Marcin Łazarz (11-6) nie poradził sobie z Ivanem Shtyrkovem (14-0) w walce wieczoru RCC 2: Fighting in the Cage 2 w Rosji. Polak przegrał z Rosjaninem jednogłośną decyzją sędziów.
Polak dobrze rozpoczął walkę, trafiając kilkoma prostymi rywala. Po kilkunastu sekundach udało mu się przechwycić niskie kopnięcie i wywrócić Shtyrkova, jednak Łazarz nie dał rady utrzymać go na macie. To samo stało się kilkadziesiąt sekund później, kiedy to „Bane” perfekcyjnie zanurkował pod sierpem przeciwnika, sprowadzając go na ziemię. Rosjanin szybko jednak wstał, rozerwał klincz i kontynuował walkę w stójce. Od połowy rundy obaj zawodnicy preferowali pojedyncze uderzenia, nie wdawali się już w atak kombinacjami.
Agresywnie rozpoczął drugą odsłonę Shtyrkov, próbując trafić Polaka obszernymi sierpami. Łazarz ze spokojem podchodził przez cały czas do rywala, udanie kontrując część jego ataków. Po minucie „Bane” świetnie skontrował sprowadzenie przeciwnika, jednak po raz kolejny nie dał on rady utrzymać Ivana na macie. Z upływem każdej kolejnej sekundy ataki Shtyrkova były coraz wolniejsze i słabsze. Rosjanin przez cały czas był jednak niebezpieczny. Łazarz w połowie rundy spróbował sprowadzenia, jednak Shtyrkov idealnie jest skontrował i po chwili znalazł się na górze. Na 30 sekund przed końcem rundy „Bane” znalazł się za plecami rywala, jednak nie udało mu się z tej pozycji zdominować rywala.
Obaj zawodnicy wychodząc do trzeciej rundy byli już bardzo zmęczeni. Shtyrkov co chwilę jednak atakował i był minimalnie bardziej aktywny od Polaka. Łazarz nie szukał już sprowadzeń, jednak również w stójce nie był w stanie poradzić sobie z przeciwnikiem.
Jak on miał wygrać z gościem nabombowanym jak cała rosyjska drużyna olimpijska jak mu nawet nie miał kto białeczka zasponsorować? Ja tam Marcina lubię i mam nadzieję, że zobaczymy go na jakimś Babilonie czy innym Sprartanie.
Ten cały Hulk to żadna rewelacja na spokojnie był do ogrania
Z tej relacji to wynika dla mnie, że pierwsze dwie dla Łazarza, ew. pierwsza i druga remis, trzecia na remis albo dla Ruska i oczywiście decyzja dla swojaka.
Hulk do zrobienia. Bez szalu ta apteka