Zawodnik znany polskiej publiczności z walk w KSW zaatakował dziś w mediach społecznościowych Marcina Różalskiego. Oli Thompson – bo o nim mowa – opublikował na swoim profilu na Facebooku wpis, w którym krytykuje „Różala”:

Rozczarowujące wieści. Zgodziłem się na warunki dużej walki w MMA pod koniec stycznia. Niestety, mój rywal znalazł wiele wymówek, dlaczego nie chce ze mną zawalczyć. Wczoraj stwierdził, że nie może przyjąć walki ze względu na kontuzję. Dzisiaj nie jest już kontuzjowany – podejrzewam, że chce łatwiejszej walki. Nie jest profesjonalnym zachowaniem zabieranie ludziom czasu na negocjacje warunków, itd. Jestem przekonany, że Sapp albo Shamrock są dostępni i bardziej na poziomie.

Poprosiliśmy menadżera „Różala” o komentarz do zaistniałej sytuacji. Poniżej odpowiedź Artura Ostaszewskiego:

Potwierdzam, że jedną z opcji dla Marcina, proponowanych przez Tomasza Babilońskiego, była walka z Olim Thompsonem. Na tle innych propozycji, nie jest to jednak walka, która pobudzała Marcina wyobraźnię. Rozważamy innych rywali, których proponuje Babilon MMA.

1 KOMENTARZ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.