Tylko czy dla Mirko Crocopa który zmienił swoje metody treningowe nie jest już za późno i zryw na UFC 110 nie będzie jego ostatnim? CroCop po raz kolejny uważa wie co było przyczyną jego ostatnich niepowodzeń i zapowiada powrót w dobrym stylu:
Hyppolite był w Zagrzebiu przez jeden tydzień a później ja byłem u niego w Amsterdamie przez 2 tygodnie. Dopiero po takim czasie zdałem sobie sprawę że nie mogę się dobrze przygotować do walki bez dobrego obozu treningowego i trenera z autorytetem. To był największy błąd w mojej karierze. Byłem zbyt leniwy żeby trenować w znanym teamie. Teraz Hyppolite niszczy mnie na treningach a potem sparuje w 6 minutowych rundach z trzema świeżymi przeciwnikami.
Wcześniej moim problemem było to że sparowałem z przyjaciółmi którzy robili mi przysługę trenując ze mną, przez to nie chciałem iść na całość z nimi, nie szukałem nokautu. W Amsterdamie walczymy na śmierć i życie. Cały czas poluje na nokaut i to samo robią moi przeciwnicy. W przyszłości mam zamiar spędzić cały miesiąc u Hyppolita w Amsterdamie.
Mirko CroCop Filipovic (MMA 25-7-2) dodał też jak wg niego będzie wyglądać walka z Benem Rothwellem na UFC 110 (MMA 30-7).
Ben jest wielkim zawodnikiem, jest dużo większy i wyższy ode mnie. Jest również bardzo twardy ale nie przejmuje się tym. Jeśli walka trafi do parteru to będę na nią gotowy. Ale nie wydaje mi się żeby tak się stało. Wg mnie to będzie wojna w stójce, która zostanie Fight of the Night.
Nie myślę o kolejnych walkach, skupiam się tylko na tej jednej ale nikt w wadze ciężkiej nie powinien mnie lekceważyć. Nie jestem kimś kogo można lekceważyć w ringu. Nie szło mi w moich ostatnich walkach ale cały czas jestem zawodnikiem który zwyciężał w Pride i osiągnął dużo rzeczy. Nierozsądnie by było lekceważyć mnie.
trochę niewiarygodne że oszczędzał się na treningach, przecież każdy sportowiec na takim poziomie wie że to nie dopuszczalne
Aż ciężko uwierzyć przecież sparingi w tym sporcie to najważniejszy element… już niedługo się przekonamy. Miras znowu robi nadzieje na powrót;)
Dobra panowie, a ja Wam mowie ze Mirko zniszczy Rothwella a potem jeszcze kilku dobrych zawodnikow. To jest caly czas jeden z najgrozniejszych stojkowiczow na ziemi tylko ewidentnie stracil forme w swoich ostatnich walkach. W sobote obstawiam szybkie KO i moim zdaniem bedzie to jedyny z bylych pridowcow, ktory wygra na tej gali…
W czasach jego wystepow w K1 chyba nie mial przyjaciol w takim razie 😉
no oby sie sprawdziły te słowa i żeby miras wygrał,bo oglądanie go w pełni formy(tej z pride czy własnie k1)to czysta przyjemność,osobiście liczę że wygra ,tak samo jak liczę na wanda i noga:)
Rowniez szanuje tego pana. Zycze mu wygranej i powrotu do czolowki HW !
a ja po raz n-ty to samo napisze ( jak narazie ciagle sie sprawdza) Mirko znowu dostanie baty…. niestety
chyba żarty sobie robicie……….przecież to chodzi o pieniądze. Miro chce dostać jeszcze jeden czek. Rothwell ma 80% szans na wygraną. UFC ostatnio robiło prysługi Mirowi dając mu stikerów – ale widać mają dość i dali mu Rothwella który nie jest głośnym nazwiskiem ale jest przyzwoity- a patrząc na ostatnie występy Cro Copa – to powinno wystarczyć, Chciałbym się mylić- ale Miro po każdej porażce szuka wymówek i z każdym takim wywodem traci wiarygodność
sorry za literówki:)przesiadłem się na mniejszego lapa:))i ciężko trafić:))
Po każdej porażce szuka wymówek a przed każdą następna walką wmawia ludziom że zmienił to lub tamto w treningu 😉 Mimo tego chciałbym żeby zakończył karierę na + w UFC.
