Po kliknięciu prezentujemy krótkie podsumowanie minionego weekendu na rosyjskiej scenie MMA – ze względu na mnogość na tamtejszym podwórku mało istotnych z naszego punktu widzenia (kilka mniej lub bardziej kojarzonych nazwisk, brak Polaków na rozpiskach) wydarzeń z dziedziny mieszanych sztuk walki postanowiliśmy zebrać wszystko w jednej publikacji. Wczoraj wrzucaliśmy wyniki na żywo ze stołecznej gali Fight Nights z udziałem Andrei’a Arlovskiego, a dziś rano pisaliśmy o chabarowskim Pankrationie ze starszym z braci – smakoszy koniny, Holendrem Valentijnem Overeemem oraz Kameruńczykiem Rameau Thierry Sokoudjou. Reszta rezultatów od naszych sąsiadów ze wschodu plus parę osobistych spostrzeżeń poniżej.
Tutaj znajdują się odnośniki do imprez Fight Nights: Battle At Moscow 9 oraz Pankration: Battle Of Empires 2. Błyskawicznym uderzeniem – wczoraj w mało ciekawym pojedynku na pełnym dystansie czasowym nadzwyczaj nudny tego dnia Białorusin Andrei Arlovski (MMA 19-9, UFC 10-4, #25 w Rankingu MMARocks) wypunktował jeszcze bardziej flegmatycznego byłego mistrza Cage Warriors, swego czasu przymierzanego w Bellatorze dla Grabowskiego – Mike Hayesa (MMA 18-6-1). Natomiast lustrzanym odbiciem tego była walka w wadze muszej między dwukrotnym Mistrzem Świata w Sambo Bojowym Alim Bagautinovem (MMA 9-2) a filigranowym Niemcem Andreasem Bernhardem (MMA 7-3). Nie bez przyczyny Dagestańczykiem dość aktywnie interesuje się największy potentat rynku mieszanych sztuk walki. Mocny Rosjanin bez skrupułów potężnym prawym sierpowym odprawił kolegę po fachu z Hamburga. Bagautinov może nie będzie jakimś złotym transferem do organizacji Dany White’a, ale jest w stanie sporo namieszać na pograniczu pierwszej i drugiej piątki dywizji. Wracając do pojedynku byłego mistrza wagi ciężkiej UFC – wiele osób nawiązało do zakontraktowania Białorusina nad Wisłą, a i owszem, bo to bardzo dobry pomysł. Pojedynek najlepszych polskich zawodników królewskiej kategorii – Damiana Grabowskiego (MMA 16-1, #1 w Rankingu PL, #21 w Rankingu MMA) czy dysponującego ciężkimi pięściami Michała Kity (MMA 13-6, #2 w Rankingu PL) byłby ogromnym wydarzeniem. Polish Pitbull versus Belarusian Pitbull w kwietniu na MMA Attack 3, nie znajdziemy chyba osoby, która miałaby coś przeciwko? Osobiście widziałbym bardziej starcie Arlovskiego z Masakrą. Mogłaby być mega wojna w stójce i wyciągnięty z rękawa jakiś nokaut. Co się tyczy opcji KSW z Olimpijczykiem i weteranem PRIDE – Pawłem Nastulą (MMA 4-4) nie wiemy czy taka walka urządzałaby w tej chwili Nastka i promotorów ze stolicy. Aktualnie 42-letni Nastula bardziej zbliża się raczej ku emeryturze sportowej, a epizod z KSW będzie tylko ciekawą i intratną inwestycją ciężkiej pracy własnej włożonej w codzienne treningi. Równocześnie trzeba podkreślić przy okazji, że mistrz olimpijski z Atlanty po niejednym ciężkim bez dwóch zdań przejechałby jak walec. Choć dziewięć lat młodszy Arlovski jest poza szczytem kariery, to w tym przypadku nie uderzałbym w tę szufladkę rywali. Do walki wieczoru na KSW szukałbym przeciwnika bardziej medialnego i łapiącego na haczyk widownię. Kończąc – sądzę, że przy odpowiedniej reklamie starcia z Polakami sprzedałyby się, ale konkretne kroki ku takim konfrontacjom należałoby czynić już teraz. Obawiam się tylko, że jedyną i żelazną barierę mogą stanowić jednak pieniądze.
