Bandel Marcin

Marcin Bandel (MMA 15-4) kolejną walkę stoczy w Niemczech. „Bomba” 7 maja na gali La Familia Fight Night w Halle skrzyżuje rękawice z Arberem Muratim (MMA 7-5-1). Informację jako pierwsze przekazało gnp1.de.

26-letni Polak powraca po zwycięstwie z Tomasem Kuzelą (MMA 24-20), którego poddał w pierwszej rundzie na czeskiej gali Fusion Fight Night Series 4. Wcześniej, również przez poddanie w pierwszej rundzie, pokonał Miroslava Vacka (MMA 9-10-1).

Urodzony w Albanii Murati może się pochwalić serią czterech zwycięstw z rzędu nad mało znanymi rywalami na lokalnych włoskich galach. Większość tych walk kończył technicznymi nokautami.

72 KOMENTARZE

  1. Mysłałem że podejmie wyzwanie i zawalczy z Pawlakiem ale widze woli ogórkową droge do UFC. Nie życze mu powrotu jeżeli bedzie podążał ta strategia

  2. Ambitnie w chuj, tracę szacunek do Bomby. Nawet jeśli wróci do UFC, to znowu 0:2 i do domu. Ale former UFC fighter będzie w CV i to dwa razy….

  3. Niech po tej walce dorzuci jeszcze dwa zwycięstwa nad mocnymi rywalami i według mnie droga powrotna do UFC będzie otwarta.

  4. Znowu jakiś przeciętniak.Widać Bomba chce wrócić do UFC jak najkrótsza drogą i ponownie wylecieć po 2 porażkach

  5. Nie chce więcej oglądać go w ufc 😉 juz bardziej cenie zawodnika który ma w rekordzie więcej porażek ale nie boi się walczyć z równymi sobie lub lepszymi zawodnikami

  6. hashut

    Nie chce więcej oglądać go w ufc 😉 juz bardziej cenie zawodnika który ma w rekordzie więcej porażek ale nie boi się walczyć z równymi sobie lub lepszymi zawodnikami

    Tylko jak w rekordzie będzie miał więcej porażek, to do żadnego UFC nie pójdzie. Chyba że tego organizowanego przez Dade na ogródkach działkowych.

  7. hashut

    Nie chce więcej oglądać go w ufc 😉 juz bardziej cenie zawodnika który ma w rekordzie więcej porażek ale nie boi się walczyć z równymi sobie lub lepszymi zawodnikami

    Tylko jak w rekordzie będzie miał więcej porażek, to do żadnego UFC nie pójdzie. Chyba że tego organizowanego przez Dade na ogródkach działkowych.

  8. Wstyd walczyć z takimi zawodnikami na takim poziomie. Marcinku mam nadzieję, że w końcu przejedziesz się na jednym z ogórków i skończysz robić z siebie pośmiewisko.

  9. Wstyd walczyć z takimi zawodnikami na takim poziomie. Marcinku mam nadzieję, że w końcu przejedziesz się na jednym z ogórków i skończysz robić z siebie pośmiewisko.

  10. Czy on myśli, że wygra z kilkoma ogórami i UFC przyjmie go do siebie ponownie tylko dlatego, że będzie miał ładny bilans walk? UFC pewnie przyjrzy się jemu dokładniej przed ponownym zatrudnieniem. Po takiej żenującej postawie w swoich dwóch walkach dla tej organizacji jest to więcej niż pewne.

  11. Czy on myśli, że wygra z kilkoma ogórami i UFC przyjmie go do siebie ponownie tylko dlatego, że będzie miał ładny bilans walk? UFC pewnie przyjrzy się jemu dokładniej przed ponownym zatrudnieniem. Po takiej żenującej postawie w swoich dwóch walkach dla tej organizacji jest to więcej niż pewne.

