Od ostatniej walki Paige VanZant (8-4) minęło już osiem miesięcy. „12 Gauge” od momentu poddania Rachael Ostovich nie pojawiła się w klatce. 25-latce zaczęła wypominać to Maycee Barber (7-0), która domaga się pojedynku z VanZant.

„Teraz zarabia więcej pieniędzy poza klatką, bo przecież nie walczy. Jeśli chodzi o jej ostatnią walkę na kontrakcie, to jest moja walka. Jeśli chce walczyć w Bellatorze, jeśli chce stąd odejść, może stoczyć ze mną ostatnią walkę na swoim kontrakcie lub nigdy więcej nie będzie walczyć, to już zależy od niej.”

„The Future” odniosła się do słów Paige VanZant, która stwierdziła, że nie chce nagradzać niepokonanej zawodniczki walką z nią.

„Mówiła, że nie ma tutaj żadnej historii, ale jednocześnie właśnie wtedy zrobiła z tego historię. Wydaje mi się, że powiedziała, że nie chce nagradzać mnie walką, ponieważ nie mam do niej szacunku. W mojej opinii, jeśli ktoś mnie nie szanuje i ja naprawdę nie lubię tej osoby, to chciałabym taką osobę pobić. Ona jednak nie może mnie pobić, więc jej jedyną wymówką, by ze mną nie walczyć, jest „och, cóż, ona mnie nie szanuje. Nie chcę z nią walczyć i nagradzać ją walką ze mną”. To jej jedyna wymówka teraz.”

Barber uważa również, że wszystko to VanZant osiągnęła właśnie dzięki UFC.

„Wierzę w to, ponieważ wszystko to osiągnęła dzięki UFC. Nie byłoby jej nigdzie, gdyby nie to, że jest teraz w UFC. Kiedy UFC podpisywało z nią kontrakt, myślę, że widzieli kogoś, kto będzie świetny marketingowo. Teraz jednak ona nie walczy. Nie walczy z nikim i próbuje uciekać od tych wszystkich dziewczyn, mnie również unika.”

Pierwszy pojedynek pod szyldem UFC Barber stoczyła w listopadzie 2018 roku. W drugiej rundzie ciosami odprawiła wtedy Hannę Cifers. W drugim starciu w UFC „The Future” również w drugiej rundzie i również ciosami pokonała JJ Aldrich. Kolejne starcie stoczy już 18 października na UFC on ESPN 2, gdzie jej rywalką będzie Gillian Robertson.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.