Główny szkoleniowiec popularnego „Diamenta” o nadchodzącym pojedynku podopiecznego.

W walce wieczoru gali UFC 257, która odbędzie się już w najbliższy weekend na wyspie Yas w Abu Zabi, dojdzie do wyczekiwanego rewanżu pomiędzy Conorem McGregorem i Dustinem Poirierem.

Mike Brown udzielił ostatnio wywiadu dla portalu MMA Junkie, w którym nie ukrywał, że z każdą minutą trwania tego starcia szanse na zwycięstwo byłego tymczasowego mistrza wagi lekkiej będą rosły.

Każdy, kto zna się na tym sporcie, wie, że im dłużej będzie trwał ten pojedynek, tym lepiej dla Dustina. Conor ewidentnie ma problem z kondycją. To nie jest jego mocna strona. Oczywiście ma świetny timing, siłę oraz precyzję. Jest świetnym stójkowiczem. Nieraz jednak widzieliśmy, jak miał problem z kondycją, a to jest jeden z atutów Dustina.

Pierwszy pojedynek zawodników miał miejsce na gali z numerem 178 w limicie kategorii piórkowej. Wówczas zwycięską ręką wyszedł „Notorious”, który znokautował swojego oponenta już w pierwszej rundzie.

Szkoleniowiec w klubie American Top Team uważa, że od tego czasu wiele się zmieniło i obaj ewoluowali sportowo. We wspomnianej rozmowie został również zapytany o to, czy Poirier podoła mentalnie najbliższemu wyzwaniu, biorąc pod uwagę to, co wydarzyło się w przeszłości.

To nie zależy ode mnie. Myślę, że wierzy w siebie w stu procentach i to jest najważniejsze. Wie, że może wygrać tę walkę. Jest w wyśmienitej dyspozycji, jest gotowy.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.