W godzinach porannych publikowaliśmy relację i wyniki gali Pankration: Battle Of Empires 2 z Chabarowska. W tym miejscu zatrzymamy się na zawodnikach walczących już w Polsce – na ringu KSW, którzy pojechali tym razem do naszych wschodnich sąsiadów. W azjatyckiej części Rosji Holender Valentijn Overeem (MMA 30-28) niespodziewanie doznał sromotnej porażki po ciosach z 26-letnim chabarowszczaninem posiadającym klasę mistrzowską w Rukopasznym Boju – Evgeniyem Erokhinem (MMA 4-1). W obecnej formie Holendra ewentualny pojedynek Pythona z cały czas rozwijającym się szczecińskim Coco na KSW wydaje się łatwym angażem dla Karola Bedorfa (MMA 8-2, #3 w Rankingu PL) – forsowanego na przyszłego mistrza wagi ciężkiej polskiej federacji… ale nie oceniajmy tego starcia z perspektywy tu i teraz. Wszystko jest uzależnione od tego jakie plany ma szczecinianin – czy chce mocnego w rankingach i medialnie nazwiska, czy kogoś znanego, ale pukającego do oddziału geriatrycznego, czy może jeszcze łatwej i opłacalnej pieczeni. Dla mnie starszy z braci Overeem to smakowity kąsek na przykład dla Nastuli. Niegdyś przeciwnik Janka Błachowicza na drodze po pas wagi półciężkiej – doświadczony Kameruńczyk Rameau Thierry Sokoudjou (MMA 13-10) w Chabarowsku zdeklasował trenującego sambo w petersubrskim Action-Force Denisa Komkina (MMA 13-11). Z drugiej strony gdyby właśnie Sokoudjou zasilił dywizję ciężką KSW na przyszłorocznych galach, jego osoba dodałaby kolorytu kończynom dolnym przeciwników (po wysokim kopnięciu na występie w Chabarowsku… wydaje się, że także ich skroniom). Nad Amurem znakomicie zaprezentowały się młode, obiecujące wilki rosyjskiej sceny, warto wyróżnić lekkich: Sergeya Tsekunova (MMA 6-1), który brutalnym ground and pound wykończył Francuza Mamoura Falla (MMA 12-8) oraz równolatka naszego Helda Alexeya Polpudnikova (MMA 10-2). Krótki opis i wyniki ich walk w dzisiejszej relacji. Za organizatorami z dalekiego wschodu Federacji Rosyjskiej przemawia solidna klatka, piękne ring girls i kontraktowanie znanych zagranicznych nazwisk.
W sobotę w Groznym odbyła się ostatnia tegoroczna gala promotorów z Rostowa nad Donem – ProFC 45: Thunder In Grozny. Kibice w kompleksie sportowym Olimpiysk mieli na co popatrzeć, ponieważ wszystkie pojedynki zakończyły się przed czasem i aż dziewięć już w pierwszej rundzie. W kategorii półśredniej efektownie walczący reprezentant gospodarzy Beslan Isaev (MMA 22-6) przed własną publicznością błyskawicznie niskimi kopnięciami wyłączył nogę sambisty z Ukrainy – Anatoliy’a Safronova (MMA 13-15). W tym samym limicie pogromca Artura Kadłubka – Ingusz Mukhamed Aushev (MMA 15-4) nie bez problemów odklepał dźwignią prostą na staw łokciowy weterana francuskiego 100% Fight, paryżanina Leona Kenge (MMA 5-2). W półfinale turnieju ProFC w wadze półśredniej ukraińskim sambista bojowy Yuriy Shtembulyak (MMA 3-1) doznał pierwszej porażki na zawodowym ringu i został zastopowany w drugiej rundzie przez rosyjskiego karatekę Vitaliya Bigdasha (MMA 3-0). Kilka słów pochwały należy się młodym utalentowanym zawodnikom często dopiero rozpoczynającym karierę podczas tego wydarzenia. W wadze lekkiej dwukrotny Mistrz