  12. Nie wiem, skąd u co po niektórych jakiekolwiek zaskoczenie?
    Przecież to jest dokładnie ten kaliber przeciwników, z którymi Bandel walczy przez 80% kariery. To jest jego ścieżka kariery i jest w niej konsekwentny, nawet na tych samych galach co przedtem walczy! I ta droga już go do UFC zaprowadziła.
    Gdybym był złośliwy to bym powiedział, że po prostu innej drogi Marcin nie zna.
    Zatem – co tutaj może w ogóle zaskakiwać? To tak, jak gdyby być nagle zaskoczonym obaleniem u Rosholta albo brzuchem u Nelsona.
    Zaskoczenie MEGA to by było, gdyby nagle Marcin wziął sobie mocnego rywala – pierwszy raz w karierze poza UFC. Ale wiemy, jak kończy się jego konfrontacja z wymagającymi przeciwnikami…

  13. Nie wiem, skąd u co po niektórych jakiekolwiek zaskoczenie?
    Przecież to jest dokładnie ten kaliber przeciwników, z którymi Bandel walczy przez 80% kariery. To jest jego ścieżka kariery i jest w niej konsekwentny, nawet na tych samych galach co przedtem walczy! I ta droga już go do UFC zaprowadziła.
    Gdybym był złośliwy to bym powiedział, że po prostu innej drogi Marcin nie zna.
    Zatem – co tutaj może w ogóle zaskakiwać? To tak, jak gdyby być nagle zaskoczonym obaleniem u Rosholta albo brzuchem u Nelsona.
    Zaskoczenie MEGA to by było, gdyby nagle Marcin wziął sobie mocnego rywala – pierwszy raz w karierze poza UFC. Ale wiemy, jak kończy się jego konfrontacja z wymagającymi przeciwnikami…

  14. Myślicie że on by nie chciał lepszych? Tak łatwo jakiś promotor wyjebie full kasy i mu sprowadzi nie wiadomo kogo? krok po kroku walczy i może się jakaś dobra organizacja zainteresuje…. Zarabiać tez musi więc jedzie za granice bo dostał taka propozycję… czas pokaże co będzie dalej…

  15. Nilg

    Nie wiem, skąd u co po niektórych jakiekolwiek zaskoczenie?
    Przecież to jest dokładnie ten kaliber przeciwników, z którymi Bandel walczy przez 80% kariery. To jest jego ścieżka kariery i jest w niej konsekwentny, nawet na tych samych galach co przedtem walczy! I ta droga już go do UFC zaprowadziła.
    Gdybym był złośliwy to bym powiedział, że po prostu innej drogi Marcin nie zna.
    Zatem – co tutaj może w ogóle zaskakiwać? To tak, jak gdyby być nagle zaskoczonym obaleniem u Rosholta albo brzuchem u Nelsona.
    Zaskoczenie MEGA to by było, gdyby nagle Marcin wziął sobie mocnego rywala – pierwszy raz w karierze poza UFC. Ale wiemy, jak kończy się jego konfrontacja z wymagającymi przeciwnikami…

    Zaskoczeniem jest to, że Marcin mówił, że jego celem jest powrót do UFC i myśli, że w taki sposób zapewni sobie angaż. Zaskoczeniem również jest to, że Bandel pomimo tego, że będąc w UFC dostał sromotny wpierdol ponownie bierze walki ze słabymi przeciwnikami. Jak ma mu to pomóc w rozwijaniu umiejętności?

  16. Nilg

    Nie wiem, skąd u co po niektórych jakiekolwiek zaskoczenie?
    Przecież to jest dokładnie ten kaliber przeciwników, z którymi Bandel walczy przez 80% kariery. To jest jego ścieżka kariery i jest w niej konsekwentny, nawet na tych samych galach co przedtem walczy! I ta droga już go do UFC zaprowadziła.
    Gdybym był złośliwy to bym powiedział, że po prostu innej drogi Marcin nie zna.
    Zatem – co tutaj może w ogóle zaskakiwać? To tak, jak gdyby być nagle zaskoczonym obaleniem u Rosholta albo brzuchem u Nelsona.
    Zaskoczenie MEGA to by było, gdyby nagle Marcin wziął sobie mocnego rywala – pierwszy raz w karierze poza UFC. Ale wiemy, jak kończy się jego konfrontacja z wymagającymi przeciwnikami…

    Zaskoczeniem jest to, że Marcin mówił, że jego celem jest powrót do UFC i myśli, że w taki sposób zapewni sobie angaż. Zaskoczeniem również jest to, że Bandel pomimo tego, że będąc w UFC dostał sromotny wpierdol ponownie bierze walki ze słabymi przeciwnikami. Jak ma mu to pomóc w rozwijaniu umiejętności?

  17. Marcin z lepszymi walczył w UFC. Jak się to skończyło wiemy. Bomba lubi się bić i wygrywać więc pozwólmy mu to robić.