KingDante to postaw na Rothwella bo jest po 2,20 jak jestes pewny na 80%.
Uwierze jak zobacze…
Fajnie by bylo, gdyby sie liczylw UFC HW, ale jak dotad kazdy wie jak to wypadalo, wiec zobaczymy…
a ja juz nie wierze w te zapowiedzi o zmianach i o powrocie dawnego Mirko ale tak bardzo bym chciał jeszcze raz zobaczyć to jego jebniecie z LHK jak kogos posyła na dechy w UFC. Jak tą walke spieprzy to zmieniam avatara- chociaz juz kilka razy mialem to zrobic 🙂
Jego czasy bezpowrotnie minely , ja nie twierdze ze nie wygra juz zadnej walki , jak dla mnie on nie ma szans powrotu na szczyt,
To jest MMA a my dalej slyszymy jak to Mirko szlifuje stojke i pewnie szuka tylko LHK.
Gdzie zapasy gdzie BJJ , on jest jednowymiarowym zawodnikiem , a czasy Pride juz minely , MMA wystrzelilo do przodu i tylko nieliczni sa wstanie nadazyc , Mirko niestety zotal na jedej ze stacji.
na mnie może zrobić wrażenie jak pójdzie do K1 znowu i tam zawalczy, w mma już go nie widzę- myślę że ze kilka lat by mu trzeba było na poprawę formy a to już za późno… jestem pewien ze z rothwellem wygra ale na nim się skończy;/
Przeciez on dostawal w stojce… wiec co zwoluje w K1 jak tam sa jeszcze lepsi stojkowicze…
są lepsi ale k1 to nie to co stójka w mma, mógłby zrobić większe postępy skoro dobrze kopie i uderza a gorzej radzi sobie na ziemi
Panowie, nie przesadzajmy. Mirko ma przeciez bardzo dobre obrony przed obaleniami i rownie dobrze neutralizuje parter przeciwnikow. Mnie nie dziwi ze szlufuje najgrozniejszy element swojej gry czyli stojke bo to nia bedzie rozstrzygal walki. Z dos Santosem wcale tak zle nie zawalczyl i twarz brazylijczyja byla naprawde mocno rozbita co nie udalo sie ani Werdumowi ani Yvelowi a taki Struve, w ktorym wielu tu widzi nadzieje HW wygladal przy nim jak amator. Mirko ma wciaz smiertelne proste i smiertelne kopniecia i wierze mu ze nie mial odpowiednich sparingpartnerow w swoim gymie. Moim zdaniem Fedor tez ich nie ma i przez to marnuje swoj i tak z reszta niewiarygodny talent. Ja mowie ze Mirek stoczy jeszcze niejedna swietna walke w UFC i niejedna jeszcze wygra.
“Mirko ma przeciez bardzo dobre obrony przed obaleniami i rownie dobrze neutralizuje parter przeciwnikow”
Ja mam caly czas przed oczami Gonage ktory lezy na CroCopie cala runde i go obija , a Mirko nie moze spod niego wyjsc.
Nawet nie chce myslec co by sie stalo gdyby polozyl sie na nim Valasquez.
Widze ze tylko ja i markohunto wylacznie wierzy w Crocopa 😀
ja tez wierzę ale w K1:D z benem spokojnie powinien wygrać a co dalej to nie mam pojęcia …
fakt, marhunto z tymi obaleniami to za bardzo nie trafiles, oczywiscie nie twierdze, ze nie sa dobre, bo sa, ale jak z latwoscia obalal i obijal go gonzaga, to tym bardziej zrobia to velasquez, carwin, czy lesnar. przyznam, ze predzej bym widzial cro copa w lhw, bo za mocno odstaje wagowo. w lhw tez sa zapasnicy, ale nie takie potwory. w “10” hw raczej sie nie znajdzie.
