To, co wydarzyło się w jednej z głównych walk gali FAME MMA 8 zaskoczyło wszystkich oglądających. Marcin Najman w swojej płaszczyźnie, pojedynku bokserskim na pięści, postanowił sprowadzać Kasjusza Życińskiego do parteru i atakować kopnięciami. Został zdyskwalifikowany a po walce wywiązała się awantura. Prezes Fame MMA postanowił wyciągnąć konsekwencje wobec takiego zachowania.

Na swoim koncie na Instagramie, organizacja napisała poniższe pismo, przepraszając w nim fanów za to co zrobił Marcin:

Można było się pożegnać z oktagonem inaczej, ale Marcin Najman postanowił zrobić to w najgorszym stylu, jaki można sobie wyobrazić! Nie dajcie się przekonać, że Pana Najmana poniosły nerwy. Pięściarz nie sprowadza do parteru w walce bokserskiej jeżeli nie ma tego w planach. Tu nie zadziałał żaden „instynkt”. To była zwykła ucieczka od walki. Tak jak Marcin Najman zapowiadał, to była jego ostatnia walka w FAME MMA. Na pewno! Dodatkowo wobec niego jak i jego trenera, który zaatakował Kasjusza, zostaną wyciągnięte konsekwencje. Niedługo wydamy stosowne oświadczenie. Przepraszamy Was i przepraszamy Kasjusza, za to co się przed chwilą wydarzyło w klatce.

Była to czwarta walka Najmana w Fame MMA. Na piątej gali wygrał z „Bonusem” BGC, na szóstej przegrał z Piotrem Piechowiakiem, a na siódmej znowu udało mu się wygrać z Dariuszem Kaźmierczukiem.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.