  18. Marcin z lepszymi walczył w UFC. Jak się to skończyło wiemy. Bomba lubi się bić i wygrywać więc pozwólmy mu to robić.

  19. Czy ktos naprawde wierzy, ze Bomba ma jakiekolwiek szanse na powrot do UFC po dwoch fatalnych wystepach ? Juz predzej uwierze, ze Joe Silva zanotowal sobie przy jego nazwisku 'Nigdy wiecej jednoplaszczyznowych z Polski.   * Nie dotyczy HW.'

  20. Oj, chyba przesadzacie z tym wackiem czy ogórem to jest gość który jakby nie patrzeć skończył swoich 4 ostatnich rywali i ma jednak dodatni rekord.
    Czyli ma cios i potrafi wykorzystać to ze ktoś ma dziury w gardzie, poddanie tez tam jakieś ma czyli leszczem skonczonym nie jest, w przeciwieństwie do gościa którego poddał (rekord Brazylijczyka to 3-10)

    Jak liczyliscie na to że rzuci się na Palharesa czy Wallheada to możecie o tym zapomnieć.

    Moim zdaniem dobrze robi, skoro Omielanczuk dostał się do UFC pokonując ludzi jak Abdurov (0-4), Bogdanov wówczas (1-2), Gorbenko przed walką z Polakiem (7-11) teraz (11-27) + 5 rywali z Ukrainy ktorzy nawet nie mają rekordów wpisanych do bazy tapology wiec wyobrazcie sobie ich poziom…

    Poza tym to na takich ludziach można w sobie wyszkolić tą skłonność do ryzykowania efektownych akcji w trakcie walki, która jest przez UFC tak ceniona.
    Jak widzisz, że rywal nie ma tego instynktu to wiesz ze możesz spróbować czegoś efektownego bo cie nie skontruje, a z super-turbo kozakami cały czas walczysz zachowawczo bo wiesz że jak coś spieprzysz to nie ma wybacz – będzie brutalna kontra i koniec walki

    Najważniejsze zeby kończył te walki szybko i najlepiej efektownie, gorzej by było gdyby wygrywał z tymi Czechami przez decyzje, wtedy rzeczywiście mozna by narzekać i załamywać ręce.
    A tak UFC będzie mogło mu na pasku telewizyjnym wpisać 6 win streak albo to ze wszystkich szesciu rywali skończył w pierwszej rundzie.

    Zauważcie, że oni nie wpisują na ten pasek jakich to kozaków pokonał tylko ile razy wygrał i jak często konczy te walki przed czasem

  21. Oj, chyba przesadzacie z tym wackiem czy ogórem to jest gość który jakby nie patrzeć skończył swoich 4 ostatnich rywali i ma jednak dodatni rekord.
    Czyli ma cios i potrafi wykorzystać to ze ktoś ma dziury w gardzie, poddanie tez tam jakieś ma czyli leszczem skonczonym nie jest, w przeciwieństwie do gościa którego poddał (rekord Brazylijczyka to 3-10)

    Jak liczyliscie na to że rzuci się na Palharesa czy Wallheada to możecie o tym zapomnieć.

    Moim zdaniem dobrze robi, skoro Omielanczuk dostał się do UFC pokonując ludzi jak Abdurov (0-4), Bogdanov wówczas (1-2), Gorbenko przed walką z Polakiem (7-11) teraz (11-27) + 5 rywali z Ukrainy ktorzy nawet nie mają rekordów wpisanych do bazy tapology wiec wyobrazcie sobie ich poziom…

    Poza tym to na takich ludziach można w sobie wyszkolić tą skłonność do ryzykowania efektownych akcji w trakcie walki, która jest przez UFC tak ceniona.
    Jak widzisz, że rywal nie ma tego instynktu to wiesz ze możesz spróbować czegoś efektownego bo cie nie skontruje, a z super-turbo kozakami cały czas walczysz zachowawczo bo wiesz że jak coś spieprzysz to nie ma wybacz – będzie brutalna kontra i koniec walki

    Najważniejsze zeby kończył te walki szybko i najlepiej efektownie, gorzej by było gdyby wygrywał z tymi Czechami przez decyzje, wtedy rzeczywiście mozna by narzekać i załamywać ręce.
    A tak UFC będzie mogło mu na pasku telewizyjnym wpisać 6 win streak albo to ze wszystkich szesciu rywali skończył w pierwszej rundzie.

