Gośćmi w dzisiejszym magazynie sportów walki “Puncher” był Mamed Chalidow, Tomasz Marciniak i Wojsław Rysiewski. Zaproszeniu goście rozmawiali oczywiście o KSW 33 i kolejnych galach organizacji.
Mamed Chalidow:
- Na razie nie jestem przyzwyczajony jestem do tego, że jestem mistrzem.
- Rozmawiałem już z Michałem, niech treść tej rozmowy zostanie między nami, ale jest między nami dobrze.
- Nigdy w życiu nie doświadczyłem takiego uczucia jak po tej walce. Chciałem się cieszyć, ale coś mi nie pozwalało.
- To bardzo dużo dla mnie znaczy, że jestem mistrzem, to dla mnie ważne, ale z drugiej strony cieszyłem się, że to Michał miał pas.
- To jest walka. Nie można układać sobie w głowie takiego podejścia, że jeśli walka wyjdzie poza pierwszą rundę, to przegram.
- Ułożyliśmy gameplan i treningi pod trzy rundy, a nawet pod ewentualną dogrywkę.
- Nie tylko dieta była kluczowa, ale przede wszystkim postawiliśmy na kondycję i szybkość. Pracowaliśmy niemal tylko nad tymi aspektami.
- Anzor jest diamentem, który trzeba doszlifować. Jego problemem było to, że nie do końca panował nad sobą w walkach. Musi walczyć ze spokojem i wykorzystywać mocne strony. W parterze zniszczył Bakocevicia.
- Asłambek Saidow zasłużył na walkę o pas, powinęła mu się tylko raz noga.
- Decyzja należy do organizacji. Zawalczę z każdym.
Tomasz Marciniak:
- Patrząc ogólnie na galę, to lepiej bawiłem się przy okazji oglądania gali w Londynie. Ale trzeba spoglądać na tę galę z punktu widzenia walki wieczoru.
- Dla mnie rozstrzygnięcie walki Mameda z Michałem było na tyle przekonujące, że nie uważam, iż natychmiastowy rewanż jest potrzebny. Dołóżmy do tego też aspekt obciążenia psychicznego, o którym mówili zawodnicy.
- Nie byłem zdziwiony tym zakończeniem, choć nie spodziewałem się tego aż tak szybko.
- Nie spodziewałem się, że Karol Bedorf może wygrać przez nokaut z Kitą. Często był krytykowany, że nie radził sobie przed czasem z dużo łatwiejszymi rywalami.
- Świetna praca przed walką “Kornika”. Widać było, że był przygotowany na większość sztuczek Klebera.
- Aziz Karaoglu na pewno wypadł bardzo dobrze, ciekaw jestem, kto w końcu przetestuje jego parter.
- Materla powinien zmierzyć się z kimś z czołówki. Nie ma sensu nie dawać mu szansy, jeśli chce szybko wrócić. Jest wiele ciekawych opcji, na przykład Maiquel Falcao, może Kendall Grove.
Wojsław Rysiewski:
- Pierwsze pojedynki były bardziej techniczne, metodyczne, a wiadomo, że kibice czekają na skończenia. Od kiedy do klatki weszły dziewczyny, to wszystko nabrało tempa.
- Maciej Kawulski już po gali mówił, że rewanż pomiędzy Chalidowem a Materlą nie jest kwestią najbliższych miesięcy.
- Faworytem bukmacherów był Karol Bedorf. Karol pokazał, że to nie była przypadkowa akcja. Bedorf pracował tymi kopnięciami. W drugiej rundzie dwa razy wyprowadził niecelny high kick i za trzecim razem trafił.
- Karolowi zdarzało się dawać słabsze walki, natomiast ta sobotnia była bardzo dobra, toczona w dobrym tempie jak na wagę ciężką. Jestem bardzo zadowolony z tego występu.
- Gdyby Koike wiedział, że Sowińskiemu nie da się wyciągnąć tej balachy, to pewnie zaatakowałby czymś innym.
- Nie mamy potwierdzonego rywala dla Borysa Mańkowskiego, ale jest na pewno spora szansa, że to będzie Asłambek Saidow.
- Na KSW 34 może pojawić się pewna twarz, która znana jest doskonale z KSW, ale nie walczyła dla nas od pewnego czasu. Jest także szansa, że pojawi się Mariusz Pudzianowski.
- Na pewno gala w Ergo Arenie będzie jedną z największych przyszłorocznych, a Mamed jest naszą największa gwiazdą, więc łatwo połączyć te fakty.
- Sztab Karola Bedorfa przekaże bonus za walkę na świąteczne paczki dla młodych zapaśników z klubu Sobieski Poznań.
A może to David Olivia?? :DA tak serio pewno Kułak i nie wiem czemu ale Daniel Dowda mi się przypomniał. Ktoś wie co u niego??
Jak zwykle na pewniaczku, odpalam o 20:30 Punchera, gdyż omijam część o boksie a tam Diablo…
Kułak na 99,99%. Przygotowywał się do gali w Częstochowie więc trochę tej rdzy zdarł. Trochę nie podoba mi się pomysł walki Borys vs Aslambek już teraz. Saidovowi powinni dać Walheada jako taki eliminator, a Borysowi kogoś nowego ( może Palhares :D)
Ten zawodnik na Warszawe to musi być Kułak… to były czasy gdy twarzą KSW był Model i tylko na wejscie Kułak! Kułak! Kiedys chcieli go z Michałem zestawić, ale Kułak odpłynął trochę od KSW a Michał niestety ostatnio przegrał i stracił pas. Jak Kułak wróci w jakiejs lepszej formie niczym Vitor i pokona z dwoch w sredniej to moim marzeniem jest obejrzeć Kułak vs Materla 2 i chciałbym zobaczyć w tej walce mocny brawl stójkowy. Kułak wróć w dobrej formie!
Ja bym chętnie zobaczył Olive. Dobrze się prezentował mimo ostatniej porażki. Chociaż myślę, ze jeśli chodzi o ten powrót to na myśli mają Kulaka. A co do parteru Karaoglu to testowal bo chyba Dowda?dawno to było, ale bez wielkich rewelacji.
Na KSW 34 może pojawić się pewna twarz, która znana jest doskonale z KSW, ale nie walczyła dla nas od pewnego czasu. Jest także szansa, że pojawi się Mariusz Pudzianowski.ALEXANDER GUSTAFSSON:)