Kilka dni temu Mirko Filipovic przeszedł na emeryturę, o czym pisaliśmy na łamach MMARocks. Wczoraj jednak na światło dzienne wyszła informacja o tym, że USADA zawiesiła tymczasowo „Cro Copa” z powodu naruszenia polityki antydopingowej tej agencji. Dziś wiemy już, że to naruszenie dotyczyło używania hormonu wzrostu przez Chorwata.

Mirko przyznał się do użycia tej zakazanej przez USADA substancji twierdząc, że pomogło mu to przyśpieszyć leczenie kontuzji barku. Poniżej oświadczenie legendy PRIDE:

Możliwe, że jestem pierwszym zawodnikiem, którego zawieszono po przejściu na emeryturę. Może oni uważają, że dobrze dla nich jest ukarać kogoś, kto jest dobrze znany. Jak wiecie, UFC ma umowę z USADA, agencją antydopingową, która teraz testuje wszystkich zawodników. Każdy zawodnik musi wypełnić kwestionariusz dla USADA w którym wypisuje gdzie się będzie znajdował w najbliższych dniach. Jak inni, ja również musiałem go wypełnić, by wiedzieli gdzie mnie znaleźć by mnie przetestować.

Kiedy zaczęły się u mnie problemy z barkiem, podstawowe metody rehabilitacji jak masaże czy okładanie lodem, nie pomogły. Spróbowałem więc wstrzykiwać osocze krwi prosto w bark. Każdy taki zastrzyk, zmieszany był również z minimalną porcją hormonu wzrostu, by mój bark szybciej się regenerował.

Hormon wzrostu jest na liście substancji zakazanych. Wiem o tym. Ale nie było innego wyjścia by uratować mój bark bez łączenia osocza z hormonem wzrostu. Niestety okazało się, że jedynym lekarstwem na to była przerwa i odpoczynek, ale zdesperowany człowiek spróbuje wszystkiego.

Po sześciu dniach wstrzykiwania osocza z hormonem wzrostu, odwiedziła mnie USADA by mnie przetestować. Dałem im moją próbkę krwi i moczu oraz natychmiast powiadomiłem UFC o tym teście. Powiedziałem także, że brałem osocze krwi z hormonem wzrostu, gdyż nic innego nie działało. Chciałem tej walki za wszelką cenę. Wiedziałem, że jeśli nie stoczę walki po ośmiu miesiącach przerwy, to będzie to mój koniec. Nie mogłem sobie pozwolić na dodatkowe pięć czy sześć miesięcy bezczynności. Rezultaty testów jeszcze nawet nie przyszły. Nie jestem nawet pewny czy cokolwiek znajdą ponieważ używałem tej kuracji przez kilka dni by zregenerować mój bark i móc zawalczyć. Teraz dali mi jakieś zawieszenie ponieważ sam im powiedziałem, że stosowałem tę kurację.

To głupie by nawet wspominać o tym, że hormon wzrostu leczy tylko ciało i dawki, które stosowałem mogą być wykryte do kilku dni. Byłbym całkowicie czysty do czasu walki. Nie zrobiło mnie to lepszym, ani nie zwiększyło to szans na lepszy występ jak czyni to testosteron czy sterydy anaboliczne, ale takie są zasady. W piątek nadal im powtarzałem by nie anulowali mojej walki i że chciałem tego pojedynku z powodu ciężkich treningów, które pod niego robiłem. Powiedziałem im, że pójdę do USADA i powiem im co jest grane i byłem skłonny poddać się solidnym testom przed i po walce, i wszystko byłoby na pewno OK.

Byłem testowany pięć razy do tego momentu, ostatnim razem po walce z Gonzagą. Za każdym razem byłem czysty. W sobotę miałem ostatni trening z myślą o przygotowaniach do walki, kiedy to mój bark nie wytrzymał. Rezonans magnetyczny wykazał pęknięty mięsień oraz uszkodzone ścięgna. I to był właśnie moment kiedy się złamałem i podjąłem decyzję o kuracji.

To zawieszenie nie ma już żadnego znaczenia, ale rozumiem UFC, oni po prostu chcą się bronić. Teraz wyjdzie na to, że brałem nielegalne substancje, byłem na sterydach czy coś w tym stylu, ale to nie jest tak.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

21 KOMENTARZE

  1. Jego podejscie do tematu, czyli " w dniu walki byłbym czysty" obrazuje jak to w rzeczywistości wygląda.

  2. Shajs

    Jego podejscie do tematu, czyli " w dniu walki byłbym czysty" obrazuje jak to w rzeczywistości wygląda.

    wygląda to tak, że nie wystrcza juz dobrze wyliczyc cykl tak aby byc czystym w dniu walki.
    szkoda ze wpadl ale fajnie ze sie przyznal a nie wali scieme ze nic nie wie, ze ktos mu cos dosypal, czy bral proszki na potencje

  3. czyli z tego co mówi to dostał zawieszenie, bo sam się przyznał. postawił trochę na jedną kartę, myślał, że się przyzna i mu pozwolą walczyć?

  4. Goliat

    Cóż mało kogo interesuje kariera tego pana. Krzyż na drogę.

    Teraz już może nie interesuje zbyt wielu ludzi, jednak kiedyś był jedną z największych gwiazd światowego MMA.
    Sam zaczynałem przygodę z tym sportem oglądająć min. highlity Mirko.

  5. Żeby nie było jestem jak najbardziej za akcją #hejtstop 🙂 Wiadomo stary wyjadacz itp, ale to melodia przeszłości.

  6. Baton17

    Każdy mówi, że to po to żeby zaleczyć kontuzję..;)

    Tyle, że w walce z Nelsonem już walczył mając tylko jedną rękę sprawną.Mogło znów coś pójść w łapie

  7. nie wiem czy to tylko głupie tłumaczenie, ale imo do leczenia kontuzji wszystkie te specyfiki powinny być dostępne, tylko że trzeba byłoby tego używać pod pewną kontrolą, wydaje mi się że po takich zastrzykach w bark jakoś znacznie mu te poziomy zakazanych substancji nie skoczyły

  8. Goliat

    Cóż mało kogo interesuje kariera tego pana. Krzyż na drogę.

    Masz rację liczy się tylko Mamed, Pudzian, Borysek, Conor i Sage Cutrordtord
    Wkracza 3 generacja GimJanuszy

  9. Wszystko dla ludzi, ale z umiarem i pod kontrolą. Szkoda, ze tka to sie kończy, ale no cóż. WILD BOYS!

  10. No i co z tego jak każdy jedzie na saa i peptydach. Cro Cop i tak chuja na to kładzie bo zakończył karierę chyba, że za jakiś czas Rizin się odezwie to wtedy wiadomo.

  11. To pokazuje, ze walka z dopingiem ma sens tylko albo na calosc, albo wcale. Nam pozostaje ostatecznie tylko cieszyc sie, ze mielismy okazje ogladac na zywo ostatni, w dodatku zwycieski, wystep jednej z wielkich legend tego sportu. Tylko czy aby na pewno ostatni 😉 ? Z pewnoscia ostatni w UFC.

  12. Baton17

    Każdy mówi, że to po to żeby zaleczyć kontuzję..;)

    Dokładnie. Koks dobry na wszystko. Niedługo katar będą leczyć anabolem.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.