    Zauważcie, że oni nie wpisują na ten pasek jakich to kozaków pokonał tylko ile razy wygrał i jak często konczy te walki przed czasem

  22. Mam nadzieje, ze Pawel Jozwiak dotrzyma slowa i Bandel na FEN zawalczy z kims z tercetu Pawlak, Zelazowski, Michalski, albo nie wystapi juz tam wcale.

  23. Mam nadzieje, ze Pawel Jozwiak dotrzyma slowa i Bandel na FEN zawalczy z kims z tercetu Pawlak, Zelazowski, Michalski, albo nie wystapi juz tam wcale.

  24. Madman

    Jak liczyliscie na to że rzuci się na Palharesa czy Wallheada to możecie o tym zapomnieć.

    Uwielbiam takie popadanie w skrajności :facepalm: Każdy rozsądny czytelnik tego forum powinien wiedzieć, że ludziom nie pasuje dobór wybierania rywali przez Marcina. Ewidentnie mamy powtórkę z rozrywki, która niczego dobrego – prócz ponownego zatrudnienia w UFC – nie wróży… a szkoda, bo lubię
    Marcina mimo wszystko .

  25. Madman

    Jak liczyliscie na to że rzuci się na Palharesa czy Wallheada to możecie o tym zapomnieć.

    Uwielbiam takie popadanie w skrajności :facepalm: Każdy rozsądny czytelnik tego forum powinien wiedzieć, że ludziom nie pasuje dobór wybierania rywali przez Marcina. Ewidentnie mamy powtórkę z rozrywki, która niczego dobrego – prócz ponownego zatrudnienia w UFC – nie wróży… a szkoda, bo lubię
    Marcina mimo wszystko .

  26. "Moim marzeniem jest zostac zakontraktowanym przez UFC, żeby dostać tam w pizdę"

    Czasem mam wrazenie, ze niektorzy zawodnicy maja takie podejscie. Chuj najwazniejsze, ze zawalczylem w UFC. :confused:

  27. "Moim marzeniem jest zostac zakontraktowanym przez UFC, żeby dostać tam w pizdę"

    Czasem mam wrazenie, ze niektorzy zawodnicy maja takie podejscie. Chuj najwazniejsze, ze zawalczylem w UFC. :confused:

  28. Nilg

    Nie wiem, skąd u co po niektórych jakiekolwiek zaskoczenie?
    Przecież to jest dokładnie ten kaliber przeciwników, z którymi Bandel walczy przez 80% kariery. To jest jego ścieżka kariery i jest w niej konsekwentny, nawet na tych samych galach co przedtem walczy! I ta droga już go do UFC zaprowadziła.
    Gdybym był złośliwy to bym powiedział, że po prostu innej drogi Marcin nie zna.
    Zatem – co tutaj może w ogóle zaskakiwać? To tak, jak gdyby być nagle zaskoczonym obaleniem u Rosholta albo brzuchem u Nelsona.
    Zaskoczenie MEGA to by było, gdyby nagle Marcin wziął sobie mocnego rywala – pierwszy raz w karierze poza UFC. Ale wiemy, jak kończy się jego konfrontacja z wymagającymi przeciwnikami…

    Tylko, że fool me once shame on you, fool me twice shame on me. Wątpię, żeby UFC dwa razy dało się nabrać na ten sam numer.

  29. Nilg

    Nie wiem, skąd u co po niektórych jakiekolwiek zaskoczenie?
    Przecież to jest dokładnie ten kaliber przeciwników, z którymi Bandel walczy przez 80% kariery. To jest jego ścieżka kariery i jest w niej konsekwentny, nawet na tych samych galach co przedtem walczy! I ta droga już go do UFC zaprowadziła.
    Gdybym był złośliwy to bym powiedział, że po prostu innej drogi Marcin nie zna.
    Zatem – co tutaj może w ogóle zaskakiwać? To tak, jak gdyby być nagle zaskoczonym obaleniem u Rosholta albo brzuchem u Nelsona.
    Zaskoczenie MEGA to by było, gdyby nagle Marcin wziął sobie mocnego rywala – pierwszy raz w karierze poza UFC. Ale wiemy, jak kończy się jego konfrontacja z wymagającymi przeciwnikami…

    Tylko, że fool me once shame on you, fool me twice shame on me. Wątpię, żeby UFC dwa razy dało się nabrać na ten sam numer.

