Foto: Esther Lin/MMAFighting.com
Foto: Esther Lin/MMAFighting.com


Miesha Tate
obnażyła braki Holly Holm, poddając byłą już mistrzynię kategorii koguciej w ostatniej rundzie!

Pojedynek rozpoczął się bardzo spokojnie. Zawodniczki w iście szachowym stylu badały się wzajemnie, bacząc na każdy krok i każdy kolejny ruch. W zasadzie kickbokserskie starcie ograniczało się do walki o odpowiednią pozycję w oktagonie, która umożliwiłaby przedarcie się przez barierę z ciosów prostych rywalki.

W drugiej rundzie Tate całkowicie zmieniła strategię, i już w pierwszej wymianie schodząc pod ciosem prostym czysto obaliła Holm. Od tego momentu aż do kończącego odsłonę gongu Miesha kontrolowała sytuację, zadawała ciosy z góry, a w ostatniej minucie zdobyła nawet plecy i założyła duszenie – przerwane przez gong.

Kolejne dwie rundy należały do Holm, która była już przygotowana na każdą z prób obaleń pretendentki. Mistrzyni odpowiadała ciosami, które z minuty na minutę były wyprowadzane pewniej i z większą swobodą. Pod koniec czwartej rundy Holly zdawała się zmierzać prosto po zwycięstwo, zadając celne kombinacje ciosów prostych oraz krzyżowych, przeplatane kopnięciami bocznymi oraz frontalnymi.

Tak też toczyła się ostatnia pięciominutówka, lecz w trzeciej minucie Miesha postanowiła po raz kolejny spróbować przenieść walkę na ziemię – tym razem skutecznie! Zaszła za plecy rywalki i obaliła ją, zyskując dogodna pozycje w parterze. Kolejne sekundy pozwoliły Tate zapiąć duszenie… a próbująca wstać Holm tylko pogorszyła swą sytuację. W połowie czwartej minuty sędzia ringowy przerwał pojedynek, widząc, iż mistrzyni straciła przytomność!

Holm (MMA 10-1, UFC 3-1) w największej organizacji świata zadebiutowała w lutym minionego roku, i szybko (jeszcze w tym samym roku) dostała szansę walki o tytuł. Brak pretendentek dla Rondy Rousey sprawił, że zaledwie 2 wygrane pojedynki (z Raquel Pennington oraz Marion Reneau) wystarczyły by zasłużyć na walkę z dominatorką kategorii koguciej, jaką była „Rowdy”. Holm wykorzystała ofiarowaną szansę w 100% – podczas UFC 193 rozbiła mistrzynię, i brutalnym nokautem odebrała jej pas. Starcie z Tate było jej pierwszą obroną mistrzowskiego pasa.

Tate (MMA 18-5, UFC 5-2) to jedna z najbardziej doświadczonych zawodniczek w „stajni” UFC. W organizacji strzeże ścisłej czołówki, odsiewając przysłowiowe ziarna od plew. W swej karierze dwukrotnie mierzyła się z Rousey w walce o pas (raz w UFC, raz w Strikeforce), dwukrotnie przegrywając. Pojedynek z Holm był jej drugą walką o pas największej organizacji świata.

Jakub Bijan
FREESTYLE || GRECO

3 KOMENTARZE

  1. To trzeba mieć szczęście, cała walka w dupe, ostatnia runda i jeb ! Graty Misza, wiem, że to czytasz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.