M-1.Challenge.54.Poster

Po kliknięciu relacja i komplet rezultatów z Sankt Petersburga.

Miło nam poinformować, że na ostatniej tegorocznej gali rosyjskiej organizacji M-1 Global gościliśmy osobiście. Wydarzenie M-1 Challenge 54 & Absolute Championship Berkut 12 zostało zorganizowane wspólnie przez najstarszą organizację za Bugiem i młodych promotorów z Groznego. Dworzec Lodowy w którym odbywała się gala zgromadził na oko 3500 widzów przy zamkniętych górnych trybunach. Przy pełnej publice mieści ok. 6000 ludzi. Co ciekawe do początku głównej karty na hali świeciło jeszcze pustkami. Później większość sektorów była zajęta, ale na każdym spokojnie było można dostrzec jakieś puste okienka. Inna sprawa, że rosyjska publiczność reaguje bardzo żywiołowo i mocno wspiera swoich zawodników. Naprawdę dało się to odczuć, wtedy przypominały się gale UFC w Brazylii, i tutaj chóralne okrzyki: Rossija! Rossija! W pierwszych rzędach nie brakowało gości specjalnych, jak Alexander Yakovlev (MMA 21-6-1, UFC 0-2) czy weteran PRIDE – Sergey Kharitonov (MMA 22-5). Organizacyjnie – od podwórka może nie jest to nasze KSW, gdzie dopięty jest każdy szczegół. Momentami widać było rosyjski rozgardiasz, ale specjalnie to nam nie przeszkadzało. Z kolei sportowo event nie zawiódł. Zestawiono jedenaście bardzo dobrych walk, pięknie pokazali się zawodnicy z Kaukazu i tylko dwa pojedynki zakończyły się decyzjami sędziowskimi.

Niemiec Stephan Puetz (MMA 12-1) po raz drugi obronił mistrzowski pas M-1 w wadze półciężkiej, tym razem w starciu z jak do tej pory niepokonanym 23-latkiem z Moskwy Valerym Myasnikovem (MMA 8-1). Posiadacz pasów niemieckich organizacji Superior FC i Respect FC obrał dobrą taktykę i wymęczył moskwianina w klinczu, a przy tym unikał bardzo szybkich i nokautujących uderzeń „Ruskiego Młota”. W drugiej odsłonie „T-800” zaznaczył obaleniem i punktował ciosami z góry. Kolejnym rzutem postawił kropkę nad i. W parterze Myasnikov stracił wiele sił. Niemiec w pełni kontrolował przeciwnika, swobodnie zmieniał pozycję i koniec końców zdobył dosiad. Rosjanin nie miał już argumentów.

Dramatyczną i pełną emocji walkę dali rywalizujący o wakat w wadze lekkiej: reprezentant groźnieńskiego Berkutu – Dzhambulat Kurbanov (MMA 6-1-1) i niepokonany petersburżanin Maxim Divnich (MMA 10-0). W pierwszej rundzie lepszy był Czeczen. Pogromca naszego „Radzika” znakomicie kontrolował Rosjanina w parterze bił z góry i próbował wypracować dobry wstęp do techniki kończącej. Przełom miał miejsce w drugich pięciu minutach, pupil miejscowej publiczność celnie punktował prostymi i obronił sprowadzenie. Dzhambulat ponownie obalał, tym razem skutecznie. Mało brakło a odklepałby Divnicha kluczem. Podopieczny Eduarda Shirobokova wyśmienicie wyszedł z tarapatów i przejął inicjatywę. W trzeciej odsłonie obaj zawodnicy zostawili serce w klatkoringu i odgryzali się to kopnięciami, to ciosami, raz jeden, raz drugi. Maxim Divnich złapał drugi wiatr i w stójce zasypał Kurbanova gradem uderzeń. Nie widząc aktywności ze strony Czeczena Vyacheslav Kiselev słusznie zakończył bój. Kilka minut później okazało się, że Dzhambulat najprawdopodobniej trzecią rundę kończył z pękniętą szczęką.