  30. UFC nie raz już pokazało że patrzy tylko na rekordy zawodników, więc nie będę zdziwiony jak Marcin do nich wróci. Jak jeszcze zrobią gale blisko naszego kraju to już wielce prawdopodobne że po niego sięgną. Tylko czy jest sens by Bandel tam się pchał?..

  31. UFC nie raz już pokazało że patrzy tylko na rekordy zawodników, więc nie będę zdziwiony jak Marcin do nich wróci. Jak jeszcze zrobią gale blisko naszego kraju to już wielce prawdopodobne że po niego sięgną. Tylko czy jest sens by Bandel tam się pchał?..

  32. czarymaryhokus

    Myślicie że on by nie chciał lepszych? Tak łatwo jakiś promotor wyjebie full kasy i mu sprowadzi nie wiadomo kogo?

    W FENie już na pewno dostałby kogoś lepszego.

    Madman

    Jak liczyliscie na to że rzuci się na Palharesa czy Wallheada to możecie o tym zapomnieć.

    Wystarczyłby Plastuś.

    Madman

    Moim zdaniem dobrze robi, skoro Omielanczuk dostał się do UFC pokonując ludzi jak Abdurov (0-4), Bogdanov wówczas (1-2), Gorbenko przed walką z Polakiem (7-11) teraz (11-27) + 5 rywali z Ukrainy ktorzy nawet nie mają rekordów wpisanych do bazy tapology wiec wyobrazcie sobie ich poziom…

    Ciężka rządzi się innymi prawami. Daniel robił zakwasy na ogórach i ma rekord 3-2 w UFC, a Bomba 0-2.

    Madman

    Poza tym to na takich ludziach można w sobie wyszkolić tą skłonność do ryzykowania efektownych akcji w trakcie walki, która jest przez UFC tak ceniona.
    Jak widzisz, że rywal nie ma tego instynktu to wiesz ze możesz spróbować czegoś efektownego bo cie nie skontruje, a z super-turbo kozakami cały czas walczysz zachowawczo bo wiesz że jak coś spieprzysz to nie ma wybacz – będzie brutalna kontra i koniec walki

    Najważniejsze zeby kończył te walki szybko i najlepiej efektownie, gorzej by było gdyby wygrywał z tymi Czechami przez decyzje, wtedy rzeczywiście mozna by narzekać i załamywać ręce.
    A tak UFC będzie mogło mu na pasku telewizyjnym wpisać 6 win streak albo to ze wszystkich szesciu rywali skończył w pierwszej rundzie.

    Zauważcie, że oni nie wpisują na ten pasek jakich to kozaków pokonał tylko ile razy wygrał i jak często konczy te walki przed czasem

    Twoja teoria jest SAMOOBALAJĄCA SIĘ. Bomba kisił ogórów przez 15 walk i trenował ten swój instynkt do ryzykownych akcji, a w UFC dwa razy wyłapał pizdę i poszedł szybko spać. Raz się nabrali na ten jego grejsi-rekord i wątpię, że zrobią to ponownie.

  33. czarymaryhokus

    Myślicie że on by nie chciał lepszych? Tak łatwo jakiś promotor wyjebie full kasy i mu sprowadzi nie wiadomo kogo?

    W FENie już na pewno dostałby kogoś lepszego.

    Madman

    Jak liczyliscie na to że rzuci się na Palharesa czy Wallheada to możecie o tym zapomnieć.

    Wystarczyłby Plastuś.

    Madman

    Moim zdaniem dobrze robi, skoro Omielanczuk dostał się do UFC pokonując ludzi jak Abdurov (0-4), Bogdanov wówczas (1-2), Gorbenko przed walką z Polakiem (7-11) teraz (11-27) + 5 rywali z Ukrainy ktorzy nawet nie mają rekordów wpisanych do bazy tapology wiec wyobrazcie sobie ich poziom…

    Ciężka rządzi się innymi prawami. Daniel robił zakwasy na ogórach i ma rekord 3-2 w UFC, a Bomba 0-2.

