Niestety, Marcin Tybura (16-4) po udanych dwóch pierwszych rundach, przegrał przez nokaut w trzeciej rundzie z Derrickiem Lewisem (19-5).

Starcie rozpoczęło się bardzo spokojnie. Po 30 sekundach Lewis zamarkował sierp i zszedł do parteru sprowadzając Polaka. Na macie Tybura spróbował zapiąć dźwignię na nogę, jednak Lewis przetrwał. Po chwili Amerykanin popełnił jednak błąd, który wykorzystał Polak, odwracając pozycję na swoją korzyść. Szybko starcie wróciło jednak do stójki, gdzie praktycznie od razu Lewis posłał Tyburę na deski i tam próbował go wykończyć. „Tybur” zdołał jednak sklinczować i przetrwać zły moment. W parterze świetnie poradził sobie z rywalem, kontrolując go, obijając, a na sam koniec strasząc kluczem na rękę.

Obaj zawodnicy wyszli do drugiej rundy zmęczeni. Większe problemy z oddychaniem miał jednak Lewis, który przez cały czas był bardzo niebezpieczny w stójce. „Tybur” chętnie korzystał z kopnięć, jednak w pewnym momencie Derrick zaatakował serią ciosów, po której Tybura automatycznie przeniósł walkę do parteru. W tej płaszczyźnie Polak świetnie radził sobie z kontrolowaniem przeciwnika, nie dając mu wrócić do stójki.

Już w pierwszych sekundach trzeciej rundy Tybura pokazał, ze będzie chciał spróbować swoich sił w stójce. Polak spychał rywala pod siatkę, dystansując go częstymi kopnięciami. Lewis atakował rzadko, jednak skutecznie – widać było, że jedyne uderzenia, które zadał z początku rundy doszły do głowy Polaka. Tybura po dwóch minutach sklinczował z przeciwnikiem pod siatką, skąd próbował obalić Amerykanina. Lewis w pewnym momencie zerwał uchwyt, zadając piekielnie mocne uderzenie, które posłały Tyburę na deski. Tam Amerykanin zadał kilka dodatkowych ciosów, po których sędzia przerwał starcie.

8 KOMENTARZE

  1. Ehh oglądalem przed wyjsciem do pracy i myślalem ze bedzie dobry dzień… liczyłem po ciuchu na wygraną przez decyzje 🙁 a z Werumem 5 rund wytrzymał…

  2. I w pizdu… i wylądował, ale to nie KO , ma twarda banie Marcin, rekord w UFC troche chujowy teraz , ale mysle ze nie wyjebia go bo daje dobre walki z czołówką . Kto z polskich zawodnikow dalby rade Marcinowi? Chyna nikt , jest to nasz najlepszy ciezki na obecna chwile

  3. Po raz kolejny hype na naszego zawodnika kończy się na przeciętnym zawodniku którego nasz miał na lajcie pokonać przed walką. UFC weryfikuje naszych bardzo okrutnie. Najpierw Jotko miał być kozakiem , potem Held miał coś osiągnąć a teraz Tybura miał tylko iść do góry i zacząć masz po pas wygrywając na lajcie z Lewisem gdzie pisałem przed walką , że Czarny go znokautuje i się nie pomyliłem. Niestety ale oprócz Aśki jesteśmy bardzo przeciętną kolonią u tej organizacji i nic nie zapowiada zmiany. Marcin miał wszystko aby wygrać ale po raz kolejny nasz zderza się z rzeczywistością i Tybur pewnego poziomu nie przeskoczy.

  4. Nie lubię jak Polacy przegrywają z murzynami, strasznie mnie to wkurwia

  5. Żadne zaskoczenie, parę tematów temu wspominałem, że taki będzie finał.

  6. Szkoda Tyburio. Sądziłem, że jak przetrwał dwie rundy to już tlenu w hali nie starczy dla Lewisa.a tu sztumbrr i po wszystkiemu. Wróci lepszy herbatnik 🙂

  7. To samo co u Błachowicza. Brak umiejętności skończenia przeciwnika z górnej pozycji. Słabe w chuj to ostatnie pójście po obalenie i się doigrał. Narożnik Lewisa nie lepszy, po 1r kazali mu kończyć…, co to kurwa za rady szukać na sile ko, No chyba ze jak w przypadku Lewisa tylk oto się umie to ok.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.