Mike Perry wygrał walkę na UFC on ESPN 3 z Alexem Oliveirą, lecz przed samym pojedynkiem miał on dość groźny wypadek, który mógł skończyć się dość tragicznie. Platinum podczas wygłupów na siłowni powiesił się na gumie do ćwiczeń, a gdyby nie Jacare Souza, konsekwencje mogłyby być fatalne.

Jacare Souza jest moim bohaterem, naprawdę. Wygłupiałem się na siłowni… Powiem Wam całą historię. Guma do ćwiczeń wisiała na drążku. Szykowaliśmy się do nagrywania materiałów dla ESPN i nie wiem co ja sobie myślałem, ale założyłem to na głowę i chciałem udawać, że robię ćwiczenia na wzmocnienie szyi – na lepsze wytrzymywanie duszeń. Pochyliłem się mając założoną gumę na szyję, spiąłem mięśnie. 2 sekundy później odpłynąłem, a jak się obudziłem to Alan Patrick i Jacare wybudzali mnie bijąc po twarzy i polewając twarz wodą. Jacare widział co robię gdy ESPN go nagrywało. Moja dziewczyna myślała, że się wygłupiam więc krzyknęła jedynie, że mam przestać. Dosłownie po 2 sekundach odpłynąłem i wisiałem na tej gumie. Uderzyłem twarzą w metalowy słupek i wiszę nieprzytomny. Praktycznie sam się powiesiłem – Jacare mnie zobaczył, podbiegł i zdjął mnie gumy. Obudzili mnie. Stwierdziłem jedynie, że był to głupi żart. Przeprosiłem, nie chciałem ich wszystkich wystraszyć.

Perry stwierdził, że całe zdarzenie miało wpływ na jego podejście do walk. Zawodnik na konferencji prasowej po gali przyznał, iż zmieniło go to jako człowieka. Podczas pojedynku był bardziej skupiony.

1 KOMENTARZ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.