Oficjalna strona UFC cały czas nie potwierdza występu Chorwata na UFC 99, 13 czerwca w Kolonii. Podczas gdy fani wieszczą, że powrót CroCopa do największej organizacji na świecie był tylko chwytem marketingowym, Dave Meltzer przynosi dużo bardziej racjonalne wyjaśnienie. Według jego informacji Mirko, mimo, że sam jako pierwszy ogłosił walkę z Al-Turkiem, nie podpisał jeszcze umowy na pojedynek, dlatego UFC nie może oficjalnie go reklamować. Jak podaje dziennikarz Yahoo Sports i Wrestling Observer UFC ma nadzieję, że kontrakt zostanie dopięty dzisiaj, ale podobno powstała jakaś przeszkoda, która jest niezależna od negocjacji CroCopa z UFC (jakieś zobowiązania wobec Dream? – spekulacje moje i fightlinker.com).
UPDATE: Zgodnie z zapowiedziami Meltzera występ Filipovica na UFC 99 został dzisiaj potwierdzony przez UFC. Jego pojedynek z Al-Turkiem zostanie pokazany na PPV, wyjątkowo na niemieckiej gali główna karta będzie się składać z sześciu walk.
koniec mirasa – kolejny raz to napisze, to juz chyba 765287 wymówka walki 🙂
jaka wymówka? do walki może dojść… czemu nie? czy ktoś tu wspomina od uciekania od walki? na wszystko można sie umówić, w tym biznesie można WSZYSTKO.
Mirko !!!!! Jedziesz !!! 🙂
Walka jest, więc kymaj Twoje obawy sobie rozbij o kant własnej dupy
Mirek WARRRR!! Jak wielki i czy długi będzie powrót CroCopa ?
Nilg zgadzam się z tobą w 100 %!!! Niedowiarkom zrzedną miny
no to po gadamy po walce czy miras wrócił, a Ty Nilg trzymaj poziom bo widze ze zbyt osobiście podchodzisz do pewnych spraw hehe