Michael Bisping na swoim Twitterze potwierdził oficjalnie, iż zabraknie go w rozpisce gali UFC w Londynie. Mówiło się o potencjalnej walce Anglika z Rashadem Evansem, jednakże jak widać organizacja ostatecznie nie zdecydowała się na takie zestawienie.
https://twitter.com/bisping/status/958405997365673984
Nie kupujcie biletów na moją walkę w Londynie. Nie wystąpię na tej gali. Właśnie rozmawiałem z UFC.
Bisping miał powrócić do oktagonu federacji po dwóch przegranych z rzędu. Najpierw poddał go Georges St. Pierre, a następnie przegrał on z Kelvinem Gastelumem. W obu walkach Anglik był posyłany na matę po ciosach rywala, dlatego też wielu fanów nie chciało widzieć tak szybkiego powrotu The Counta do rywalizacji.
Na gali w Londynie wystąpi za to na pewno Jan Błachowicz, który zawalczy wtedy z Jimim Manuwą. Wydarzenie to odbędzie się 17 marca.
To teraz co walkę, niby się negocjuje ilość siana $$$ ?? Inne powody, są że Majkiego nie zobaczymy.