Mateusz Gamrot po przegranej z Danem Hookerem chciałby wrócić w grudniu tego roku do oktagonu UFC. Jako potencjalnego rywala, Polak wskazał Beneila Dariusha, z którym przegrał w przeszłości.

Mateusz Gamrot podjął ogromne ryzyko akceptując walkę w oktagonie UFC z niżej plasowanym w rankingu kategorii lekkiej Danem Hookerem. Gamer przegrał z Nowozelandczykiem przez bliską, kontrowersyjną decyzję sędziowską. Wielu fanów i specjalistów uważa, że to Polak powinien zostać ogłoszony zwycięzcą starcia. Za świetne widowisko dla kibiców w Australii na UFC 305 otrzymał bonus po gali. W rozmowie z Polsat Sport, Gamrot wypowiedział się na temat potencjalnego powrotu do klatki UFC i następnego rywala.

Nie jestem gościem, który rozmyśla nad pewnikami i kalkuluje. Pewnie będę podejmował decyzję tak jak do tej pory, czyli zgadzał się na każdy pojedynek i będę ich naparzał. W kontekście tego co się wydarzyło to chciałbym wrócić jeszcze w tym roku i zawalczyć. Myślę, że grudzień byłby dobrym terminem i jakby UFC poszło na to, to myślę, że to byłby dobry czas na zestawienie walki rewanżowej z Beneilem Dariushem. Z nim przegrałem pierwszy pojedynek więc myślę, że to jest dobry czas na zrewanżowanie się jemu w oktagonie.

Dla 33-letniego Gamrota (24-3, 1 NC MMA) była to pierwsza przegrana od października 2022 roku. Do walki z Hookerem wchodził po trzech wygranych z rzędu. Gamer wierzył, że wygrana z Hangmanem otworzy mu drogę do największych wyzwań w kategorii lekkiej. Polak planował rewanż z Armanem Tsarukyanem, ale teraz będzie musiał nieco poczekać na walki z absolutną czołówką dywizji do 70 kilogramów UFC. W przeszłości w oktagonie wygrywał z m.in. właśnie Tsarukyanem, Jalinem Turnerem czy Rafaelem Fizievem. Były podwójny mistrz KSW 13 z 24 wygranych w karierze zdobywał przez skończenia przed czasem.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

No replies yet

...wczytuję komentarze...

b
baju

NoLife FC

32,703 komentarzy 58,827 polubień

Mateusz Gamrot po przegranej z Danem Hookerem chciałby wrócić w grudniu tego roku do oktagonu UFC. Jako potencjalnego rywala, Polak wskazał Beneila Dariusha, z którym przegrał w przeszłości.

Mateusz Gamrot podjął ogromne ryzyko akceptując walkę w oktagonie UFC z niżej plasowanym w rankingu kategorii lekkiej Danem Hookerem. Gamer przegrał z Nowozelandczykiem przez bliską, kontrowersyjną decyzję sędziowską. Wielu fanów i specjalistów uważa, że to Polak powinien zostać ogłoszony zwycięzcą starcia. Za świetne widowisko dla kibiców w Australii na UFC 305 otrzymał bonus po gali. W rozmowie z Polsat Sport, Gamrot wypowiedział się na temat potencjalnego powrotu do klatki UFC i następnego rywala.

Nie jestem gościem, który rozmyśla nad pewnikami i kalkuluje. Pewnie będę podejmował decyzję tak jak do tej pory, czyli zgadzał się na każdy pojedynek i będę ich naparzał. W kontekście tego co się wydarzyło to chciałbym wrócić jeszcze w tym roku i zawalczyć. Myślę, że grudzień byłby dobrym terminem i jakby UFC poszło na to, to myślę, że to byłby dobry czas na zestawienie walki rewanżowej z Beneilem Dariushem. Z nim przegrałem pierwszy pojedynek więc myślę, że to jest dobry czas na zrewanżowanie się jemu w oktagonie.

Dla 33-letniego Gamrota (24-3, 1 NC MMA) była to pierwsza przegrana od października 2022 roku. Do walki z Hookerem wchodził po trzech wygranych z rzędu. Gamer wierzył, że wygrana z Hangmanem otworzy mu drogę do największych wyzwań w kategorii lekkiej. Polak planował rewanż z Armanem Tsarukyanem, ale teraz będzie musiał nieco poczekać na walki z absolutną czołówką dywizji do 70 kilogramów UFC. W przeszłości w oktagonie wygrywał z m.in. właśnie Tsarukyanem, Jalinem Turnerem czy Rafaelem Fizievem. Były podwójny mistrz KSW 13 z 24 wygranych w karierze zdobywał przez skończenia przed czasem.

Odpowiedz polub

click to expand...