Nie żyje Mateusz Murański. Zawodnik takich organizacji, jak FAME czy HIGH League, miał 29 lat. Informację potwierdził Super Express w rozmowie z Grażyną Wawryniuk, rzecznik prokuratury okręgowej w Gdańsku.

O zgonie poinformował członek rodziny, który nie mógł się dodzwonić. Na miejsce zdarzenia pojechali funkcjonariusze i znaleźli ciało, wykonano czynności m.in. oględziny z udziałem biegłego, potwierdzono zgon bez udziału osób trzecich – czytamy na stronie sport.se.pl.

Murański w swojej przygodzie ze sportami walk stoczył dziewięć pojedynków – trzy w FAME, dwie w Elite Fighters i po jednej na FEN, Prime Show, MMA Attack i High League.

Pierwszą walkę stoczył w maju 2021 roku, przegrywając jednogłośną decyzją sędziów z Arkadiuszem Tańculą. Kolejne trzy walki zwyciężył. Najpierw na FEN 34 pokonał na punkty Artura Syca, a następnie wygrał dwa starcia jednego wieczoru – z Norbertem Janeckim niejednogłośną decyzją sędziów oraz z Marcinem Mankowskim przez nokaut w 70 sekund.

W kolejnych pięciu występach „Muran” wygrał tylko raz – niejednogłośnie na punkty z Alanem Kwiecińskim. W pozostałych starciach przegrywał z Kasjuszem Życińskim jednogłośną decyzją sędziów (walka na zasadach boksu), Arkadiuszem Tańculą przez poddanie, Vaso Bakocevicem jednogłośnie na punkty oraz Pawłem Bombą przez dyskwalifikację.

1 KOMENTARZ

  1. Szkoda chłopaka… Friki frikami, afery aferami ale to zabawa a tu stało się coś poważnego. Niech spoczywa w spokoju.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.