Informacja organizatora (video z walki powyżej):

W związku ze złożonym protestem Marcina Zontka, tuż po walce, odwołującym się od decyzji sędziego głównego zawodów Polska Federacja Mieszanych Sztuk Walki w osobie Krzysztofa Bańkowskiego wydała oficjalne oświadczenie. Oto treść tego dokumentu:
Polska Federacja Mieszanych Sztuk Walki

Do wiad.:
Michał Andryszak(zawodnik), Marcin Zontek(zawodnik),
Damian Grabowski(sędzia ringowy), Rafał Jama(sędzia punktowy),
Grzegorz Skibniewski(sędzia punktowy), Hubert Lech(sędzia punktowy).

W związku z wniesionym przez Marcina Zontka protestem odwołującym się od decyzji sędziego o zakończeniu walki ćwierćfinałowej turnieju Carphatian Primus Belt i wskazaniu Michała Andryszaka jako zwycięzcy tego pojedynku, chcielibyśmy poinformować, iż protest ten został przyjęty, uznany oraz rozstrzygnięty.

Po zbadaniu materiałów video, mając również na uwadze wszelkie inne informacje (jak np. stanowiska sędziów oraz gotowość obu zawodników do powtórzenia pojedynku w przypadku, gdy po analizie zostanie uznane, iż Marcin Zontek nie poddał walki) pragniemy poinformować, iż decyzją Polskiej Federacji Mieszanych Sztuk Walki pojedynek ćwierćfinałowy ww. zawodników zostaje uznany jako walka nieobyta (no contest).

Ponadto warto również zaznaczyć, iż sędzia główny zawodów przerywając pojedynek kierował się przede wszystkim bezpieczeństwem zawodnika, a zastosowana technika oraz pozycja przyjęta przez walczących mogła być podstawą do interwencji.

Zaznaczając profesjonalizm obu zawodników, jak i sędziego zawodów chcielibyśmy dodać, iż wszyscy wymienieni zachowaniem swym potwierdzają po raz kolejny, że MMA to sport i fair play.

Polska Federacja Mieszanych Sztuk Walki pracuje nad organizacją eventu, podczas którego zawodnicy będą mogli powtórzyć walkę.
Z poważaniem,

Prezes
Polskiej Federacji Mieszanych Sztuk Walki
Krzysztof Bańkowski

20 KOMENTARZE

  1. Moim też. Do tego była to jedna z ciekawszych walk na tej gali więc chętnie zobacze ją jeszcze raz.

  2. sędzia mógl nie przerywac, jeszcze 5sekund i ten Zontek zostal by uduszony 😉

  3. Moim zdaniem słuszna decyzja, a i ciekawe czy w kolejnym rewanżu Andryszak podepnie anaconde 🙂

  4. moim zdaniem dał tyłka. Zontek nie był nawet zawiany po tym jak sędzia przerwał, myślę, że spokojnie mógł to puścić najwyżej koleś by zszedł i tyle.
    LIPA- zresztą słychać po reakcji

  5. Jak Andryszak w trzecim starciu złapie Zontka na Anaconde to dla mnie jest Polskim Palharesem tyle że z inną techniką kończącą

  6. Już tłumaczyłem, że przedwczesne przerwania bardziej szkodzą niż spóźnione. Tylko krew się burzy jak patrzy się na takie decyzje sędziowskie. Setki razy powtarzałem, że wolę być uduszony niż gdyby sędzia miał mnie obrabować tak jak to zrobił Grabowski. Nie ważne, że może Zontek nic by nie zrobił, ważne że miał jeszcze siły i walczył. Chwała organizatorom, że takie karygodne błędy naprawiają.

  7. Slusznie, bardzo dziwne przerwanie, moze glowa znalazla sie w nieciekawej pozycji?

  8. Bedzie cyrk jak 3ci raz Zonti wpadnie w anakonde. Ja rozumiem w armbara czy inne dosc popularne techniki, ale zeby w anaconde 2 razy pod rząd 😀 ? Jeszcze od tego samego przeciwnika 😀

  9. Andryszak zamiótłby Walusia, ze juz o Bazelaku nie wspomne…Widziałem pare razy jak walczy i jak trenuje ( nie jestem z jego klubu ani miasta , nie znam go)
    Mowie obiektywnie ,gosc jak na polską ciezka ma zajebista motorykę…

  10. To przerwanie to gniot na maxa ,po tak doświadczonym zawodniku jak Grabowski bym się tego nie spodziewał.

  11. Weźcie pod uwagę, że w poprzedniej walce tych zawodników, którą też sędziował Grabowski, Zontek po tej samej technice stracił przytomność.

  12. To poniekąd usprawiedliwia decyzję Grabowskiego. W końcu najważniejsze jest zdrowie zawodników.

  13. Damian Grabowski jest tu bez winy – po prostu takie sytuacje sie zdarzaja.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.