Świata w Taekwondo, Czeczen Umar Chichaev (MMA 1-0) zmasakrował w niecałe trzy minuty debiutującego Sheikha Murtuzalieva (MMA 0-1). Obiecujący zawodnik z kraju Wajnachów rozpoczął piękną obrotówką na korpus i serią prostych kopnięć, a następnie mając sporą przewagę wzrostu bez problemu sprowadził walkę do parteru i zaczął bombardowanie z dosiadu. Dagestańczyk oddał plecy, ale 22-latek z Groznego nie zdążył już założyć duszenia zza pleców, bowiem sędzia odesłał Murtuzalieva do narożnika. Fighter był tak porozbijany, że lekarz nie pozwolił na kontynuowanie walki. Inny perspektywiczny lekki – rostowski adept boksu tajskiego Alexander Shabliy (MMA 7-1) zniszczył jeszcze szybciej Mistrza Turcji w Sanda Tarkana Aliego Erokçu (MMA 0-1). Klubowy kolega bohatera walki wieczoru, groźnieński grappler Viskhan Amirkhanov (MMA 1-0) nie wykorzystał swojej najlepszej techniki kończącej, a użył broni swojego sparingpartnera Beslana Isaeva, aby w 45 sekund wyeliminować kopnięciami zapaśnika z Uzbekistanu Sultana Kalamakhunova (MMA 0-1). Półśredni Mistrz Rosji w Rukopasznym Boju, Czeczen trenujący na co dzień w Wołgogradzie Eldarkhan Machukaev (MMA 2-1) całkowicie zdominował Kirgiza Adylbeka Zholdoshova (MMA 0-1). Machukaev naprawdę świetnie odpowiedział na próbę sprowadzenia natychmiastowym trójkątem. Potem odwrócił pozycję, w ten sposób, że znalazł się u góry i dodatkowo wyciągnął balachę. W kategorii piórkowej celnie bijący Dagestańczyk Magomed Magomedov (MMA 5-2) pozbawił przytomności ciosem na szczękę Yakuba Tangieva (MMA 1-4) – sambistę z rostowskiego Peresvet FT. Z kolei czarny pas judo z Finlandii Jaakko Vayrynen (MMA 4-3) rozsierdził miejscowych kibiców i zdemolował uderzeniami w parterze debiutującego na ringu MMA strikera z Groznego – Zaura Kasumova (MMA 0-1), który przecież wcześniej zdobywał liczne tytuły na zawodach muay thai, karate kyokushin czy K-1.
Komplet rezultatów z ProFC 45: Thunder In Grozny:
Walka wieczoru:
77 kg.: Beslan Isaev pok. Anatoliya Safronova przez TKO (niskie kopnięcie), 0:55, runda 1.
Pozostałe:
77 kg.: Mukhamed Aushev pok. Leona Kenge przez poddanie (balacha), 4:22, runda 2.
84 kg.: Beslan Ushukov pok. Makhmuda Abdulkhalimova przez poddanie (trójkąt), 4:27, runda 2.
Półfinał turnieju ProFC w wadze półśredniej:
77 kg.: Vitaliy Bigdash pok. Yuriya Shtembulyaka przez TKO (uderzenia w parterze), 1:39, runda 2.
66 kg.: Jaakko Vayrynen pok. Zaura Kasumova przez TKO (uderzenia w parterze), 3:21, runda 1.
66 kg.: Magomed Magomedov pok. Yakuba Tangieva przez KO (uderzenie na szczękę w parterze), 2:35, runda 1.
70 kg.: Alexander Shabliy pok. Tarkana Ali Erokçu przez TKO (uderzenia w parterze), 0:17, runda 1.
77 kg.: Viskhan Amirkhanov pok. Sultana Kalamakhunova przez TKO (niskie kopnięcie), 0:45, runda 1.
77 kg.: Eldarkhan Machukaev pok. Adylbeka Zholdoshova przez poddanie (balacha z trójkąta), 1:39, runda 1.
70 kg.: Umar Chichaev pok. Sheikh Murtuzalieva przez TKO (przerwanie przez lekarza), 2:45, runda 1.
66 kg.: Salman Zhamaldaev pok. Artema Zhuka przez poddanie (duszenie zza pleców), 1:30, runda 1.
60 kg.: Magomed Ginazov pok. Rasula Ochaeva przez TKO (uderzenia w parterze), 3:30, runda 2.
