Mariusz Pudzianowski fot. instagram.com/pudzianofficial

Mariusz Pudzianowski (MMA 13-7,1NC) już 21 marca powróci do klatki KSW i zawalczy na gali w Łodzi. Rywal dla „Pudziana” jeszcze nie został ogłoszony, ale Mariusz od dłuższego czasu jest już w trybie przygotowań do nadchodzącej gali.

Zobacz również: „Pudzian” szykuje nową broń – potężne uderzenia łokciami (WIDEO)

Jak sam jednak powiedział w najnowszym nagraniu, dopadły go właśnie trudniejsze chwili w treningach.

Jak co środa, dzień sparingowy. Ciężko, ciężko teraz idzie. Już szósty, czy siódmy tydzień przygotowań. Dwa razy dziennie treningi, więc dzisiaj miały być trzy, cztery rundy. Na dwóch się skończyło i trzeba zacząć troszeczkę bardziej tryby pozasportowy robić, odnowy dołożyć, troszkę witaminek, troszkę dobrego jedzonka, bo czasami trening, praca, trening praca i gdzieś to wszystko się rozmywa, a potem efekty tak jak dzisiaj, że jeszcze miały być zrobione dwie rundy, a organizm powiedział dziękuję, stop.

Mariusz uspokoił jednak, że nie jest to dla niego nic nowego i zaskakującego.

Nie pierwszyzna dla mnie to jest. Czasami tak bywało i za okresu ciężarów i teraz. Trochę trzeba odpocząć.

Na dziś wystarczy!!!🥵🥵

Opublikowany przez Środa, 19 lutego 2020

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.