Zaledwie 17 sekund potrzebował Michał Andryszak (MMA 15-6, #8 w rankingu PL), by wygrać walkę wieczoru gali Swarzędz Heavyweight Fight Night. Swojego przeciwnika – Andrzeja Kulika (MMA 1-3) odprawił wysokim kopnięciem, które poprawił kilkoma ciosami w parterze, po których sędzia przerwał pojedynek.
Michała pytamy między innymi o jego sytuację w KSW, współpracę z organizacją ACB i… szklaną szczękę.
Spoko Michale, ale status szklanej szczęki i tak przy Tobie zostanie.
co za <ludzie>…w przedostatniej walce otrzymał tak mocny celny cios że w wadze ciężkiej nie mowy tu o szklanej szczęce… FLOWRIDER słabe masz flow, i gwarantuje Ci że takiej bomby byś nie ustał…
Dzięki. Wiesz, jak kogoś zna się trochę dłużej, to można sobie też na więcej pozwolić. Obaj wtedy wiemy, że nie ma w tym złośliwości a jedynie próba wyciągnięcia więcej ciekawych i mniej powierzchownych informacji.