Niecałe trzy minuty trwał drugi pojedynek gali UFC on FOX 31. Mike Rodriguez (MMA 10-3, UFC 1-1) już od pierwszych sekund kontrolował przebieg starcia i udało mu się nawet na początku znokdaunować Adama Milsteada (MMA 8-3, UFC 1-2). Na nieco ponad dwie minuty przed końcem pierwszej rundy “Slow” trafił rywala idealnym kolanem na wątrobę i chwilę później zakończył starcie ciosami w parterze.
DROPPED HIM!@MRodMMA #UFCMilwaukee pic.twitter.com/Rao63NLacu
— UFC (@ufc) December 15, 2018
Dla Rodrigueza było to pierwsze zwycięstwo pod szyldem UFC. 30-latek w debiucie przegrał z Devinem Clarkiem, jednak wcześniej prowadził serię czterech zwycięstw z rzędu podczas której wygrywał na galach CES. Przed podpisaniem kontraktu z UFC Rodriguez latającym kolanem znokautował Jamellego Jonesa na jednym z wydarzeń Dana White’s Contender Series.
Straight to the liver!@MRodMMA doesn't need long to grab his first UFC victory! #UFCMilwaukee pic.twitter.com/z9yr9lmm6s
— UFC (@ufc) December 15, 2018
Jedyną wygraną w klatce UFC Milstead odniósł w maju 2016 roku, kiedy to w drugiej rundzie odprawił ciosami Chrisa De La Rochę. Kolejne starcie zakończyło się rezultatem “no contest” po wykryciu marihuany u Curtisa Blaydesa – ten jednak oryginalnie wygrał przez kontuzję Milsteada. Dwa następne pojedynki “The Prototype” ponownie przegrał – najpierw niejednogłośnie z Jordan Johnsonem, a następnie z Mikem Rodriguezem.