News by GLF

Jak podaje rzetelny portal mmajunkie.com, Jason Brilz (MMA 18-3-1, UFC 3-3) stanie naprzeciw Phila Davisa (MMA 8-0, UFC 4-0) podczas UFC 129: St. Pierre vs. Shields.

Niepokonany Phil Davis to drugi obok Jona Jonesa materiał na przyszłego mistrza wagi półciężkiej UFC. Reprezentant Alliance MMA, do którego należy m.in. Tomasz Drwal, ostatnio w oktagonie walczył pod koniec listopada minionego roku. Wtedy to na UFC 123 kimurą poddał Tima Boetscha. Przypomnijmy, że pierwotnie rywalem Davisa miał być Matt Hamill, jednak Joe Silva zdecydował się w trybie awaryjnym przesunąć zapaśnika z Ohio na kolejną galę (UFC 130), gdzie jego przeciwnikiem będzie Quinton Jackson.

Lukę w rozpiskach, którą najprawdopodobniej zapoczątkowała dopingowa wpadka Thiago Silvy, wypełni Jason Brilz. Nie walczył on od maja zeszłego roku, kiedy to na UFC 114 przegrał przez niejednogłośną decyzję z Brazylijczykiem Antonio Rogerio Nogueirą.


14 KOMENTARZE

  1. Dobre zastępstwo dla Davis’a, może nie tak rozoznawane nazwisko jak Hamill, jednak Brilz może sprawić niespodziankę tak jak miało to miejsce z Lil’ Nogiem. BTW, Brilz w UFC ma rekord 3-2.

  2. Tak, mój błąd. W pierwszej wersji było poprawnie, ale mam tendencję do ciągłej korekty i to niestety  na bieżąco. Pokićkało mi się w głowie, gdy pisałem o Boetschu. Po UFC 129 i tak będzie 3-3 😉 Brilz nie ma argumentów na Davisa. Bader pokazał, że Minotoro jest daleko od optymalnej formy. Mr.Wonderful to atleta wyższej klasy.

  3. Brilz rzucony na pożarcie. Jak dla mnie bardzo mizerne szanse ma przeciwko Davisovi.

  4. a ja żałuję, że to nie Davis dostał walkę z Rampagem.
    uważam, że miałby spore szanse
    a wtedy byłby o krok od walki o tytuł
    pojedynek z Brilzem to krok do tyłu

  5. „a ja żałuję, że to nie Davis dostał walkę z Rampagem.”

    aaron22:
    Nie chcieli pewnie Rampage’a pozbawiac title shota 🙂

  6. Trochę wydymali Davisa, bo ewentualna wygrana z Brilz’em nic mu (rankingowo) nie da. Hamill sprytnie wykręcił się z walki w której miałby takie szanse na wygraną jak ja w szachach z Kasparowem 😀

  7. Ja jestem ciekaw czy kogo Davis dostanie po ewentualnej wygranej. Jakieś propozycje ?

  8. Davis ma czas. Poza tym ma większe szanse na zaprezentowanie kolejnego ciekawego poddania 🙂

  9. poddanie Mr Wonderful 2 😉

    ale faktycznie chyba chodziło o to, żeby nie dać Rampagowi zbyt trudnego rywala 🙂

    Quinton w walce o pas = dużo sprzedanych ppv

    a że Davis ma czas? to samo można by powiedzieć o Jonesie.
    zresztą wielu tak mówiło do niedawna

    w całej tej zamianie i zamieszaniu jedna rzecz interesuje mnie najbardziej.
    Czy Vera wróci do UFC, jeśli potwierdzi się pogłoska o pozytywnych wynikach testów antydopingowych Thiago Silvy.
    Tego ostatniego zresztą szczerze nie cierpię (nie żebym byl fanem Very), za te gesty po skończonych walkach. To całe podrzynanie gardła…
    a do tego jeszcze te upokarzające klapsy w walce z Verą…
    Żałuję, że pewnie przez dłuższy nie zobaczymy Silvy w klatce. Chciałbym, żeby ktoś mu znowu tak zklepał facjatę jak Machida.

  10. GLF – w walce z małym Nog’iem Brilz pokazał, że ma bardzo solidne BJJ. Uważam, że Davis miałby stosunkowo większe szanse poddać Hamill’a niż Brilz’a…

  11. Ja też uważam, że oszwabili wtedy Brilza a on sam kręcił na glebie mniejszym Nogiem jak bączkiem, stąd też moja wątpliwość, że Davis będzie miał łatwiejszą drogę do poddania z Brilz’em niż z Hamillem.

  12. Nie chciałem się wdawać w porównywanie umiejętności parterowych Hamilla i Brilza, więc możliwe, że bez zastanowienia palnąłem coś głupiego. Ale…

    Zwyczajnie uważam Matta za twardszego przeciwnika. W przypadku walki z Davisem nie będzie chodzić o technikę grapplerską tylko o przygotowanie zapaśnicze i siłowe. Być może i Brilz jest lepszym zapaśnikiem od Hamilla (nie wiem jak Matt, ale zdaje się, że Jason był All-American), ale jak pokazują pojedynki w oktagonie całą resztę lepszą ma uczestnik TUF-a. Patrząc na to jak obaj boksują chcę stwierdzić, że prawdopodobnie to Brilz szybciej znalazłby się na plecach.

     

    Nie wiem skąd pomysł na traktowanie mniejszego Nogueiry jako papierka lakmusowego w tym przypadku. Po pierwsze nigdy nie był grapplerem poziomu np. Ricardo Arony. Po drugie, każdy kto widział jego ostatnie walki (nie tylko w UFC, te w 2009r. też) wie, że daleko mu do formy z Pride. Poza tym w tych walkach widać, że Brazylijczyk ostatnio woli stać niż się kulać. No i po trzecie, Brilz Noga głównie miał na plecach, a w walce z Daviesem będzie raczej w odwrotnej sytuacji.

    Zresztą nie wiem, gdzie w tej walce widziałeś "kręcenie bączkiem". Ja widziałem jak łatwo Brazylijczyk wstawał spod Brilza bądź też go przetaczał. Jak już napisałem wyżej, jego ucieczki ograniczały się do technik aplikowanych wtedy, gdy był w gardzie przeciwnika. Z Davisem będzie musiał sobie radzić z pleców.

    Teksty o oszwabieniu proponuję zostawić dla przeciwników Leonarda Garcii. W tej walce Brilz wygrał rundę drugą, Nogueira trzecią. Pierwsza to kwestia sporna, zależy co kto mocniej punktuje. Ja osobiście dałbym remis 😛

     

    P.S.

    Sorry za błędy i kiepską składnię. Po pierwszej wróciłem z całodniowej delegacji i zabrałem się za oglądanie TPF i SF. Dopiero po 15 będę miał okazję wyspać się.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.