70 kg.: Ibragim Mustopaev pok. Mair-Ali Soslambekova przez poddanie (duszenie zza pleców), 3:40, runda 1.
http://www.youtube.com/watch?v=zI0GH5bXuoQ
Dla odmiany w piątkowy wieczór w nadczarnomorskim Noworosyjsku miała miejsce gala GFC: Malaya Zemlya zorganizowana przez nowy projekt Global Fighting Championship kierowany przez kompanię menedżerską AYA Promotion (założoną przez byłego szefa ProFC – Alexey’a Yatsenko) ściśle współpracującą ze sponsorem strategicznym – grupą finansową Global Finance Invest. Niestety póki co na tę chwilę znamy tylko wyniki walk w formule MMA z części transmitowanej przez kanał Boets, a kończyły się obie w niecodziennych okolicznościach. W daniu głównym bokser z Sankt Petersburga Denis Goltsov (MMA 7-4) rozbił doskonale znanego polskiej publiczności z klatki Pro Fightu Litwina Tadasa Rimkeviciusa (MMA 20-9). Walka powyżej. Mający za sobą bagaż doświadczeń, faworyzowany w tym starciu Litewski Niedźwiedź nie chciał mierzyć się w stójce z pięściarzem i niemal natychmiast skrócił dystans, przyklejając się do petersburżanina. Goltsov po rozerwaniu klinczu spokojnie pracował z dystansu – punktował boksersko prostymi ciosami i niskimi kopnięciami. Zawodnik z Kowna oczywiście w dalszym ciągu próbował sprowadzić bój w parter, co udało się dopiero w czwartej minucie pierwszej rundy. Litwin popełnił błąd przy przechodzeniu gardy rywala, Goltsov to wykorzystał i znalazł się u góry w dosiadzie. Rimkevicius z rozciętym łukiem brwiowym i wyplutymi płucami sam się poddał. W wadze średniej Dagestańczyk Shamil Abdulmuslimov (MMA 11-3) w ok. minutę zdewastował kolanem i uderzeniami Ukraińca Alexandra Boyko (MMA 3-3), który zastąpił pierwotnie przymierzanego do tej walki Polaka Bartosza Fabińskiego (MMA 4-1, #12 w Rankingu PL).
Główna karta:
Open.: Denis Goltsov pok. Tadasa Rimkeviciusa przez TKO (rezygnacja z walki), 4:15, runda 1.
84 kg.: Shamil Abdulmuslimov pok. Alexandra Boyko przez TKO (kolano i uderzenia w parterze), 0:49, runda 1.
W Moskwie kibice wszechstylowej walki wręcz mieli do wyboru dwa wydarzenia: Shield And Sword 3 oraz finał M-1 Fighter 2. Jeżeli chodzi o pierwszy event, tam wystąpili zawodnicy debiutujący lub mający na koncie 2-3 walki. Do tej pory organizatorzy nie opublikowali szczegółowych wyników i pomijamy tę imprezę. My za to skompletowaliśmy rezultaty finałów reality show M-1, które odbywały się w hali Olimpiyskiy, a w charakterze gości specjalnych przybyli Remy Bonjasky i Sergey Kharitonov.
Główna karta:
Finał M-1 Fighter 2 w wadze półciężkiej
93 kg.: Vagab Vagabov pok. Olega Novoselova przez jednogłośną decyzję, 5:00, runda 3.
Finał M-1 Fighter 2 w wadze średniej
84 kg.: Anatoliy Tokov pok. Yuriya Shchurova przez jednogłośną decyzję, 5:00, runda 3.
Finał M-1 Fighter 2 w wadze półśredniej
77 kg.: Kirill Sukhomlinov pok. Nikolaya Aleksakhina przez poddanie (kimura), 2:17, runda 1.
Pozostałe:
93 kg.: Mikhail Shein pok. Imni’ego Gasanbekova przez KO (prawy prosty), 2:04, runda 2.
93 kg.: Dmitriy Voitov pok. Artura Alibulatova przez niejednogłośną decyzję, 5:00, runda 2.
77 kg.: Magomed Dibirdadaev pok. Dmitriya Kromma przez poddanie (anakonda), 4:29, runda 1.
84 kg.: Mikhail Kolobegov pok. Andreya Chemerisa przez poddanie (trójkąt nogami), 4:06, runda 1.
77 kg.: Sergey Khandozhko pok. Ilyę Martysiuka przez poddanie (duszenie zza pleców), 3:03, runda 1.