    Madman

    Poza tym to na takich ludziach można w sobie wyszkolić tą skłonność do ryzykowania efektownych akcji w trakcie walki, która jest przez UFC tak ceniona.
    Jak widzisz, że rywal nie ma tego instynktu to wiesz ze możesz spróbować czegoś efektownego bo cie nie skontruje, a z super-turbo kozakami cały czas walczysz zachowawczo bo wiesz że jak coś spieprzysz to nie ma wybacz – będzie brutalna kontra i koniec walki

    Najważniejsze zeby kończył te walki szybko i najlepiej efektownie, gorzej by było gdyby wygrywał z tymi Czechami przez decyzje, wtedy rzeczywiście mozna by narzekać i załamywać ręce.
    A tak UFC będzie mogło mu na pasku telewizyjnym wpisać 6 win streak albo to ze wszystkich szesciu rywali skończył w pierwszej rundzie.

    Zauważcie, że oni nie wpisują na ten pasek jakich to kozaków pokonał tylko ile razy wygrał i jak często konczy te walki przed czasem

    Twoja teoria jest SAMOOBALAJĄCA SIĘ. Bomba kisił ogórów przez 15 walk i trenował ten swój instynkt do ryzykownych akcji, a w UFC dwa razy wyłapał pizdę i poszedł szybko spać. Raz się nabrali na ten jego grejsi-rekord i wątpię, że zrobią to ponownie.

  34. VaeVictis

    Mam nadzieje, ze Pawel Jozwiak dotrzyma slowa i Bandel na FEN zawalczy z kims z tercetu Pawlak, Zelazowski, Michalski, albo nie wystapi juz tam wcale.

    tylko czy sam Bandel będzie chciał z nimi walki ? dla mnie w żadnej z tych walka nie byłby faworytem.

  35. VaeVictis

    Mam nadzieje, ze Pawel Jozwiak dotrzyma slowa i Bandel na FEN zawalczy z kims z tercetu Pawlak, Zelazowski, Michalski, albo nie wystapi juz tam wcale.

    tylko czy sam Bandel będzie chciał z nimi walki ? dla mnie w żadnej z tych walka nie byłby faworytem.

  36. A co sam Bomba sądzi o swoich rywalach? Jak chce ogórków z takimi rekordami to niech ich na sparingi sprowadza, a nie na walki, za które ludzie płacą bilety.

  37. A co sam Bomba sądzi o swoich rywalach? Jak chce ogórków z takimi rekordami to niech ich na sparingi sprowadza, a nie na walki, za które ludzie płacą bilety.

  38. mateusz19191010

    A co sam Bomba sądzi o swoich rywalach? Jak chce ogórków z takimi rekordami to niech ich na sparingi sprowadza, a nie na walki, za które ludzie płacą bilety.

    Już się odniósł do zarzutów w wywiadzie dla konkurencji.

  39. mateusz19191010

    A co sam Bomba sądzi o swoich rywalach? Jak chce ogórków z takimi rekordami to niech ich na sparingi sprowadza, a nie na walki, za które ludzie płacą bilety.

    Już się odniósł do zarzutów w wywiadzie dla konkurencji.

  40. No i już wszystko wiecie wy internetowi hipsterzy 😀

    Co to znaczy hipster bo internetowy to się domyślam?

  41. No i już wszystko wiecie wy internetowi hipsterzy 😀

    Co to znaczy hipster bo internetowy to się domyślam?

  42. Przy krytyce walk "Bomby" w UFC pamiętajcie, że On tam walczył z lepszymi rywalami niż rywale np. Omielańczuka czy Jotko.

  43. Przy krytyce walk "Bomby" w UFC pamiętajcie, że On tam walczył z lepszymi rywalami niż rywale np. Omielańczuka czy Jotko.

