Michał Oleksiejczuk przegrał przed czasem na gali UFC w Kopenhadze! Ovince Saint Preux poddał Polaka w drugiej rundzie pojedynku za pomocą swojego firmowego „Von Flue choke”.

Michał zaczął pojedynek aktywnie na nogach, balansował ciałem i odważnie skracał dystans z kolejnymi ciosami. Polak wywierał niesamowitą presję, mieszał ataki na głowę z uderzeniami na korpus. OSP walczył na wstecznym i przyjmował kolejne uderzenia od „Lorda”. Po intensywnej minucie walki, Saint Preux przeszedł do klinczu pod siatką, ale Michał zdobył lepszą pozycję i rozerwał uchwyt. Oleksiejczuk znakomicie kontrolował swojego rywala, który coraz gorzej radził sobie z agresją Oleksiejczuka. Michał zamknął przeciwnika pod siatką, bezlitośnie rozbijając Ovince’a. Saint Preux był absolutnie bezradny w wymianach stójkowych. W ostatnich kilkudziesięciu sekundach pierwszej rundy tempo nieco spadło, ale Michał w dalszym ciągu nie pozwalał swojemu rywalowi na żadną inicjatywę.

Oleksiejczuk po rozpoczęciu kolejnej odsłony kontynuował swoją taktykę na ten pojedynek. „Lord” nieustannie wywierał presję, goniąc za OSP z kolejnymi uderzeniami. Polak jednak zaczął zwalniać, a Saint Preux powoli dochodził do głosu w stójce. Oleksiejczuk zdecydował się przejść na moment do klinczu. Po rozerwaniu OSP ruszył po sprowadzenie i w połowie rundy Polak wylądował na plecach. Po chwili Ovince zapiął duszenie Von Flue, którym zmusił Oleksiejczuka do odklepania.

Dla Michała Oleksiejczuka jest to pierwsza porażka w UFC. „Lord” na gali w stolicy Danii wszedł po raz czwarty do oktagonu największej organizacji na świecie. W swoim debiucie Michał wypunktował Khalila Rountree, jednak po wpadce dopingowej wynik walki został zmieniony na No Contest. W dwóch kolejnych występach Oleksiejczuk nokautował przeciwników w pierwszej rundzie.

Poniżej statystyki z walki

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.