93 kg.: Dmitriy Irlitsin pok. Murada Kamilova przez TKO (prawy sierpowy i młotki), 1:23, runda 1.
Dzięki za wywiad:P
Ostatnio to kolega miał extrafight ze skuterem 😀
Kaczka pojechałeś 🙂
hohohoh so funny!
NOT.
precyzując:
-zdjęcie zajebiste
-temat idiotyczny
Kaczka, powiedz mi po kiego wdajesz się w jakieś zbędne utarczki i osobiste wycieczki? Niby jesteś dorosły, niby ponad to, a zachowujesz się jak jakiś [strike]Mir [/strike]dzieciak. Zdjęcie było wrzucić do skóry, a nie zaśmiecać forum w oczekiwaniu na propsy i tysiące śmiesznych emotek. (tak wiem, mam ciążowy nastrój)
Zgadzam się z Pervertem, post ze zdjęciem można było podlinkować w odpowiednim dziale, a nie od razu osobny topic.
wjebia Ci bana i tyle bedzie z Twoich rubasznych dowcipasków
Attention whore.
@hang, raczej pasuje bardziej: 🙂
Pervert, prawie całkowita zgoda. Zdjęcie nie jest zajebiste. Po raz n-ty zabawił się w przyklejanie głowy. To już było nudne 5 jego prac temu.
TJ egzekutor ? :O
Ale zwierzaczek fajny 😀
Pervert : )
Nie wiem jak mam to ocenić, z początku wydawało się to śmieszne, ale … Ciężko mi siebie określić .
Zgadzam się z Pervertem i niech się nikt nie dziwi, jeśli ataki na kaczkę się powtarzają, bo – jak widać- chłopak nie wyciągnął zbyt wielu wniosków. A obrazek bardzo fajny i śmieszny, ale spokojnie wystarczył do "Tanio…".
To jest oczywisty fejk. Wszyscy wiedzą, że jestem w Indonezji a nie Nigerii.
wole takie tematy Kaczki niż każdy inny Kokosa czy wspomnianego w temacie ;]
GLF ur right, na zmęczeniu wydawał się dość zabawny, drugie spojrzenie niestety już się nie obroniło, ale nie dało rady wyedytować tego "zajebiste". "Niezłe/zabawne" byłoby odpowiedniejsze (bez tego napisu na koszulce ofc)
btw, jeśli sami użytkownicy nie będą dawać odporu śmieceniu na forum, to non stop będą się pokazywały tak idiotyczne tematy, albo jakieś inne testy…
kaczka w ankiecie dał swój wiek i prawidłową odpowiedź 30-35. Jak ja mam to ocenić. Po zachowaniu na forum daje mu max 15
Ile jeszcze trzeba, żeby ten oszołom bana dostał 🙂
Wiekszosc ludzi wali niemerytoryczne posty,ale Kaczka przynajmniej jest zabawny:-)
@kaczka41 Możesz podesłać oryginalny obrazek (z murzyńską twarzą)? Spodobało mi się zdjęcie.
Kaczka – nie ma chuja, albo jesteś gimbusem nielubianym przez rówieśników albo starym bezrobotnym zgredem.
Haha kaczy shejtowany. Teraz, juz sie nie pokazuje.
Zapytam wprost, jestes prowokacja?
i to jest niby dorosly koles??? no bez jaj…
@Shoocker Ależ skąd. Najnormalniej w świecie zdjęcie mi się podoba, ale wolałbym aby twarz była tak samo murzyńska jak ręce. Być może zapodam je na jakimś forum (nie na tym). Oczywiście zgadzam się z opinią że skóra byłaby lepszym miejscem na to zdjęcie, ale na to nie jestem w stanie nic poradzić.
Ale macie kierwa problem 🙂 Z Papayem na czele.
Spoko, nie będe wrzucał przerabianych fotek, bo jak widać się nie przyjęło. Szkoda – tyle w temacie. Narka
@kaczka41 Jeżeli nie chcesz podawać tutaj linku lub oryginału z murzyńską twarzą to prześlij prosze na priva:
cezaryzwirko [małpka] gmail {kropeczka] com
Masz Antoś – no problem:
@kaczka41 Bóg zapłać Dobry Człowieku!
ten koles powinien wygladac jak sokodjou, bardziej by pasowal do tej hieny 😀
Spodziewałem się kogoś w rodzaju Soko, ale ten też może być :-).
