Maciej Kaliciński (MMA 3-0) to kolejny młody talent polskiego MMA, który już 14 kwietnia zadebiutuje w największej organizacji w kraju. Na KSW 43, w walce otwarcia, stanie w klatce naprzeciwko Macieja Kazieczko (MMA 3-1). Reprezentant Ankos MMA wraca po porażce z rąk Gracjana Szadzińskiego, która miała miejsce na KSW 41 w Katowicach, w grudniu ubiegłego roku. Udało nam się krótko porozmawiać z „Lokenem”, który ocenił dla nas klasę swojego kolejnego rywala.

Jesteśmy na podobnym poziomie, jeśli chodzi o rekord, więc wydaje mi się, że to będzie fajna walka dwóch młodych zawodników.  Jeśli chodzi o klasę Macieja, to oceniam ją bardzo wysoko. Jest, o ile się nie mylę, w TOP15 kategorii do 70 kg w Polsce i ma już znane nazwisko, nie mówiąc o tym, że będzie to dla niego 4 walka dla KSW.

Angaż młodego zawodnika, który jest na początku swojej drogi w zawodowym MMA, budzi zawsze wiele pytań. My postanowiliśmy poprosić Macieja, by powiedział nam co nieco o kulisach podpisania kontraktu z polskim gigantem.

Mój manager zadzwonił do mnie, że pojawiła się propozycja walki dla KSW. Nie zastanawiałem się nawet. Artnox Fight Sport, bo to oni zajmują się takimi rzeczami, dopięli wszystko no i spotkamy się na gali we Wrocławiu. Nie pozostaje mi w takim momencie nic innego, jak podziękować za pełen profesjonalizm i za to, że dbają o mnie i moją karierę.

Właściwie chciałbym podziękować za pomoc w realizacji moich marzeń wszystkim, którzy dołożyli do nich nawet najmniejszą cegiełkę. Trenerowi Pawłowi Oleksemu, całemu klubowi Contender Kamienna Góra, sparingpartnerom, mojej rodzinie i sponsorom oraz kibicom za wsparcie. Zapraszam na galę 14 kwietnia, do kibicowania na żywo i przed telewizorami.

Kontrakt jest, warto jednak dowiedzieć się na ile. W tej kwestii Kaliciński stał się jednak nieco tajemniczy.

Jeśli chodzi o KSW to tak, podpisałem kontrakt na więcej startów, ale nie wiem czy mogę o tym mówić. Zostawię więc takie szczegóły dla siebie.

Gala KSW 43, która odbędzie się 14 kwietnia we Wrocławiu, będzie transmitowana w otwartej telewizji, na kanałach Polsatu. W starciu wieczoru spotkają się ze sobą Damian Janikowski i Yannick Bahati.

1 KOMENTARZ

  1. Jakby Kaliciński wygrał z Kazieczko to pojawiłaby się fajna opcja dla naszego Gracjana Szadzińskiego.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.