wul5n58x

O tym, że Ronda Rousey jest oczkiem w głowie organizacji UFC, nie trzeba przypominać. Nie bez powodu Miesha Tate w swej pierwszej obronie pasa, zmierzy się właśnie z Rondą – która powinna najpierw stoczyć rewanż z Holly Holm (obie po porażce) – zamiast z naturalną pretendentką Amandą Nunes. O inny rewanż jednak zabiega Holly przekonując, że Miesha powinna się jej odwdzięczyć za to, że w pierwszej kolejności zgodziła się z nią zawalczyć, zamiast czekać na powrót Rousey. Holm w wywiadzie dla bjpenn.com powiedziała: „Nie oglądałam jeszcze mojej walki, ale powtarzałam ją w głowie tysiąc razy. Nie tylko ostatnią rundę, ale też drugą. To oczywiście coś nad czym muszę popracować” – po czym skierowała słowa do swej byłej przeciwniczki: „Daj mi szansę, tak jak ja dałam ją tobie. Nie pozwolę ci tym razem mnie zadusić.”.

Dana White ma jednak inną wizję i inny plan dla nowej mistrzyni. W wywiadzie dla ESPN powiedział: „Myślę, że Ronda teraz zawalczy z Mieshą o tytuł – to się stanie.”. Także szanse na rewanż między Tate a Holm są bardzo małe. Rousey po tym ogłoszeniu z miejsca stała się ogromną faworytką bukmacherów i kursy na nią wahają się między 1.16 a 1.22. Ciężko nie odnieść wrażenia, że Dana White jest bardzo zawiedziony najpierw tym, że jego maszynka do PPV straciła pas, a teraz stratą tegoż pasa przez Holly na rzecz Mieshy Tate, która dwukrotnie z Rondą już przegrała. Bardzo trafnie oddaje to więc grafika tytułowa wpisu, która przedstawia daną sytuację jako grę w kamień-papier-nożyce. Dodatkowo White po tej porażce skwitował karierę Holm słowami:

Holly zarobiła kupę pieniędzy i osiągnęła naprawdę dużo, pokonała Rondę. Ale to wszystko mogło być dużo, dużo większe i to jest w tym wszystkim najbardziej przykre. Mogła mieć dużo więcej i wydaje mi się, że nawet o tym nie wie.

Zestawienie Rondy z Mieshą, to próba zresetowania sytuacji w kobiecej wadze koguciej. A udowadnia to rozmowa przez SMS Dany z Rousey, w której była mistrzyni wysłała swojemu szefowi wiadomość o treści: „Wygląda na to, że muszę wrócić do pracy.”. Dywizja kogucia kobiet straciła więc swojego rozpoznawalnego mistrza, a następczyni nie spełniła oczekiwań i w konsekwencji pas dziś mają nożyczki, które zmierzą się z kamieniem.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

30 KOMENTARZE

  1. Tutaj rewanż jest dobrą opcją. Holly prowadziła na punkty w tej walce. Ronda niech Nunes pokona najpierw…

  2. mat01

    Ronda niech Nunes pokona najpierw…

    Babka po przegranej ma walczyć z babką mającą trzy zwycięstwa z rzędu, ale mnie to już nie dziwi. Dzisiejsze MMA takie już jest :X

  3. Cloud

    Babka po przegranej ma walczyć z babką mającą trzy zwycięstwa z rzędu, ale mnie to już nie dziwi. Dzisiejsze MMA takie już jest :X

    W końcu była dominatorką w swojej kategorii, należy jej się walka z kimś na poziomie (ale nie o pas od razu, na Boga).

  4. No lepiej by było jakby to poszło tym "normalnym" torem. Nunes – Tate, Rousey – Holm (w końcu to też rewanż). Przynajmniej byłoby wiadomo na ile progres lub regres Ronda zaliczyła, kto wie może Nunes w tym czasie ogarnęłaby Tate. Wtedy w grze byłyby 4 nie 3 zawodniczki. Zawsze to nieco urozmaicenia. No, ale wiadomo hajs musi się zgadzać.

  5. Holly apeluje do złej osoby. Jedyny człowiek który  może dać jej walkę z Mieshą to Łysy. Zdanie panny Tate w tym przypadku jest nieistotne.

  6. Jeżeli Holly ma walczyć z Mieshą to niech Amanda zawalczy z Julianą. Ronda wraca dopiero pod koniec roku więc warto pomyśleć

  7. Cloud

    Babka po przegranej ma walczyć z babką mającą trzy zwycięstwa z rzędu, ale mnie to już nie dziwi. Dzisiejsze MMA takie już jest :X

    Świetna logika. Rozstrzyga problem, kto bardziej zasługuje na walkę o pas: Aldo czy Edgar.

  8. mnih3.0

    Świetna logika. Rozstrzyga problem, kto bardziej zasługuje na walkę o pas: Aldo czy Edgar.

    Dla mnie te wszystkie rewanże to tylko niesmak. Jedyny rewanż, który do dziś pamiętam to ten Shoguna z Machidą. To były czasy… rewanż dostawali ci, którzy zostali skrzywdzeni przez sędziów lub gdy nastąpiła jakaś kontrowersja, a nie jak dziś, że rewanże sypią się z kapelusza, bo można na nich zarobić.

  9. Cloud

    Dla mnie te wszystkie rewanże to tylko niesmak.

    No to już inna sprawa. Dla mnie ta tendencja jest okropna. Ale tu akurat tak się pogmatwało, że rewanż musi być. Z tego całego trójkąta walka RR/MT to najgorsza opcja, więc wolę MT/HH. Poza tym HH ma rację – MT jest jej dłużna…

  10. Ja nie miał bym nic przeciwko temu rewanżu jednak Danka na to nie pozwoli.Za wszelka cene beda chcieli doprowadzić do 3 walki z Ronda gdyż z Mishą jest wieksza szansa wygranej dla Rousey.

