej z Gołotą. Na kablówce był eurosport i turnieje k-1, tam brylował inny kickboxer z Chorwacji Cikatic. Lata leciały ja w k-1 byłem wpatrzony bardziej niż dzisiaj w mma, otoczka japońskich gal, klimat, piękne nokauty. Potem pojawił się Crocop z swoimi jebnięciami z kopa, na psx tylko nim grałem. Dziękuje za wspaniałą karierę sportową, którą jako fan mogłem podziwiać.
Kurde fajnie, że oglądałem ostatnią walkę Mirko na żywo i to jeszcze zwycięstwo :), moim zdaniem dobra decyzja. Brawo za tyle lat walki 😉
Czyli rewanz z Fedorem.
Który to już raz Mirko kończy karierę? Szósty?
Już 6 razy się rozpisywałem, jaki to on wspaniały i za każdym razem za mało :arab: (hindus nie arab).
Wróci, zawsze wracał!
WILD BOYS!
Pierwszy HL Cro Cop'a jaki kiedykolwiek obejrzałem.
Zdecydowanie jeden z moich ulubionych zawodników. Lepszego momentu na zakończenie kariery chyba już nie będzie. Po wygranej z Gonzagą wszystkie niedomówienia zostały wyjaśnione.
Buc czy nie buc dla mnie to legenda, ciesze sie ze moglem zbaczyc jego walkę na zywo w Krakowie.
Holohan vs. Smolka 2?
I ja myślę że jeszcze facet wróci. Mirko nie umie żyć bez walki.
To co, Hamilton vs. Omielańczuk II?
Całe szczęście, że odszedł zanim zdążył ubrać na siebie zunifikowany strój. Sierp i młot na ramieniu to by już było za wiele chyba. No, co? Że niby Reebok aż takiej pomyłki By nie popełnił?
Czyli Mirko wrócił tylko na jedną walkę by stoczyć bój przed wspaniałą publicznością w Krakowie. Dzięki Mirosławie:)
Jestem pewien że wróci na którąś z gal Rizin. W UFC nic już do ugrania nie ma, w Japonii kasa, wspomnienia, ciekawe starcia.
Nie miałem okazji oglądać jego walk w okresie świetności na żywo, ale nie za bardzo rozumiem, jak można uwielbiać takiego buca. Z tego, co pamiętam Mirko nie podziękował nam za doping, bo wszystko wg niego było zasługą jego kibiców z Chorwacji 🙂
No chyba nie, bo nie wypełnił zobowiązań wobec UFC. Chyba, że samo Ultimate Fighting Championship rozwiązałoby kontrakt. Co ciekawe, Kid Yamamoto zawalczy na jednej z sylwestrowych gal (chyba ma być ich więcej niż Rizin oraz Inoki Bom Ba Ye) z Masato na zasadach K-1. Dla niektórych, faktycznie, robią wyjątek.
Szkoda, bo fajny kursik był na Hamiltona 🙂 A tak na poważnie to Mirko to jedna z największych legend tego sportu. W pełni zasłużona emerytura.
Jest to właściwy moment na definitywne zakończenie kariery. Wygrał, zrewanżował się swojemu pogromcy, zamknął pewien etap. Wiadomo, że od lat i tak już myśli tylko o łowieniu ryb i nie ma ani motywacji do treningów, ani dobrych obozów, ani warunków by dogonić dzisiejsze MMA.
Dla mnie na zawsze jedna z najciekawszych postaci w MMA
Dzięki niemu wkręciłem się w mma. Nie myślałem, że ta walka weteranów na UFC w Krakowie po czasie będzie mieć takie znaczenie sentymentalne, ale rzeczywiście jakoś tak wyjątkowo, że można to było na żywo zobaczyć. Mimo całego szacunku dla Mirko i jego kariery, sprawiał dla mnie wrażenie gbura i gwiazdora.
Ho ho nie wiedziałem. Masato porobi Kid'a na punkty bo sam też nie walczył długo, zgadza się? ;D
Ho ho nie wiedziałem. Masato porobi Kid'a na punkty bo sam też nie walczył długo, zgadza się? ;D
a ja go mam w dupie, czerwony robal, w krakowie kibicowalem gonzadze
Japonia wita.
no szkoda, miałem nadzieje że przejedzie Hamiltona
"Dajesz Gonzaga" 😆 Mi to się wydaje, że tam większość Polaków za Gabryjelem była.
"Dajesz Gonzaga" 😆 Mi to się wydaje, że tam większość Polaków za Gabryjelem była.
Mnie na początku zaniepokoiła sprawa z koszulką ,ale potem stwierdziłem że jednak nie ma to nic z poglądami , po prostu jak randomową koszulkę ją mógł traktować.
Z hali wyraźnie było słychać, że za Mirko była publiczność
Mnie na początku zaniepokoiła sprawa z koszulką ,ale potem stwierdziłem że jednak nie ma to nic z poglądami , po prostu jak randomową koszulkę ją mógł traktować.
Z hali wyraźnie było słychać, że za Mirko była publiczność
Chwała komuniscie 🙂 Zartuje ten incydent lekko popsul postac legendarnego CroCopa ale nie da sie go nie lubic jego walki jedne z lepszych mma czy k1 pod wzgledem widowiskowosci, a entrace kosmos.
Chwała komuniscie 🙂 Zartuje ten incydent lekko popsul postac legendarnego CroCopa ale nie da sie go nie lubic jego walki jedne z lepszych mma czy k1 pod wzgledem widowiskowosci, a entrace kosmos.
Świetna koszulka Reeboka. W końcu coś innego niż pozostałe.
Świetna koszulka Reeboka. W końcu coś innego niż pozostałe.
wrecz przeciwnie, tam gdzie ja siedzialem, to byl sektor blisko plyty, juz nie pamietam ktory, wszyscy byli za crocopem, czulem sie, jak zyd w pakistanie 😀
wrecz przeciwnie, tam gdzie ja siedzialem, to byl sektor blisko plyty, juz nie pamietam ktory, wszyscy byli za crocopem, czulem sie, jak zyd w pakistanie 😀
Zdecydowanie zgadza się z Tobą !!!
Zdecydowanie zgadza się z Tobą !!!
Dla takich emocji jak jego walka w Krk, widziana na żywo, człowiek żyje. Nie żegnajmy się bo w sylwestra będzie walczył 👿
Dla takich emocji jak jego walka w Krk, widziana na żywo, człowiek żyje. Nie żegnajmy się bo w sylwestra będzie walczył 👿