Foch. Foch i chuj.
zajebisty [strike]pies[/strike] kot na fotografii
Bardzo mnie zainteresowało to zdjęcie, poszukałem w necie i…
…okazło się że jego autor dostał pierwszą nagrodę w konkursie World Press Photo:
http://www.swiatobrazu.pl/ludzie_i_hieny_zdjecia_pietera_hugo.html
——————-
Z innej beczki, bliższej MMA, myślicie że Pudzian (albo inny zawodnik) daliby radę takiej hienie?
@Antek – Ty tak na serio z tym Pudzianem i hieną?
To akurat usprawiedliwianie jednej zenady druga…
——–
Gdy zaczalem czytac MMARocks, tudziez pisac pozniej na forum, to byla dyskusja o MMA i rozmaitych pierdolach, a teraz coraz wieksza czesc tematow/postow, to tresci o innych uzytkownikach/forum samym w sobie. Wot ewolucja.
z przytupem! xD
btw, kim do c*uja jest Papay?
3 metry mułu i smierdzi dramatem 🙂
To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny..o ile redakcja nie zamknie/usunie
@Pervert – Papay – marynarz – czyli Mr. GLF
Ps. Foch i chuj – idę pić dalej
nie cwaniaczku nie możesz. dopiero co mnie upominałeś, że od takiego gówna jest dział hyde park. no chyba, że z wiekiem zaczynają się jakieś problemy typu demencja…
@bobyflex "…@Antek – Ty tak na serio z tym Pudzianem i hieną?…"
Tak. Poważnie. Chciałbym poznać Wasze zdanie. Oczywiście mam świadomość że będzie to science-fiction i nigdy nie zweryfikujemy kto miał rację. Od taka zabawa.
No to jeśli o mnie chodzi, to zawodnik MMA jest bez szans, hiena to duży drapieżnik z chyba najsilniejszym uściskiem szczęk u zwierząt lądowych na ziemi – to by była jakaś masakra:-)
I choćby to był gościu o posturze Alie'go, agresywny jak Shogun, Wand czy Fiedzia za najlepszych lat i wszechstronny jak GSP to nie, kurwa, nie ma szans:-)
"…hiena to duży drapieżnik z chyba najsilniejszym uściskiem szczęk u zwierząt lądowych na ziemi – to by była jakaś masakra…"
Nie zupełnie. Najsilniejszy uścisk w stosunku do wagi. Lew i tygrys w wartościach bezwzględnych mają lepszy wynik. Choć pewnie i tak wystarczy jedno solidne ugryzienie aby złamać kość człowiekowi.
Czy ja Ci mowie, ze nie mozesz?
Po prostu nie bardzo rozumiem sens x testow o tym, jakie kto ma ksywy na forum i tematow rodem z piaskownicy cisnacych jakiegos innego fredzla z forum. W zadnym wypadku nikomu nie zamierzam przekszadzac Ci w taplaniu sie w tym, jesli masz taka fantazje :]
abstrahując od uścisku szczęk Antek – to i tak byłaby masakra
@bobyflex Przekonałeś mnie.
—————
A co myślisz o walce niedźwiedź vs. tygrys? Na które zwierzę byś stawiał?
moim zdaniem mocne jiu jitsu i hiena czy inny jej podobny kocur konczy bez glowy 🙂
Kaczka chyba miał na myśli Popeye'a
to nie demencja to procenty wylewające się na klawiaturę 🙂
Powoli odzyskuję wiarę w homo sapiens.
Sporo tego, dzieki za podsumowanie
Dzięki wielkie TJO!
Kurcze, wogóle jakoś mnie nie przekonuje wschodnia scena, jakoś nie mogę się w to wkręcić.
Fajnie, że jest ktoś, kto to wszystko podsumuje i poda na talerzu, dzięki !
@Chef
urzekła mnie Twoja historia
Kiedy ludzie się nauczą że u nas to nie działa 🙂 Dzięki TJO solidne podsumowanie, chyba sobie coś zaparzę do niego hehe
Proponowałbym melisę 🙂
regularne to bedzie ?
Pankration girls mega