  44. Krótko:
    Marcin w UFC dostał 2 skorvieli, którzy 6/7 ( jesli nie 7/7) polskich zawodników zjadają na śniadanie.
    Fakt – można się załamać. Sporo na Marcina kibice liczyli (on pewnie też). Nie wyszło – można się załamać.
    Trochę na siłę zbijanie (fakt – nie on jedyny) – organizm nie dał rady, kondycja słaba – głównie przez to. Psychicznie też go to całe UFC przerosło.
    Ale gość nadal trenuje sobie, walczy i wygrywa. Poziom przeciwników w porównaniu do tych , których dostał w UFC – zdecydowanie mniejszy, ale przecież jest tak zwane pojęcie "odbudowanie się po porażkach' – z tyłka się to nie wzięło.
    Jeśli non stop będziemy narzekać na poziom rywali, to faktycznie gdy zawodnik czyta komentarze (a wiem, że ten akurat czyta) , potem , albo przestanie czytac, albo zmieni nastawienie do piszących – no bo ile można czytań negatów ..?
    Po epizodzie Marcina w UFC , nie sądzę, że on coś tam zwojuje, jeśli dostałby się jakimś cudem raz jeszcze do tej organizacji. Jest dobry, ale imo na naszym podwórku.
    Dodatkowe obostrzenia antydopingowe powodują, że ci najlepsi, mają dostęp do trudno wykrywalnych środków , a Bomba pewnie do mietka i omki jeno – to też nie ułatwia sprawy. Można zaryzykować i nakoksować się konkretnie – może nie złapią – ale ryzyko banicji w świecie mma spoooore, a Marcin chce jeszcze pewnie parę lat walczyć (ban w CV , może co nie co utrudnić).
    Jak gadałem z Bombą ostatnio , to mówił, że już inaczej odbiera tą krytykę kibiców na forach i portalach społecznościowych. Kiedyś się wkurzał, teraz nie bierze aż tak do siebie (choć widzę jednak nadal bierze – z drugiej strony, kto by nie brał???).
    Od siebie dodam tylko: powodzenia.

  45. Krótko:
    Marcin w UFC dostał 2 skorvieli, którzy 6/7 ( jesli nie 7/7) polskich zawodników zjadają na śniadanie.
    Fakt – można się załamać. Sporo na Marcina kibice liczyli (on pewnie też). Nie wyszło – można się załamać.
    Trochę na siłę zbijanie (fakt – nie on jedyny) – organizm nie dał rady, kondycja słaba – głównie przez to. Psychicznie też go to całe UFC przerosło.
    Ale gość nadal trenuje sobie, walczy i wygrywa. Poziom przeciwników w porównaniu do tych , których dostał w UFC – zdecydowanie mniejszy, ale przecież jest tak zwane pojęcie "odbudowanie się po porażkach' – z tyłka się to nie wzięło.
    Jeśli non stop będziemy narzekać na poziom rywali, to faktycznie gdy zawodnik czyta komentarze (a wiem, że ten akurat czyta) , potem , albo przestanie czytac, albo zmieni nastawienie do piszących – no bo ile można czytań negatów ..?
    Po epizodzie Marcina w UFC , nie sądzę, że on coś tam zwojuje, jeśli dostałby się jakimś cudem raz jeszcze do tej organizacji. Jest dobry, ale imo na naszym podwórku.
    Dodatkowe obostrzenia antydopingowe powodują, że ci najlepsi, mają dostęp do trudno wykrywalnych środków , a Bomba pewnie do mietka i omki jeno – to też nie ułatwia sprawy. Można zaryzykować i nakoksować się konkretnie – może nie złapią – ale ryzyko banicji w świecie mma spoooore, a Marcin chce jeszcze pewnie parę lat walczyć (ban w CV , może co nie co utrudnić).
    Jak gadałem z Bombą ostatnio , to mówił, że już inaczej odbiera tą krytykę kibiców na forach i portalach społecznościowych. Kiedyś się wkurzał, teraz nie bierze aż tak do siebie (choć widzę jednak nadal bierze – z drugiej strony, kto by nie brał???).
    Od siebie dodam tylko: powodzenia.

  46. Uczciwie trzeba przyznać, że rywali miał srogich i wątpię, by inny polski fighter wyszedł z tego spotkania cało. Z całym szacunkiem do Płetwala, ale on również dostałby srogi wpierdol od Raya czy Mairbeka. Jakieś tam szanse dawałbym Heldowi – on faktycznie miałby szansę wygrać, ale spacerek by to nie był. Nie podoba mi się aktualna droga Bomby bo stać go na więcej. Jednakże rywal Płetwala też dupy nie urywa.

  47. Uczciwie trzeba przyznać, że rywali miał srogich i wątpię, by inny polski fighter wyszedł z tego spotkania cało. Z całym szacunkiem do Płetwala, ale on również dostałby srogi wpierdol od Raya czy Mairbeka. Jakieś tam szanse dawałbym Heldowi – on faktycznie miałby szansę wygrać, ale spacerek by to nie był. Nie podoba mi się aktualna droga Bomby bo stać go na więcej. Jednakże rywal Płetwala też dupy nie urywa.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.