Przeciez Gonzaga wylapal po prostu jego middle – kicka wiec nie wiem gdzie Ty widziales te “obalenia” a tak to cala kariera raczej bronil obalenia w tamtym czasie najlepszych zapasnikow (Coleman, Randleman, Barnett, Fujita). Oprocz Nogueriy nikt go nie poddal a walczyl z wieloma grapplerami wiec z ta neutralizacja parteru chyba tez nie jest tak zle u niego. Gonzaga jest przeciez mistrzem swiata w bjj a Mirek byl niewystarczajaco przygotowany do lokcie. Z tym zejsciem do LHW to bardzo dobry pomysl i od dawna twierze ze zarowno Cro Cop jak i Fedor i Velasquez powinni zejsc wage nizej.
velasqueza to akurat bym zostawil w hw, reszta jak najbardziej. wczesniejsze walki z colemanem, barnettem, czy randlemannem byly jeszcze za czasow pride, a teraz to juz jednak nie ten sam miras. mirasa rozszyfrowali inni zawodnicy, podobnie zreszta jak wanda i dlatego miedzy innymi gonzaga go wylapal, bo czekal na ta akcje mirka, z ktorej byl znany i musial jej uzyc. przez wiekszosc pojedynku gonzaga go obijal, wiec typowe zapasiory beda robic to jeszcze brutalniej. np. spod takiego lesnara, carwina, czy caina nie widze mozliwosci, aby cro cop dal rade sie wydostac. dlatego maxymalnie widze mirka tuz za “10” hw, to jego szczyt mozliwosci.
Ok, ja moge byc troche nieobiektywny bo uwielbiam Cro Copa i moze nieobiektywnie widze w nim ogromny talent i potencjal.
Mirko sparuje na śmierć i życie… na treningach nokautują się pięć razy podczas sześciominutowych rund… 😀
Jeśli to prawda to do kolejnego czeku może nie dotrwać w obecnej postaci 😉
Pierdol Pierdol ja posłucham xD . Ja jestem z tych niezbyt licznych ”marzycieli” i obstawiam ,ze Miras wygra przynajmniej 2 walki z rzedu teraz. Licze na niego !
A ja nie mówię że nie wygra, nawet (chyba) będę na niego stawiał w tej walce. Jednak na jego powrót na szczyt już nie liczę (choć życzę mu tego).
Ja mam mieszane uczucia co do Mirasa??? Sercem dalej wierzę że wróci dawny Cro Cop który jak mawiał “Prawą nogą wysyła do szpitala, a lewą na cmentarz…” 😀 i znowu dojdzie na szczyt!!! Niestety rozum podpowiada to co piszę większość że MMA dziś a za czasów PRIDE to wielka różnica! I choć wg mnie wygra z Rothwellem to boję się że najlepszy już nie będzie 🙁 A żeby w ogóle mógł wygrać cokolwiek to niech nawet mu przez myśl nie przejdzie wędkowanie!!! 😉 Zaryzykuję i ostatni raz uwierzę w Mirko 😀
P.S. mnemic dobre hasło z tymi przyjaciółmi 🙂 hehehe
trzeba sobie zadac jedno zajebiscie wazne pytanie .. jak nie z Benem to z kim ?? Ostatnia szansa Mirasa
Mirko ! Mirko! Ja wierze tko 2 runda
hehe.. 2.20 na Rotwella.. śmieszne.. Kurs powinien wynosić 1.4 – 1.5 na Mirko a na Rotwella ponad 2.5. Myslę, że Mirko jest zdecydowanym faworytem. Nie da się sprowadzić do parteru i wypunktuje gościa. Na poważnie się wziął za treningi do tej walki i nie sądzę, że pozwoli sobie na kolejną porażkę. Gram grubo na Crocopa.
Za Mirasa masz 1,55 czyli moim zdaniem swietny kurs. Ja tez mowie ze warto zagrac.
rothwell jak przegra to pewnie poleci z ufc
Kurde nie skazujcie Mirko po kilku porażkach odrazu na straty. Wszyscy wiedzą, że Crocop wcześniej samodzielnie trenował i raczej to wpłynęło na praktykę w klatce. Teraz ma ”team” i bądźmy dobrej myśli. Ja jestem jego wielkim fanem i wierze w niego.
Daje obydwóm po 50 % wygranej …
Fusel: I sladami Werduma trafi do Strikeforce gdzie po pokonaniu hmm… np. Lashley’a dostanie Fedora :)))
Ja stawiam 90% do 10% na korzysc Cro Copa. Wydaje mi sie ze walka bedzie podobna do tej z Al Turkiem.
Jak znów nie będzie akcji z palcem … W ogóle Al Turk kłócił się o ten fakt po walce z Mirko czy odpuścił sobie ?