  11. Ja nie miał bym nic przeciwko temu rewanżu jednak Danka na to nie pozwoli.Za wszelka cene beda chcieli doprowadzić do 3 walki z Ronda gdyż z Mishą jest wieksza szansa wygranej dla Rousey.

  12. Holly i Miesha powinny się cieszyć że choć przez chwilę potrzymały pas. Ronda każdą z nich poskłada w parterze i odbierze swoje. Wystarczy że zamiast bawić się w boks wejdzie w klincz i potem na glebę i pozamiatane. Raz jej się nie udało bo była zbyt pewna siebie ale to wszystko.

  13. Holly i Miesha powinny się cieszyć że choć przez chwilę potrzymały pas. Ronda każdą z nich poskłada w parterze i odbierze swoje. Wystarczy że zamiast bawić się w boks wejdzie w klincz i potem na glebę i pozamiatane. Raz jej się nie udało bo była zbyt pewna siebie ale to wszystko.

  14. Nie no bez jaj, żadnych rewanżów. Była nagonka na White'a za zestawienie Ronda-Tate po raz kolejny a teraz nagle rewanż między Tate a Holm jest spoko ?Po 1. Dlaczego znowu rewanże ? Wolę Nunes w walce o pas niz następny odgrzewany kotlet. Jedyny rewanż który powinien się odbyć to IMO jest Ronda-Holy.Po 2. Aldo nie dostał rewanżu z Conorem od razu po porażce mimo kilkunastu obron pasa a Holy ma dostać bo przegrała w pierwszej obronie ?Po 3. Podejrzewam że Holm nie musiała brać walki z Mieshą. Owszem to świadczy dobrze o jej charakterze i sportowym podejściu, ale jak widać wyszła na tym jak Zabłocki na mydle.

  15. No ja już to mówiłem, że najlepsze zestawienia i to nawet na jednej gali mogłyby być:
    Misia :heart: vs. Nunes
    Title shot: Holm vs. Rousey

    Dana! Wiesz co z tym zrobić!

  16. No ja już to mówiłem, że najlepsze zestawienia i to nawet na jednej gali mogłyby być:
    Misia :heart: vs. Nunes
    Title shot: Holm vs. Rousey

    Dana! Wiesz co z tym zrobić!

  17. mat01

    Tutaj rewanż jest dobrą opcją. Holly prowadziła na punkty w tej walce. Ronda niech Nunes pokona najpierw…

    ronda nigdy nie zawalczy w innej walce, niz w tej, w ktorej na szali bedzie pas

  18. mat01

    Tutaj rewanż jest dobrą opcją. Holly prowadziła na punkty w tej walce. Ronda niech Nunes pokona najpierw…

    ronda nigdy nie zawalczy w innej walce, niz w tej, w ktorej na szali bedzie pas

  19. Tak jak lubię Holly, tak tutaj ponosi ją wyobraźnia i pierdoli farmazony. Miśka ma tyle do gadania w sprawie jej kolejnej rywalki, jak ja w kwestii kolejnego rywala Rudolfa. Dokładnie tyle samo.Rzeczywistość jest brutalna – Holm nie zgodziła się czekać z pasem na Rondę, tak więc niestety nie dostanie rewanżu z Tate. Nie przed Pyzą. Ot, taka już kurewska natura Łysego.

  20. Kurwaaa czemu znowu rewanż? Rewanż rewanż rewanżem pogania, ja już mam alergię na to słowo. Znienawidziłem już niejedno potencjalnie mega fajne sportowo zestawienie przez tą jebaną politykę "rewanżyzmu" natychmiastowego.
    Walka Tate-Holly jest bez sensu. Tak jak Holly broniła pasa z najlepszą, wyłonioną w bojach pretendentką, tak samo powinna teraz robić Tate. Każda z opcji rewanżu Tate, czy to z Rondą, czy to z Holly, jest wzięta z dupy.
    Natomiast – jeśli nie ma szans na normalną, zdrową sytuację w dywizji i jesteśmy koniecznie skazani na patologię, to rewanż Tate-Holm jest na pewno mniejszą patologią.

  21. Kurwaaa czemu znowu rewanż? Rewanż rewanż rewanżem pogania, ja już mam alergię na to słowo. Znienawidziłem już niejedno potencjalnie mega fajne sportowo zestawienie przez tą jebaną politykę "rewanżyzmu" natychmiastowego.
    Walka Tate-Holly jest bez sensu. Tak jak Holly broniła pasa z najlepszą, wyłonioną w bojach pretendentką, tak samo powinna teraz robić Tate. Każda z opcji rewanżu Tate, czy to z Rondą, czy to z Holly, jest wzięta z dupy.
    Natomiast – jeśli nie ma szans na normalną, zdrową sytuację w dywizji i jesteśmy koniecznie skazani na patologię, to rewanż Tate-Holm jest na pewno mniejszą patologią.

  22. A dlaczego Rousey zasługuje na walkę o pas ??, przecież od ciężkiego wpierdolu od Holy, nikogo nie pokonała. Walka była wyrównana, twierdzę, że do czasu poddania Misha(choc ją uwielbiam)przegrywała, więc czemu nie w sumie ogladnął bym rewanż 🙂

  23. A dlaczego Rousey zasługuje na walkę o pas ??, przecież od ciężkiego wpierdolu od Holy, nikogo nie pokonała. Walka była wyrównana, twierdzę, że do czasu poddania Misha(choc ją uwielbiam)przegrywała, więc czemu nie w sumie ogladnął bym rewanż 🙂

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.