Jeden z najmocniejszych zawodników w rosyjskiej kategorii półśredniej – Czeczen Beslan Isaev (MMA 31-7) kompletnie zdominował specjalistę od gilotyn i byłego zawodnika UFC Cody’ego McKenziego (MMA 15-6, UFC 3-4). Poławiacz łososi z Alaski nawet na chwilę nie zagroził groźnianinowi. Dynamicznie walczący Isaev tradycyjnie stopniowo zwiększał obroty, by wreszcie odpalić ładunek – w narożniku wyprowadził celne kolano na splot słoneczny Amerykanina i trafił kolejnymi ciosami w stójce. Gdy rywalizacja przeniosła się na środek ringu „AK Kid” po prostu nabił się na kolano przy próbie obalenia Czeczena. Sędzia ringowy Mika Sinkkonen natychmiast przerwał pojedynek, widząc McKenziego pływającego po macie.

O pas z mistrzem M-1 w wadze średniej Vyacheslavem Vasilevskym (MMA 26-2) powalczy 24-letni Rosjanin Anatoliy Tokov (MMA 18-1). Podopieczny legendarnego Alexandra Michkova w pojedynku o titleshota’a zdewastował Hiszpana Enoca Solves Torresa (MMA 15-8). Rekord zawodnika z Tobolska jest imponujący, od trzech lat nie przegrał żadnej walki. O ile w pierwszej rundzie Torres sprawił jakieś problemy to druga i trzecia odsłona przebiegały już pod dyktando Rosjanina. Tokov siłowo zdominował przeciwnika, widowiskowo odrzucił próbę obalenia i do końca drugich pięciu minut zasypywał bombami z góry. Po kilkudziesięciu sekundach ostatniego rozdziału reprezentant Alexandra Nevsky’ego idealnie włożył prawy podbródkowy i czyściutko wyłączył zawodnika z Półwyspu Iberyjskiego.

Główną kartę otworzył mocnym ciosem weteran UFC – zawodnik wagi średniej Luigi Fioravanti (MMA 25-12, UFC 4-5). Fighter z Missouri zastopował młotkami w parterze Ruslana Khaskhanova (MMA 16-9). Czeczen to specjalista od parteru i chyba zaskoczył wszystkich taką agresywną stójką. Khaskhanov od początku atakował obszernymi cepami, w które wkładał sto procent mocy. „Włoski czołg” bardzo mądrze przeczekał rywala, pozwolił się wystrzelać. Fioravanti ładnie pracował na nogach i manewrował korpusem. W połowie rundy przeszedł do kontrataku i w końcu ustrzelił zmęczonego zawodnika klubu Berkut dwoma ciosami sierpowymi. Uderzenia młotkowe w parterze były już tylko formalnością.

In.The.M1.RageZ walk undercardowych uwagę naszą zwrócił młody wilk z Czeczenii – niepokonany Yusup Raisov (MMA 4-0). 18-letni piórkowy świetnie w tempo obalił Rosjanina Mikhaila Kuznetsova (MMA 3-1) i poddał rywala błyskawicznym duszeniem zza pleców. Reprezentant klubu Berkut trenuje sporty walki od siódmego roku życia. Raisov ma zaledwie osiemnaście lat, a już posiada klasę mistrzowską w zapasach, medale z zawodów sambo i mistrzostwo Kaukazu w grapplingu.  W starciu innych piórkowych Amerykanin Daniel Swain (MMA 12-4-1) zremisował większościowo z Zelimbekiem Omarovem (2-1-1). Pojedynek miał bardzo wyrównany przebieg, a zawodnicy wymieniali cios za cios. Wydaje się, że zawodnik Berkutu wygrał dwie pierwsze rundy, a reprezentant American Kickboxing Academy przycisnął dopiero w trzeciej odsłonie. Amerykanin trafiał kolanami w stójce, a w końcówce zdobył dosiad i punktował rosyjskiego rywala uderzeniami z góry. Należy nadmienić, że Omarov dzień przed ważeniem dowiedział się o walce i zastąpił Aliyara Sarkerova (MMA 9-4), któremu udział uniemożliwiły problemy rodzinne. Komplet wyników:

Walka wieczoru:

Pojedynek o pas mistrzowski M-1 w wadze półciężkiej
93 kg: Stephan Puetz pok.  Valery’ego Myasnikova przez TKO (uderzenia w parterze), 3:12, runda 2. (Vyacheslav Kiselev)

Główna karta:

Pojedynek o pas mistrzowski M-1 w wadze lekkiej
70 kg: Maxim Divnich pok.  Dzhambulata Kurbanova przez TKO (uderzenia w parterze), 1:20, runda 3. (Vyacheslav Kiselev).

77 kg: Beslan Isaev pok. Cody’ego McKenzie’go przez KO (kolano), 2:20, runda 1. (Mika Sinkkonen)
84 kg: Anatoliy Tokov pok.  Enoca Solves Torresa przez TKO (prawy podbródkowy), 0:53, runda 3. (Mika Sinkkonen)
84 kg: Luigi Fioravanti pok. Ruslana Khaskhanova przez TKO (uderzenia w parterze), 3:06, runda 1. (Viktor Korneev)

Pozostałe:

93 kg: Artur Astakhov pok.  Evgeniy’a Guryanova przez poddanie (dźwignia prosta na łokieć), 3:04, runda 1. (Viktor Korneev)
73 kg: Daniel Swain zremisował większościowo z Zelimbekiem Omarovem, 5:00, runda 3. (Mika Sinkkonen)
77 kg: Alexey Kunchenko pok. Grigorija Kichigina przez TKO (uderzenia w stójce), 2:33, runda 1. (Mika Sinkkonen)
66 kg: Yusup Raisov pok. Mikhaila Kuznetsova przez poddanie (duszenie zza pleców), 1:48, runda 1. (Viktor Korneev)
70 kg: Zaur Kasumov pok. Arkhata Minbaeva przez poddanie (odwrotna gilotyna), 2:53, runda 1. (Viktor Korneev)
Open:  Muslim Makhmudov pok. Evgeniy’a Boldyreva przez jednogłośną decyzję, 5:00, runda 2. (Vyacheslav Kiselev)
62 kg: Rasul Albaskhanov pok. Ondrieja Skalnika przez poddanie (duszenie zza pleców), 0:23, runda 1. (Vyacheslav Kiselev)

Karol Dąbrowski
"Miłośnik" MMA. W roli publikującego na Rocksach od 2010 roku. Ogólnie rzecz ujmując Mieszane Sztuki Walki z regionu postsowieckiego. Tłumaczenia cyrylicy, kontrola dostaw gazu do Polski oraz pędzenie 90-cio procentowego bimbru. Na co dzień ponadnormatywny kołchoźnik, amator wódki, pierogów (niekoniecznie ruskich), kartofli, zsiadłego mleka i oddany fan Vyacheslava Datsika.

12 KOMENTARZE

  1. Przerwa 19.00 – 19.30. Potem wchodzi główna karta, którą otwiera pojedynek Fioravanti vs. Khaskhanov. Streamów do Rossija-2 macie na Internecie od groma.

  2. Myśle że dzisiaj przegra w UFC walczył w 66 a tutaj 77 duży rozrzut.

  3. Jak widać, walki z karty wstępnej poszły gładko. Ten większościowy remis to dla mnie ten sam poziom sędziowania, co ostatnie KSW.

    A na Rosiji 2 na razie leci dziennik sportowy :p

  4. pablos_83

    Cody do KSW

    Nie miałbym nic przeciwko. Fioravanti też by się przydał.

  5. Cody ? Chyba, ze dla Rafala. Uduszenie Pana Gilotyny gilotyna to bylby swietny marketing. Jesli ja moglbym wybierac to oczywiscie Tokov dla Strusa 🙂

  6. Dobra gala, Cody to kretyn – jak można robić kilka takich samych prób sprowadzeń? Od początku wiedziałem że to się tak skończy.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.